Raport jest wstrząsający, jeśli chodzi o media katolickie. Rząd nie dostrzega, że w Polsce takie istnieją, a tych, którzy korzystają z mediów katolickich, odcina od informacji. Bo chodzi nie tylko o ogłoszenia i komunikaty, ale także o akcje informacyjne, realizowane przez poszczególne resorty. Trzeba o tym mówić, nagłaśniać sprawę. Chcemy Polakom pokazać, że rząd PO-PSL dzieli ludzi na równych i równiejszych; tych, którzy mogą uzyskiwać informacje, i tych, którzy nie mogą ich uzyskać, chyba że przerzucą się na słuszne media. Będziemy sprawę badać dalej, składać wnioski do odpowiednich urzędów, ale czy przyniesie to spodziewane efekty, tego nie wiem. Nie znaczy to jednak, że nie należy tego robić. Z tym układem trzeba walczyć. Jest on najpewniej dwustronny: ja ci daję ogłoszenie do gazety, a w zamian za to oczekuję od ciebie, że ty będziesz się w taki czy inny sposób zachowywać. To ogromna patologia życia publicznego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu