Bejsce w powiecie kazimierskim, niewielka miejscowość o blisko tysiącletniej historii, gdzie w rozległym starym parku na niewielkim wzniesieniu stoi okazały pałac klasycystyczny z sentencją na frontonie: „Praca nadała spoczynek”. Replika warszawskiego Belwederu na dalekiej prowincji.
Marcin Badeni ówczesny właściciel Bejsc, mąż stanu, minister sprawiedliwości w rządzie Królestwa Polskiego i pomysłodawca obiektu pragnął wykreować wyjątkowe miejsce do dostatniego życia, ale i na relaks oazę ciszy, spokoju, elegancji, wśród okazów przyrody.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Budynek liczy ponad sto lat, wzniesiono go w 1802 r. Projektantem pałacu był Jakub Kubicki, czołowy architekt polski przełomu XVIII i XIX wieku, uczeń Dominika Merliniego, twórca rezydencji wielkiego księcia Konstantego warszawskiego Belwederu. Obiekt w Bejscach jego dzieło odpowiada najlepszym wzorcom epoki.
Usytuowana na opadającym w południową stronę zboczu piętrowa budowla z podpiwniczeniem powstała na planie prostokąta. Zwrócony ku północy front tworzy cofnięty nieco w głąb całej bryły portyk z wysuniętymi przed elewację czterema kolumnami w stylu doryckim. Stanowią one podporę dla tympanonu pozbawionego jakichkolwiek ozdób. Po obu stronach portyku architekt umieścił trzy pary okien, z których środkowe wyróżniają się półkolistym kształtem.
Reklama
Pomieszczenia na piętrze zarezerwowane były na sypialnie, zaś parter pełnił funkcję reprezentacyjną.
Pałac kryty jest czterospadowym, blaszanym dachem. Elewacja została wykonana tzw. techniką boniowania, czyli zdobienia rowkami zewnętrznych powierzchni ścian budynku. Na gzymsach można dostrzec poziomy ornament składający się z wystających, prostopadłościennych elementów.
Od strony ogrodu z kolei została zaprojektowana i wykonana z głazów sztuczna grota, w której goście Badenich, m.in.: Franciszek Karpiński, Kajetan Koźmian, Julian Ursyn Niemcewicz czy Stanisław Staszic, ucztowali, by później przejść krętymi schodami do najbardziej reprezentacyjnego pomieszczenia wysokiego na dwie kondygnacje salonu. Odznacza się on tak wielkością, jak i bogactwem zdobień (to m.in. alabastry, medaliony, dekoracje stiukowe i in.). A ponadto był w pałacu i owalny gabinet pana domu z alegorycznymi malowidłami, było bogactwo marmurowych kominków, sypialnie z kaflowymi piecami, archiwum i obfitująca w wiele cennych dokumentów biblioteka. Krajobrazowy park w stylu francuskim zaprojektował Augustyn Denizot.
W 1945 r. pałac i okoliczne zabudowania zostały upaństwowione, a posiadłości ziemskie rozparcelowane. W latach 1946-1947 w „bejsckim Belwederze” mieściła się szkoła rolnicza. Od 1947 do 1952 r. siostry sercanki z Krakowa prowadziły tutaj dom opieki. Od 1956 r. w budynku znajduje się, funkcjonująca pod różnymi nazwami, placówka dla osób starszych. Obecnie w pałacu w Bejscach mieści się dom opieki społecznej.