IWONA KOSZTYŁA: Czy do pielgrzymowania trzeba zachęcać?
KS. WITOLD WÓJCIK: Pielgrzymów, którzy wędrują po raz kolejny, zapewne już nie. Jednak co roku ponad 50% pątników to nowicjusze, którzy być może zachęceni przez innych, zdecydowali się wyruszyć na takie rekolekcje w drodze. Każdy, czy to dziecko, młodzież czy osoba starsza, gotowa na trudy związane z pielgrzymowaniem, jest na pielgrzymim szlaku mile widziany.
Pozostało jeszcze sporo czasu by myśleć o pakowaniu. Jednak to czas by zadeklarować chęć wyruszenia do Częstochowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
15 czerwca br. w parafiach ruszyły zapisy na 37. pieszą pielgrzymkę, zatem jeśli ktoś planuje wziąć udział w rekolekcjach w drodze powinien się zgłosić czy to do przewodników danych grup, czy parafii, gdzie odbywają się zapisy. Wszystkie informacje dotyczące formalności można znaleźć na stronie internetowej pielgrzymki: www.pielgrzymka.rzeszow.pl. To m.in. informacje dotyczące tego, kto może pielgrzymować i jakie warunki musi spełnić, by stać się pielgrzymem. Na przykład ważna jest informacja, że dzieci i młodzież do 16. roku życia mogą pielgrzymować wyłącznie pod opieką osób dorosłych.
Co czeka pielgrzymów na szlaku?
Reklama
Pielgrzymka to rekolekcje, więc nie można jej traktować jak turystycznej wyprawy i zastanawiać się jak przejść dziennie 30 km. To czas, który wymaga nie tylko zaangażowania nóg i dobrej kondycji fizycznej. Chodzi przede wszystkim o ducha i wewnętrzne zaangażowanie w pielgrzymkowy program. A takich punktów w ciągu dnia, począwszy od porannego pacierza, a skończywszy na wieczornej modlitwie nie brakuje. W trakcie jest Eucharystia, są Godzinki i Różaniec, Droga Krzyżowa, Koronka do Miłosierdzia Bożego. Pielgrzymi poznają postacie świętych i błogosławionych, słuchają tematycznych konferencji. Co warto podkreślić, jest możliwość rozmowy z kapłanami, będzie można rozwiać wątpliwości, poradzić się, czy w końcu wyspowiadać. W drodze nie brakuje piosenki, uśmiechu i radości, bo niełatwo byłoby wędrować myśląc tylko i wyłącznie o bardzo poważnych, duchowych sprawach.
Pielgrzymom będzie towarzyszyć hasło „Otwórzmy drzwi Chrystusowi”.
W drodze będziemy dziękować za kanonizację Jana Pawła II, a słowa hasła są zaczerpnięte z inauguracyjnej homilii, którą Papież wygłosił na Placu św. Piotra i niejednokrotnie powtarzał je także podczas wizyt w Polsce. Słowa zostały umieszczone na pielgrzymkowym plakacie. Do motta nawiązuje też grafika, czyli otwarte drzwi katedry gnieźnieńskiej. Zostały umieszczone także: Ikona Matki Bożej Częstochowskiej i Krzyż Papieski.
W jaki sposób podczas wędrówki pątnicy będą otwierać te przysłowiowe drzwi?
Pielgrzymka jest czasem takiego małego remanentu w duszy, kiedy możemy otworzyć się na Boga. Wiele osób te drzwi do swego serca ma zamknięte, inni ledwie lekko uchylone. To czas, kiedy możemy je otworzyć szeroko zarówno na Boga, jak i drugiego człowieka. Pomocą mogą posłużyć zarówno kapłani, jak i ludzie, którzy będą szli obok. Wierzę, że wiele zardzewiałych zamków uda się otworzyć dzięki Eucharystii, spowiedzi, konferencjom czy rozmowom na szlaku.
Wspomniane konferencje poświęcone będą św. Janowi Pawłowi II.
Reklama
Skoro dziękujemy za kanonizację Papieża, to najlepszą formą tego dziękczynienia jest realizacja duchowego testamentu, który pozostawił nam Jan Paweł II. Dlatego będziemy rozważać nauczanie Papieża, wsłuchiwać się w słowa, które do nas kierował, m.in. poprzez napisane encykliki. I to właśnie one będą nam towarzyszyć w drodze, będziemy próbowali przybliżyć to, co często wydaje się nam trudne i niezrozumiałe.
Co powinno być motywacją do wyruszenia z pielgrzymką?
Przede wszystkim potrzeba duchowego przeżycia tego czasu, rozwój wiary, intencje. Idziemy i mamy określony cel. Idziemy do Matki. Że można i że warto, mogą zaświadczyć ci, którzy od lat przemierzają pielgrzymkowy szlak. Przed wejściem na Jasną Górę dzielą się tym, co przeżyli w drodze, a po powrocie do domu opowieści także nie mają końca. Często te świadectwa motywują innych, by za rok także wyruszyć na szlak. Może po długiej przerwie, może po raz pierwszy. Wierzę, że podobnie jak w poprzednich latach, nie zabraknie osób, które zechcą dołączyć do tej wielkiej, pielgrzymkowej rodziny.