Reklama

Turystyka

Korona cierniowa

Średnica grubej na półtora centymetra obręczy z sitowia wynosiła 21 centymetrów. Podtrzymywała ona konstrukcję z kolców i była wciskana na głowę, a jej powierzchnia wypełniona była w całości kolcami – nie tak, jak to przedstawia ikonografia

Niedziela Ogólnopolska 31/2014, str. 24-25

[ TEMATY ]

turystyka

JANUSZ ROSIKOŃ/ROSIKON PRESS

Korona Cierniowa, a właściwie pozostawiona po niej obręcz wewnątrz okrągłego relikwiarza na ołtarzu katedry Notre Dame w Paryżu

Korona Cierniowa, a właściwie pozostawiona
po niej obręcz wewnątrz okrągłego relikwiarza
na ołtarzu katedry Notre Dame w Paryżu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Profesjonalne badania relikwii Korony Cierniowej przeprowadzał po raz pierwszy w 1870 r. Rohault de Fleury. Późniejsze badania potwierdziły ponad wszelką wątpliwość, że została ona wykonana z roślin spotykanych w okolicach niedalekich od wybrzeży Morza Śródziemnego. To zdaje się potwierdzać tezę, że mamy do czynienia z autentycznym śladem męki Jezusa Chrystusa, którą możemy od wieków adorować w paryskiej katedrze.

Święte kolce

Jest co najmniej kilka teorii mówiących o drodze relikwii Korony Cierniowej do paryskiej katedry Notre Dame. Według jednej grupy naukowców, tak jak w przypadku relikwii Krzyża Świętego, miała je przywieźć do Europy Helena, matka cesarza Konstantyna. Jest jednak także inna teoria, która mówi, że jeden z uczniów Chrystusa miał przed pogrzebem zabrać ze sobą koronę, za nic mając zasady rytuału żydowskiego, który nakładał obowiązek grzebania z ludzkim ciałem także wszystkich przedmiotów mających kontakt z jego krwią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ponad wszelką wątpliwość wiemy, że relikwie Korony czczone były w Jerozolimie w V wieku. Zachowały się na ten temat liczne zapisy, a nawet świadectwo zdumionego Grzegorza z Tours, opisującego w szczegółach, że pnącze, z którego uczyniono koronę, każdego dnia stawało się na nowo zielone.

Reklama

W 1063 r. ta bezcenna pamiątka znalazła się w Bizancjum. W XIII wieku władca Konstantynopola nie miał pieniędzy i sprzedał ją królowi Francji Ludwikowi IX. Dzięki temu trafiła do Europy, a dzisiaj spoczywa w katedrze Notre Dame w Paryżu. Można ją tam jednak adorować bez cierni, bo przez wieki w średniowieczu panował zwyczaj darowywania poszczególnych cierni głównym europejskim kościołom.

Święty dzień Francji

Jak ustalili Grzegorz Górny i Janusz Rosikoń, autorzy książki pt. „Świadkowie Tajemnicy. Śledztwo w sprawie relikwii Chrystusowych”, w 1356 r. dwa kolce z Paryża otrzymał cesarz Karol IV, który umieścił je w swym zamku nieopodal Pragi, wzniesionym tylko po to, by przechowywać w nim relikwie Chrystusa. Nieco później jego siostrzeniec, francuski król Karol V, przeniósł jeden z cierni z Sainte Chapelle do swego zamku w Vincennes, gdzie kazał wybudować dla tej relikwii specjalną kaplicę.

Inne z kolców, czczone jako fragmenty Korony Cierniowej, dotarły na Zachód nieco wcześniej jeszcze z Konstantynopola. Zazwyczaj były darami cesarzy bizantyjskich i trafiały później do różnych kościołów i ośrodków duszpasterskich we Francji czy w Wielkiej Brytanii.

W Polsce otoczone kultem były ciernie przechowywane w katedrze Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza Apostoła w Zamościu, w bazylice Grobu Bożego w Miechowie pod Krakowem i w sanktuarium św. Antoniego Padewskiego w Boćkach na Podlasiu.

Reklama

W cytowanej książce Grzegorza Górnego i Janusza Rosikonia ciekawie wygląda opis samego dnia, w którym relikwie trafiły do Paryża. Był 18 sierpnia 1239 r. Dzień, w którym Korona Cierniowa Jezusa Chrystusa znalazła się w Paryżu, ogłoszony został świętem. Przed murami miasta wybudowano olbrzymią trybunę, z której przemawiali duchowni, witając niezwykłą pamiątkę po Zbawicielu. Następnie korona spoczęła w złotym relikwiarzu, który wzięli osobiście król Ludwik i jego brat Robert. Obaj, bez butów na nogach, ubrani jedynie w lniane szaty, nieśli relikwię przez Paryż, a mieszkańcy stolicy, szczelnie wypełniający świątecznie udekorowane ulice, padali na ich widok na kolana i czynili znak krzyża.

Katedra jak wielki relikwiarz

Od tamtego wydarzenia mijały wieki, a relikwia spoczywała w monumentalnej katedrze. Jedynie podczas rewolucji francuskiej została przekazana Bibliotece Narodowej, a od początku XIX wieku, po podpisaniu konkordatu przez Królestwo Francji i Stolicę Apostolską, została przekazana władzom religijnym. Dziś strzeżona jest przez rycerzy Bożego Grobu, a eksponuje się ją w każdy pierwszy piątek miesiąca oraz w każdy piątek Wielkiego Postu.

Jak się okazało niedawno, francuscy katolicy czasami odchodzą od tego harmonogramu. Arcybiskup Paryża – kard. André Vingt-Trois zorganizował niedawno czuwanie modlitewne, mające wynagrodzić Bogu za bluźnierczą sztukę teatralną „Golgota Picnic”. Wtedy eksponowano koronę i publicznie oddawano jej cześć.

Paryska katedra stała się zatem swego rodzaju relikwiarzem. Świątynia obchodziła niedawno swoje 850-lecie. Na jubileusz jednego z najbardziej rozpoznawalnych zabytków francuskiej stolicy złożyły się liczne inicjatywy religijne i kulturalne, którym patronowały najwyższe władze kraju oraz administracja Paryża i oczywiście gospodarz Notre Dame kard. André Vingt-Trois. Ten ostatni proponuje gościom odwiedzającym paryską świątynię przejście „szlaku pielgrzymiego” przygotowanego na tę okazję, poczynając od placu przed katedrą. Chodzi o „zwrócenie się do Boga i Maryi oraz o odkrycie, bądź odkrycie na nowo, bogactwa Notre Dame”.

Reklama

Na 850-lecie świątyni odświeżono również jej wnętrze i wyposażenie, uwydatniając m.in. szczegóły wystroju oraz możliwości głosowe organów i dzwonów.

Budowę świątyni, znajdującej się na wyspie Miejskiej (Île de la Cité) na Sekwanie, rozpoczęto w 1163 r. Kamień węgielny pod budowę położył osobiście papież Aleksander III w obecności króla Ludwika VII. Budowę zakończono po 180 latach, w 1345 r. Jest to jedna z największych świątyń na świecie – długość jej nawy głównej wynosi 127 m. Relikwie Męki Pańskiej, w tym Korona Cierniowa Jezusa Chrystusa, przechowywane są w katedralnym skarbcu.

Cóżem ci uczynił

Aby pogłębić świadomość doniosłości Korony Chrystusa, warto odnieść się do ewangelicznego opisu ostatnich chwil Chrystusa przed męką. W 27. rozdziale Ewangelii wg św. Mateusza (28-29) znajdujemy szczegółowy opis wydarzeń, które miały miejsce tuż przed Drogą Krzyżową. Żołnierze upletli koronę cierniową, nałożyli Jezusowi na głowę, ubrali Go w szkarłatny płaszcz i wręczyli trzcinę. Wszystko podyktowane było chęcią wykpienia Skazańca, który powiedział o sobie, że jest królem. Korona cierniowa towarzyszyła Jezusowi w Drodze Krzyżowej i w czasie śmierci. Według tradycji, po zdjęciu ciała Pana Jezusa z krzyża korona została zabrana przez jednego ze świadków Jego śmierci.

Światłem mogą być także słowa papieża Franciszka, który tak mówił o wkroczeniu Chrystusa do Jerozolimy: „Wkracza, aby być ubiczowany, znieważony i zelżony, jak zapowiada Izajasz (por. Iz 50, 6). Wkracza, by otrzymać koronę cierniową, żeby zostać pobity, dostać purpurowy płaszcz. Jego królestwo będzie przedmiotem drwin. Wkracza, aby wejść na Kalwarię obarczony drzewem krzyża” (homilia z Niedzieli Palmowej 24 marca 2014 r.).

A zatem nie jedynie śmierć była elementem zbawczego planu Boga, ale wyszydzenie Syna Bożego, czego jednym z symboli była właśnie korona cierniowa. Źródłem cierpień Zbawiciela był nie tylko ból wbijających się cierni – a warto podkreślić, że prawdopodobnie Chrystus miał kilkadziesiąt ran na głowie – ale też świadomość bycia poniżonym przez ludzi, za których oddał życie.

2014-07-29 15:09

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drawą przez Pojezierze Drawskie

Niedziela rzeszowska 32/2020, str. IV

[ TEMATY ]

turystyka

spływ kajakowy

Drawa

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Rzeka Drawa w górnym biegu

Rzeka Drawa w górnym biegu

To jedna z najpiękniejszych krajobrazowo nizinnych rzek Polski. Raz płynie szerokim leniwym nurtem pośród pól, kiedy indziej rwącym potokiem przez leśną doliną. Zapewne z tego właśnie powodu kilkakrotnie przemierzał ją kajakiem ze swoimi towarzyszami ks. Karol Wojtyła. Dla uwiecznienia tych wydarzeń szlak wodny Drawy od lat 90. nosi jego imię.

Jan Bielecki – jeden z uczestników kajakowych wypraw z przyszłym papieżem – tak je wspomina: Wujek był kapitanem kajaka – weterana o nazwie „Kalosz”. Często jednak przesiadał się na któryś z innych, dzięki czemu wszyscy mogli z nim podyskutować. Na Drawie było wspaniale. Wielokilometrowe odcinki bezludzia, pustki i ciszy, wspaniała pogoda. Pojezierze Drawskie to wielki rezerwat przyrody, m.in. grążele, nenufary […]. Spływ rozpoczynamy w Czaplinku. Chlubą miasta jest promenada, ciągnąca się wzdłuż nabrzeża aż do plaży miejskiej. Po drodze mija się pomosty żeglarskie i ośrodki sportów wodnych. Przy bulwarze ustawiono pomnik św. Jana Pawła II – Honorowego Obywatela Czaplinka. Upamiętnia on miejsce skąd ks. Karol Wojtyła w 1955 r. rozpoczął spływ. Najcenniejszym zabytkiem miasta jest romańsko-gotycki kościół Świętej Trójcy wzniesiony w XIV w. na wzgórzu zwanym Kazimierzowskim z unikalnym barokowy ołtarzem ze złoconym baldachimem. W pierwszej fazie do przepłynięcia jest Jezioro Drawsko, drugie pod względem głębokości jezioro w Polsce. Na wschodnim wybrzeżu mija się najpierw ruiny zamku templariuszy Drahim, a następnie wyspę Bielawę. Rzeka wypływa z jeziora zachodnią zatoką. Przełomy za Rzepowem należą do najbardziej urokliwych odcinków. Rzeka płynie dość wartkim nurtem w płytkim korycie, szczelnie zakrytym nachylonymi koronami drzew aż do młyna w Głęboczku, a później wypływa na jezioro Krosino. Połowa trasy jest w Złocieńcu, gdzie można zacumować w stanicy kajakowej i pójść zwiedzić miasteczko (można tu również przenocować). Przy gotyckim kościele mariackim z XV w. usytuowano kamień z tablicą upamiętniającą trzykrotny pobyt Karola Wojtyły. Dalej rzeka meandruje spokojnym nurtem w słabo zalesionym terenie, między szuwarami i polami, mijając po drodze niewielkie osady Rzęśnice i Dalewo, pomiędzy którymi znajduje się kultowe pole namiotowe Czubajka. Z czasem na horyzoncie ukaże się strzelista kościelna wieża, to znak, że dopływamy do Drawska Pomorskiego. Na przedmieściach, na prawym brzegu warto zatrzymać się na skwerze z olbrzymim głazem, upamiętniający miejsce biwakowania ks. Karola Wojtyły w 1955 r.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

Karol Porwich/Niedziela

Osobom, które będą uczestniczyć w pierwszosobotnich nabożeństwach, Maryja obiecuje towarzyszenie w chwili śmierci i ofiarowanie im wszystkich łask potrzebnych do zbawienia.

1. Wielka obietnica Matki Bożej Fatimskiej
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zaproszenie na Światowy Dzień Życia Konsekrowanego

2025-02-01 12:19

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

Dzień Życia Konsekrowanego

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Elżbieta Hurman ze Świebodzic 11 grudnia 2005 r. w katedrze świdnickiej jako pierwsza w diecezji została pobłogosławiona do stanu dziewicy konsekrowanej.

Elżbieta Hurman ze Świebodzic 11 grudnia 2005 r. w katedrze świdnickiej jako pierwsza w diecezji została pobłogosławiona do stanu dziewicy konsekrowanej.

Już w najbliższą niedzielę 2 lutego roku Kościół na całym świecie obchodzić będzie XXIX Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. W diecezji świdnickiej ten szczególny dzień nabierze wyjątkowego charakteru, gdyż przeżywany będzie w duchu jubileuszowym.

Biskup Świdnicki skierował do wiernych serdeczne zaproszenie na uroczystości, które odbędą się w katedrze świdnickiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję