Reklama

Sól ziemi

Sól ziemi

Bieda w III RP ma twarz dziecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niewątpliwie wydarzenia sprzed 25 lat otworzyły możliwość osiągnięcia jednego z największych sukcesów w całej naszej historii, jednak z powodu niesprawiedliwego podziału kosztów mamy to, co mamy. Entuzjastom „jedynie słusznego modelu transformacji” należy przypomnieć, że podzielił on Polskę na beneficjentów przemian oraz miliony Polaków, którzy – w wyniku popełnionych ogromnych błędów przez rządzących – dziś żyją w bardzo trudnych warunkach.

Dane statystyczne są jednoznaczne. W 2013 r. po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej było o ok. 50 tys. mniej urodzin niż zgonów. Urodziło się 372 tys. dzieci, zmarło ok. 420 tys. osób, a spośród urodzonych dzieci aż 133,2 tys., czyli ponad 1/3, urodziło się w rodzinach o bardzo niskim poziomie dochodów. Eksperci zwracają uwagę, że gwałtowny przyrost skrajnej biedy w Polsce nastąpił w sytuacji, kiedy skumulowany wzrost gospodarczy w latach 2008-13 wyniósł blisko 20 proc. PKB. Dane Ministerstwa Pracy potwierdza GUS, w tym raport Departamentu Badań Społecznych i Warunków Życia Głównego Urzędu Statystycznego, opracowany pod kierownictwem dr. Piotra Łysonia i zatytułowany „Warunki życia rodzin w Polsce”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Z przerażających danych wynika wyraźnie, że bieda w Polsce ma twarz dziecka. Na 8,9 mln dzieci w wieku 0-24 lata „na utrzymaniu” w niedostatku lub biedzie żyje aż 1,4 mln. W skrajnej biedzie żyje ponad 2,5 mln Polaków, a 10 mln obywateli zagrożonych jest ubóstwem. W biedzie żyje prawie połowa rodzin wielodzietnych, 35 proc. ludzi nie stać na ogrzewanie domów, a 25 proc. nie może sobie pozwolić nawet na lekarza i dentystę.

Z raportu wynika, że ponad pół miliona dzieci nie dojada, bo ich rodziców nie stać na to, by „zapewnić im przynajmniej w co drugi dzień posiłek z mięsa, drobiu, ryby lub odpowiednika wegetariańskiego”. Nie stać ich także na to, by „przynajmniej kilka razy w tygodniu kupić im świeże owoce lub warzywa”. Blisko 450 tys. dzieci nie ma wszystkich podręczników, bo ich rodzice przyznają, że nie stać ich na zakup. Co trzecia rodzina ma problem z wysłaniem raz w roku dzieci na tygodniowy wypoczynek poza miejsce zamieszkania. Co trzecie dziecko rodzi się w biedzie i korzysta z tzw. becikowego II, przeznaczonego dla niezamożnych rodziców. GUS wskazuje, że w skrajnej nędzy (poniżej tzw. minimum egzystencji) żyje blisko 10 proc. rodzin wychowujących troje dzieci i aż 26,6 proc. mających ich czworo lub więcej.

Gdy zaczęto alarmować, że polskie dzieci nie dojadają z biedy, politycy PO arogancko mówili, że to jakieś wydumane problemy. Stefan Niesiołowski pogardliwie radził, by jeść szczaw, a Julia Pitera twierdziła, że w Polsce nie ma kultury jedzenia śniadań. Po blisko 7 latach rządów PO-PSL Polska zamiast rozwoju i równych szans jest krajem, w którym narasta bieda. Co prawda rząd i prezydent zapowiadają intensyfikację polityki rodzinnej, jednak dotychczasowe działania – w tym wydłużenie urlopów macierzyńskich, więcej miejsc w żłobkach, przedszkola za złotówkę, darmowe książki dla uczniów klas I szkoły podstawowej (ale już podręczniki dla uczniów starszych klas są znacznie droższe) czy ogłoszona szumnie Karta Dużych Rodzin, sprowadzająca się jak na razie do minimalnych zniżek na towary i usługi luksusowe, z których i tak wielodzietni nie korzystają – nie wskazują na to. Najwyższy czas zatem na realne działania.

* * *

Jan Maria Jackowski
Publicysta i pisarz eseista, autor 11 książek i ponad 1400 tekstów prasowych. W latach 1997 – 2001 poseł na Sejm RP; w latach 2002-05 wiceprzewodniczący, a następnie przewodniczący Rady m.st. Warszawy; w latach 2005-07 sędzia Trybunału Stanu; od 2011 r. jest senatorem RP.
www.jmjackowski.pl

2014-08-12 13:51

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

NIE dla sześciolatków w Sejmie

[ TEMATY ]

polityka

sejm

Krzysztof Białoskórski/sejm.gov.pl

Posłowie w Sejmie odrzucili wniosek o referendum edukacyjne w Polsce. Oznacza to, że Polacy nie będą decydować o tym czy dzieci mają rozpocząć szkołę w wieku 6 - lat.
CZYTAJ DALEJ

Wchodzimy już w wydarzenia Wielkiego Tygodnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Margita Kotas

Rozważania do Ewangelii J 12, 1-11.

Poniedziałek, 14 kwietnia. Wielki Tydzień
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję