Ma pieczę nad wspólnotą, która formalnie nie istnieje. Gdy wybiera się na powierzone mu kanonicznie tereny, zdejmuje wszystko, co może wskazywać nie tyle, że jest biskupem, ile chrześcijaninem. Administrator apostolski Somalii bp Giorgio Bertin na co dzień mieszka w Kenii i tak, jak może, stara się wypełniać powierzone mu zadanie. Czyni to przez niesienie pomocy charytatywnej, przygotowywanie w lokalnym języku programu nadawanego przez Radio Watykańskie oraz druk, także w lokalnych językach, literatury religijnej, która ma trafić do rozproszonej, dwutysięcznej grupy katolików, żyjących gdzieś w Somalii. Biskup jeździ nawet do stolicy Somalii.
Spotyka się i z parlamentarzystami, i z premierem, ale niewiele mogą mu pomóc, bo władza państwowa jest słaba, a w terenie rządzą islamscy watażkowie. Bp Bertin został administratorem apostolskim w Somalii, gdy w 1989 r. w katedrze w Mogadiszu zamordowano jego poprzednika abp. Pietro Salvatore Colombo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu