Reklama

Do boju, Polskooo!

Kiedy rozpoczynające się właśnie mistrzostwa świata w męskiej siatkówce będą udane? Wtedy, gdy polska reprezentacja zdobędzie medal – najlepiej złoty – i jeśli telewizja Polsat odkoduje transmisje meczów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy ten pierwszy warunek zostanie spełniony, dowiemy się najpóźniej za 3 tygodnie, gdy odbędzie się finał. Drugi warunek prawie na pewno nie zostanie spełniony, bo telewizja Polsat, zapewniająca przekaz, nie chce słyszeć o transmisjach w otwartym kanale. To zresztą, obok skreślenia z listy zawodników reprezentacji Bartosza Kurka, najbardziej dyskutowana przez kibiców sprawa.

Polsat może w ostatniej chwili zmienić zdanie, ale jedno jest pewne – sympatia kibiców do tej stacji telewizyjnej obniżyła się tak bardzo, że zmiana decyzji nic już w tym względzie nie zmieni. Na tydzień przed rozpoczęciem mistrzostw było pewne, że wszyscy będą mogli obejrzeć mecz inauguracyjny Polski z Serbią, rozgrywany na warszawskim Stadionie Narodowym, 30 sierpnia. Tego Polsat nie zakodował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prezes miał zgryz

Inaugurację na „Narodowym” wymyślił Mirosław Przedpełski, szef Polskiego Związku Piłki Siatkowej. – Myślę, że to będzie bardzo ciekawe wydarzenie – tłumaczył dziennikarzom. – Te mistrzostwa muszą być turniejem pokazowym dla całego świata. Chcemy udowodnić, że siatkówka jest sportem globalnym, jednym z najlepszych na świecie. A jeśli Polska zagra bardzo dobrze, to będzie dla nas wielkie święto.

Reklama

Wszyscy zdążyli się oswoić z tym, że mecz siatkarski odbędzie się na stadionie piłkarskim, i że może to być wydarzenie największe w historii tego pierwszego sportu. Najłatwiej było oswoić się z tym ponad 60 tys. osób, które zobaczą je na żywo. Gorzej z zawodnikami, którzy grają w halach, gdzie sufit, ściany, blisko stojące trybuny zapewniają tzw. punkty odniesienia.

– Stadion jest bardzo przestronny, przy wysokiej piłce czy wysokiej obronie piłka wydaje się mała i może być ciężko w nią trafić – narzekał Michał Winiarski, kapitan reprezentacji Polski. Podkreślił przy tym jednak, że tak czy siak, gra w takim miejscu i przy tak licznej widowni będzie ogromnym przeżyciem.

W ostatnim tygodniu przed rozpoczęciem mistrzostw PZPS, a jego prezes w szczególności, miał z tym związany zgryz: obiecał zawodnikom, że wcześniej przygotowany zostanie stadion, żeby mogli na nim potrenować i przyzwyczaić się do braku punktów odniesienia. Do ostatniej chwili nie było jednak wiadomo, czy to się uda, bo na stadionie odbywały się inne imprezy, jedna po drugiej.

Wrócą do hal

Potem miało być już z górki, bo siatkarze wrócą do hal w 6 miastach, by aż do 21 września rozegrać pozostałe 102 spotkania. O 3 medale powalczą 24 drużyny, w tym 9 z Europy (wcześniej w eliminacjach wystąpiło 150 reprezentacji, co było liczbą rekordową). Na żywo mecze obejrzy kilkaset tysięcy kibiców, mecze będą transmitowane do 180 krajów.

Reklama

Jaką siatkówkę obejrzą? – Trudno przewidywać jakieś tendencje, które będą pojawiać się na mistrzostwach – twierdzi Paweł Papke, poseł, członek zarządu PZPS, kiedyś atakujący reprezentacji Polski. – Czy będzie więcej szybkiej gry, czy może bardziej siłowej, środkiem czy skrzydłami, „brazylijskiej” czy „niemieckiej” – zobaczymy. Pewnie każda drużyna wniesie coś od siebie – ocenia. – Z pewnością długość turnieju wymusza to, żeby mieć równy, solidny skład. Będzie potrzebna ogromna wytrzymałość, ale to tak, jak w każdym sporcie.

Kto będzie się liczył w wyścigu o medale? Zdaniem ks. Edwarda Plenia SDB, krajowego duszpasterza sportowców, co najmniej 6-8 drużyn. – Ale kolejność może być bardzo różna: może wygrać Rosja, ale mogą także Brazylia, Włochy, Serbia czy Polska – mówi ks. Pleń. Niespodziankę może sprawić Iran, który w finale Ligi Światowej pokazał, że wie, na czym polega siatkówka. Nic nie jest przesądzone. Rozstrzygnięcia będą padały dopiero na boisku, a nie przy zielonym stoliku.

Paweł Papke jest przekonany, że w pierwszej trójce-czwórce znajdą się Rosja i Brazylia. – Musiałby zdarzyć się jakiś kataklizm, żeby było inaczej – mówi. – Ale nie bez szans na medale są też Włosi, Polacy, Bułgarzy, Niemcy, Amerykanie i Argentyńczycy.

Mariusz w „gazie”

Polscy reprezentanci, kibice, działacze mieli jeszcze inny zgryz. Martwili się bowiem o kontuzje i nieobecność Bartosza Kurka w składzie. Uraz, którego doznał Mariusz Wlazły, pokazał, że nawet dobrze przygotowani i wytrenowani zawodnicy mogą oglądać mecze z trybun. – Jeśli tak się zdarzy, nasza praca może pójść na marne. To byłaby dla nas najgorsza sytuacja. Mariusz jest w „gazie”, szkoda by było, gdyby nie mógł grać – mówił dziennikarzom prezes Przedpełski.

Reklama

W jakim składzie zagra Polska, mieliśmy przekonać się dopiero na stadionie. Może z Wlazłym, ale na pewno bez Kurka, do tej pory podstawowego gracza reprezentacji, którego z listy skreślił trener reprezentacji Stéphane Antiga. A poszło nie tylko o formę gwiazdora, ale też o jego podejście do trenera. Na pewno Polakom towarzyszyć będą ogromne oczekiwania kibiców. Ci chcą medalu, a wielu widzi biało-czerwonych na najwyższym stopniu podium.

Na razie poziom gry Polaków faluje. Nie mieli zbyt wielu okazji, żeby się sprawdzić i zgrać. Ostatnie mecze pokazały, że dobre momenty gry zawodnicy przeplatają słabymi. W żadnym meczu nie zaprezentowali równej gry od początku do końca.

Ile może Zajcew

3 wozy transmisyjne, 30 kamer najwyższej jakości: szefowie Polsatu zapowiadali, że takiej obsługi telewizyjnej, jak na otwarciu – jeszcze nie było. Potem też ma być pięknie. We wszystkich kanałach będą podawane siatkarskie newsy, a przy imprezie będzie pracować 300 osób. Tyle tylko, że nie wszyscy obejrzą mecze w otwartym kanale.

Czy zapamiętamy te mistrzostwa przede wszystkim jako kodowane? – Nie przesadzajmy, ale rzeczywiście przykra sprawa z tym Polsatem – mówi Jakub Bednaruk, trener siatkarzy AZS-u Politechnika Warszawska, znany niegdyś rozgrywający. Bednaruk spodziewa się, że to mogą być mistrzostwa indywidualności, a to działa na wyobraźnię. – Jeden zawodnik – np. Iwan Zajcew w drużynie włoskiej, Nikołaj Pawłow w rosyjskiej czy Cwetan Sokołow w bułgarskiej – sam może wygrać dla swojej drużyny 3-4 mecze. Sokołow na ostatnich mistrzostwach sam przeciągnął Bułgarię do półfinałów.

Bednaruk spotkał się ostatnio z Danielem Castellanim, byłym trenerem polskiej reprezentacji. – Powiedział mi, z czym się zgadzam: „To będą najpiękniejsze mistrzostwa w całej historii siatkówki. I jeśli chodzi o atmosferę, i o oprawę, na pewno”. I tego się trzymajmy – zaleca Jakub Bednaruk.

2014-08-26 14:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żona prezydenta Ukrainy przyjęta przez papieża Franciszka

2024-11-20 17:49

[ TEMATY ]

Watykan

Ukraina

papież Franciszek

Ołena Zełenśka

PAP/EPA

Papież Franciszek i Olena Zelenska

Papież Franciszek i Olena Zelenska

Ołena Zełenska, żona ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przebywała z wizytą w Rzymie po 1000 dniu od rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 r. Jest w Rzymie, gdzie została przyjęta na prywatnej audiencji przez papieża Franciszka, potem była w watykańskim szpitalu Bambino Gesù. Jeszcze dzisiaj weźmie udział wieczorem we Mszy św. z kardynałem Matteo Zuppi w bazylice Santa Maria in Trastevere.

Pierwszym etapem wizyty była 30-minutowa prywatna audiencja u papieża Franciszka w Watykanie, podczas której pierwsza dama Ukrainy podziękowała papieżowi za jego ciągłe apele w sprawie jej udręczonego kraju, za wsparcie i pomoc, a także za misję kard. Zuppiego, a także za przyjęcie tysięcy ukraińskich dzieci w szpitalu Bambino Gesù. Franciszek potwierdził swoją bliskość z całym narodem ukraińskim. „To było bardzo pozytywne i spokojne wydarzenie”, skomentował obecny na spotkaniu ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz i dodał: „Była to kolejna świetna okazja do wyrażenia naszej przyjaźni ze Stolicą Apostolską. Nigdy wcześniej nie było tak intensywnych relacji”.
CZYTAJ DALEJ

Papież: ogromna odpowiedzialność Kościoła w dziedzinie edukacji i kultury

2024-11-21 12:37

[ TEMATY ]

kultura

edukacja

papież Franciszek

odpowiedzialność

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

W przemówieniu do uczestników pierwszego zgromadzenia plenarnego Dykasterii ds. Kultury i Edukacji w czwartek rano papież Franciszek podkreślił ogromną odpowiedzialność Kościoła w dziedzinie edukacji i kultury. Wezwał do szerzenia nadziei i stosowania innowacyjnych podejść w celu wyeliminowania nierówności i kształtowania nowej przyszłości.

Papież podkreślił, że zjednoczenie dwóch dawnych dykasterii papieskich nie było jedynie decyzją organizacyjną, ale zrodziło się z wizji owocnego dialogu między kulturą a edukacją. „Świat nie potrzebuje lunatyków powtarzających to, co już jest; świat potrzebuje nowych choreografów, nowych interpretatorów zasobów, które człowiek nosi w sobie” - zaznaczył Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Muzea Watykańskie: dzieła Berniniego otwierają cykl wystaw na Rok Jubileuszowy

2024-11-21 17:14

[ TEMATY ]

Watykan

muzea

wystawy

Vatican Media

Do 31 stycznia w Muzeach Watykańskich można podziwiać dwie rzeźby Berniniego, niezwykle rzadko udostępniane publiczności. Wystawa inauguruje program wydarzeń kulturalnych, przygotowanych z okazji Roku Jubileuszowego i wpisuje się w papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.

W ramach wystawy, zatytułowanej „Dusze Berniniego” i zlokalizowanej w jednej z kameralnych sal Pinakoteki Watykańskiej, można podziwiać m.in. dwie marmurowe rzeźby włoskiego artysty: Błogosławioną duszę oraz Przeklętą duszę. Przedstawiają one ludzkie twarze, wpatrujące się najprawdopodobniej odpowiednio: w chwałę Niebios i wieczne potępienie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję