Reklama

Turystyka

Na szlaku z Janem Pawłem II

Beskid Niski: z Rudawki Rymanowskiej do Komańczy

Niedziela rzeszowska 30/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

szlaki papieskie

Magda i Mirek Osip-Pokrywka

Skały Olzy - Rudawka Rymanowska

Skały Olzy -  Rudawka Rymanowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od 4 lat, w pierwszą sobotę sierpnia odbywa się Beskidzki Rajd Śladami Dwóch Kardynałów – Stefana Kard. Wyszyńskiego i Karola Kard. Wojtyły. Trasa rajdu łączy dwa miejsca szczególnie związane z tymi wybitnymi osobowościami polskiego Kościoła. Karol Wojtyła, jako metropolita krakowski wielokrotnie wypoczywał w pobliżu Rudawki Rymanowskiej, o czym wiedziało bardzo wąskie grono osób. Zaś klasztor Sióstr Nazaretanek w Komańczy to formalnie miejsce „odosobnienia” Stefana Wyszyńskiego, gdzie na równy rok jesienią 1955 r. umieściły Prymasa 1000-lecia ówczesne władze PRL.

Choć Rudawka Rymanowska leży już w Beskidzie Niskim uważana była przez Karola Wojtyłę za krainę bieszczadzką. Może dlatego, że tam właśnie znalazł ulubione tereny do rozważań, a ponieważ Bieszczady kojarzyły mu się zawsze z górami zadumy, to i Rudawka w nich pozostała. Mieszkający w Pastwiskach pod Rymanowem Stefan Kosiarski, który od 1973 r. przyjaźnił się z Karolem Wojtyłą, wysyłał do niego do Watykanu listy. W jednym z nich pisał: „Ukochany Ojcze Święty! Z uroczych Rudawskich Zagajników i Puławskich Kopców – gdzie w jesiennej scenerii stroją się wielobarwnymi odcieniami ścieżki Twych wędrówek – zebraliśmy autentyczne prawdziwki. Pragniemy wzbogacić nimi wigilijną wieczerzę na Watykanie [...]”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Listy Stefana Kosiarskiego do Papieża nigdy nie pozostały bez odpowiedzi. Ale o znaczeniu tych terenów i tutejszych ludzi w życiu Ojca Świętego świadczy jeszcze jeden gest – przesłane z Rudawki Rymanowskiej prawdziwki Papież schował do szuflady biurka, żeby mu pachniało ukochanymi stronami. W kaplicy we wsi Pastwiska znajduje się figurka Matki Bożej Fatimskiej ofiarowana przez papieża Jana Pawła II. Ojciec Święty ofiarował również tej kaplicy jeden ze swoich ornatów, z czasów gdy był jeszcze kardynałem.

Z Rudawki Rymanowskiej można przejść krótkim szlakiem do Rymanowa Zdroju (2,5 h) lub znacznie dłuższym (10 h) aż do Komańczy. Na szlaku do Komańczy najciekawszy (związany mocno z Karolem Wojtyłą) jest początek trasy – miejsce na polanie z widokiem na skały Olzy – charakterystyczne odsłonięte pionowe skały u stóp zalesionego wzniesienia nad Wisłokiem. Wisłok można pokonać w bród, lub przy niskim stanie wody próbować przejść po kamieniach. Dochodzi się do niewielkiego wodospadu, na prawo od niego prowadzi ścieżka (oznaczona biało-czerwoną taśmą, zawieszaną na gałęziach).

Wykarczowana ścieżka idzie początkowo wzdłuż Wisłoka, mija drewniany domek-pustelnię, w której w późniejszym okresie bywał Karol Wojtyła (obecnie należy on do prof. Wandy Półtawskiej), by następnie skręcić w lewo i dojść do niewielkiej polany. Za polaną skręca znów w lewo i dochodzi do kolejnej polany, za którą kolejny raz skręca w lewo i prowadzi stromym zboczem do góry. Po 45 minutach nieprzerwanej wędrówki dociera się do zielonego szlaku prowadzącego z Pastwisk do Puław Górnych. Jeśli skręcimy w lewo, po ok. 200 m dotrzemy do Spalonego Horbka, czyli Świętej Anny, jak zwało tę górę „Środowisko”, z którym Karol Wojtyła bywał tu niejednokrotnie.

By dalej iść do Komańczy należy po spotkaniu z zielonym szlakiem skręcić w prawo i trzymać się go przez ok. 6,3 km, po czym przejąć szlak czerwony, którym dojdziemy przez Skibce i Wilcze Budy do Tokarni, i dalej – ciągle czerwonym szlakiem – przez Wahalowski Wierch do Komańczy. Szlak wychodzi przy klasztorze Nazaretanek.

2014-07-23 14:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pogórze Karpackie: z Przemyśla do Kalwarii Pacławskiej

Niedziela rzeszowska 38/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

szlaki papieskie

Magdalena i Mirek Osip-Pokrywka

Po raz pierwszy Karol Wojtyła odwiedził Przemyśl najprawdopodobniej w roku 1958, gdy jeszcze jako ksiądz płynął kajakiem po Sanie z Przemyśla do Leżajska. Jako metropolita krakowski odwiedzał to miasto kilkakrotnie podczas wizyt kanonicznych w latach 1965-78, a 13 sierpnia 1968 r. odwiedził również Kalwarię Pacławską z okazji 300-lecia tamtejszego kościoła Franciszkanów, obecnie sanktuarium. Na pamiątkę papieskiej już wizyty w Przemyślu 2 czerwca 1991 r. wytyczono i oznakowano Szlak Pątniczy im. Jana Pawła II, łączący symbolicznie dwie świątynie, które odwiedził w różnym czasie: bazylikę archikatedralną w Przemyślu (jako biskup w 1966 r. i papież w 1991 r.) oraz świątynię w Kalwarii Pacławskiej (jako kardynał w 1968 r.).
CZYTAJ DALEJ

"Orzech" jest patronem. To wielkie zadanie

2025-03-22 13:04

ks. Łukasz Romańczuk

Podczas Mszy św. przed uroczystym nadaniem imienia przedszkola ks. Orzechowskiemu

Podczas Mszy św. przed uroczystym nadaniem imienia przedszkola ks. Orzechowskiemu

Przedszkole Publiczne “Koszałki-Opałki” we Wrocławiu przy ul. Irkuckiej otrzymało imię ks. Stanisława “Orzecha” Orzechowskiego. Była to okazja do wspólnej modlitwy na Eucharystii w kościele na wrocławskim Zakrzowie oraz symbolicznego odsłonięcia napisu na ścianie.

-Dziś piękna uroczystość nadania imienia ks. Stanisława Orzechowskiego przedszkolu znajdującego się na terenie naszej parafii. Kapłan wszystkim dobrze znany, a przez długie lata był przewodnikiem PPW na Jasną Górę, a przez ostatnie tygodnie został szerzej poznany przez wystawę, która jest w naszej świątyni. Mogliśmy się zapoznać z jego słowem, działaniami - mówił ks. Wiesław Karaś, proboszcz parafii św. Jana Apostoła we Wrocławiu - Zakrzowie we wstępie do liturgii, a jej przewodniczący, ks. Jacek Froniewski, kanclerz Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej, dodał: - Jest to okazja, aby podziękować za wszystko, co “Orzech” dla nas uczynił.
CZYTAJ DALEJ

Zostawiły w sercach wielki ślad

2025-03-22 19:26

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję