Wszystkie nasze drogi, zamierzenia muszą prowadzić do Boga. Życiowy sukces bez Boga nie jest nic warty. Tylko z Eucharystią, tylko pod krzyżem Chrystusa jesteśmy w stanie żyć w zgodzie z sobą, żyć naprawdę, żyć pełnią życia. I pamiętać, że wiara nie jest czymś, co mamy chować i jak chce wiele współczesnych „twórców opinii publicznej” niemal się wstydzić. Raz w roku każdy z nas ma szansę powiedzieć światu jasno i wyraźnie, że w naszym życiu jest miejsce dla Boga. Miejsce najważniejsze.
Wiara idzie ulicami...
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej rozpoczęła się w Rzeszowie Mszą św. przed kościołem farnym, której przewodniczył bp Jan Wątroba, a w koncelebrze uczestniczył także biskup senior Kazimierz Górny. W homilii Biskup Rzeszowski podkreślił, że Eucharystia jest chlebem ludzi wolnych, którzy wyszli z niewoli grzechu, jest także chlebem ludzi sprawiedliwych. „Sprawiedliwość wymaga, aby oddać Bogu i ludziom to, co im się należy. Bogu jesteśmy winni posłuszeństwo i miłość, które razem tworzą pobożność mówił. Eucharystia jest także chlebem życia wiecznego podkreślał bp Wątroba. Kto odrzuca Eucharystię jest nosicielem śmierci wiecznej”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Po Mszy św. ok. 6 tys. ludzi wyruszyło w procesji eucharystycznej. Pierwszy ołtarz przy kościele Świętego Krzyża przygotowali parafianie wraz z rzemieślnikami oraz Caritas Diecezji Rzeszowskiej. Po modlitwie młodzież z Szkolnych Kół Caritas zabrała z ołtarza ogromny bochen chleba i niosła go dalej w procesji. Ołtarz przy ul. Lisa-Kuli przygotowali żołnierze i policjanci, trzeci przy ul. Cieplińskiego Państwowa i Ochotnicza Straż Pożarna oraz służba więzienna, ostatni parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej.
Na zakończenie Biskup tradycyjnie pobłogosławił też chleby, które wierni zabrali do domów, a składka zebrana w czasie Mszy św. w Boże Ciało w Rzeszowie przeznaczona zostanie na posiłki dla ubogich przygotowywane przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.
Festiwal muzyki z duchem
Przygotowują się do niego kilka miesięcy, czekają kilka miesięcy i wreszcie jest. Oczekiwane święto muzyki religijnej i święto wiary. Wiary wyznawanej publicznie zarówno podczas procesji Bożego Ciała, jak i koncertu „Jednego Serca Jednego Ducha”. Organizowany od 2003 r. z inspiracji Jana Budziaszka koncert jest świadectwem, że przy muzyce „podszytej” duchem można doskonale się bawić i robią to zarówno starsi, jak i młodsi, świeccy i osoby duchowne. Ten festiwal chrześcijańskiej radości i uwielbieniowe spotkanie modlitewne to największe cykliczne spotkanie tego typu w Europie, a może i nie będzie w tym przesady także na świecie.
Reklama
Zaczęło się od kilku tysięcy, teraz podczas dwunastej edycji koncertu do Parku Sybiraków w Rzeszowie przybyło ok. 20 tys. ludzi. Dzięki temu, że pomysłowi Budziszka przyklasnęli księża Andrzej Cypryś i Mariusz Mik, dziś Rzeszów można określić jako „stolicę muzyki religijnej”. I nie jest to określenie na wyrost, bo koncert tworzą artyści z całej Polski, zawodowi muzycy i uczniowie szkół muzycznych, połączone chóry młodzieżowe, to wielki wysiłek organizacyjny oraz wielkie serce i pełna oddania praca setek ludzi przygotowujących to wydarzenie.
Tradycyjnie śpiew animowali znani artyści muzycy chrześcijańskiej, m.in. muzycy grupy „New Life M”, Agnieszka Musiał, Beata Bednarz, Katarzyna Bogusz, „Mate.O”, Leopold Twardowski, Krzysztof Szczypuła, jak również połączone chóry młodzieżowe z Podkarpacia oraz muzycy Filharmonii Rzeszowskiej i rzeszowskich szkół muzycznych. W tym roku furorę zrobił zespół „Claret Gospel” czarnoskórzy wokaliści z Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy zachwycili barwnymi strojami i niezwykłą rytmiką śpiewu i tańca. Tegoroczny koncert zakończyły świadectwa rodzin, które wyjechały na emigrację.
Rzeszowski koncert to także fenomen pod względem udziału w nim publiczności, która nie jest tylko biernym odbiorcą tego, co dzieje się na scenie. Publiczność śpiewa z wykonawcami, tańczy, bierze czynny udział w koncercie. Można powiedzieć, że scena jest tam, gdzie są zebrani uczestnicy koncertu, artystą jest więc niemal każdy z przybyłych na koncert.
Reklama
Na tegorocznym koncercie obecni byli m.in. czterej biskupi Jan Wątroba, Kazimierz Górny i Edward Białogłowski z Rzeszowa oraz Stanisław Jamrozek z Przemyśla, marszałek województwa Władysław Ortyl i wicemarszałek Bogdan Romaniuk, prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc i wiceprezydent Stanisław Sienko, europoseł-elekt Marek Jurek, jak również znany prezenter pogody Tomasz Zubilewicz. Zaprezentował się także Korpus Reprezentacyjny Stopnia Patriotycznego Zakonu Rycerzy Kolumba, w którego asyście został wniesiony na scenę Krzyż Światowych Dni Młodzieży oraz ikona Matki Bożej „Salus Populi Romani”, które delegacja młodych z Polski otrzymała w kwietniu tego roku w Watykanie z rąk młodzieży brazylijskiej.
Chrystus przeszedł przez Rzeszów
Św. Jan Paweł II mówił, że „Nowa Ewangelizacja powinna być „nowa w zapale, metodzie i środkach wyrazu” i patrząc na jego działalność można stwierdzić, że te słowa doskonale wcielał w życie. Kontakt z wiernymi, spotkania, wspólne śpiewy, modlitwy, piękno kierowanych słów, myśli, świadomość znaczenia w ewangelizacji współczesnych środków społecznego przekazu i nowinek technologicznych to przykład doskonały jak docierać do ludzi. Patrząc na przygotowania do II Festiwalu Wiary i na sam Festiwal w Rzeszowie można śmiało stwierdzić, że papieskie widzenie nowej ewangelizacji znalazło świetnych kontynuatorów, a w organizacyjne ramy ujęli je ks. Paweł Tomoń, ks. Daniel Drozd, o. Wiktor P. Tokarski OFM oraz Arkadiusz Gemra wraz z wieloma wolontariuszami.
Reklama
Zanim jednak w dniach 18-21 czerwca finał Festiwalu Wiary stał się faktem, to Rzeszowianie mogli być świadkami akcji zapraszających do uczestniczenia w nim. „Zagadaj księdza, zagadaj siostrę” to było wyjście do ludzi na ulice, place i danie im możliwości zadania pytań, dosłownego zagadywania księży i sióstr o rzeczy i sprawy ważne. „Masz pytanie, którego nigdy nie zadałeś osobie duchownej? Chcesz poruszyć ważny problem? Nie musisz iść do kościoła. Wystarczy, że dziś przyjdziesz na okrągłą kładkę, rzeszowski Rynek czy jedną z głównych ulic miasta” zachęcali organizatorzy akcji. Okazała się ona kapitalnym wstępem do Festiwalu Wiary i pokazała, że ludzie szukają takiego kontaktu i rozmowy. Potem był na rzeszowskim Rynku Taniec Uwielbienia, Christoteka oraz Randka Małżeńska w Ogrodach Bernardyńskich. Na przygotowania do Festiwalu złożyły się również Wieczory Uwielbienia w kościele pw. Chrystusa Króla w Rzeszowie, Seminarium Odnowy Wiary i katechezy audiowizualne w bazylice Ojców Bernardynów.
Festiwal Wiary rozpoczął się 18 czerwca br. nabożeństwem pokutnym i adoracją krzyża. Piękny i zabytkowy krzyż z bazyliki Ojców Bernardynów stanął na środku Hali Podpromie i został tam aż do zakończenia rekolekcji. Rekolekcje pod hasłem „Skosztujcie i zobaczcie jak dobry jest Pan” prowadzone były przez ks. Rafała Jarosiewicza, znanego z Przystanku Jezus, a także inicjatora mobilnego konfesjonału i bramki „sms z nieba” oraz Szkołę Nowej Ewangelizacji z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Modlitwy, świadectwa, katechezy i rozmowy, wymiana doświadczeń, przeżyć, szukanie odpowiedzi na wiele pytań. Tak właśnie było przez te kilka dni nie tylko na Podpromiu, ale w całym Rzeszowie. „Chrystus przeszedł przez Rzeszów” powiedział 21 czerwca bp Jan Wątroba podczas Eucharystii kończącej rekolekcje i były to słowa świetnie obrazujące to wszystko, co działo się w związku z Festiwalem. W koncelebrze uczestniczyło 21 kapłanów, na hali było zebranych ok. 1600 osób, którzy zmienili ją w wielką wspólnotę uwielbienia z pieśniami i tańcami, były również kolejne świadectwa i dalsza modlitwa. Dla wszystkich zgromadzonych i zaangażowanych w organizację Festiwalu było to olbrzymie przeżycie duchowe, spotkanie z Bogiem, podziękowanie mu za otrzymane dobro, chwila na zamyślenie, zatrzymanie, dojrzenie obok człowieka. Za rok kolejny Festiwal?