W homilii bp Pindel nawiązał do czytania dnia – Listu św. Pawła do Koryntian, w którym Apostoł Narodów raduje się z bycia świadkiem Zmartwychwstałego, mimo napotykanych trudności i odczuwanej wzgardy ze strony innych. Biskup konfrontował opisywany przez Apostoła stan z sytuacją nauczycieli uczących w dzisiejszych czasach religii.
„Czy odważmy się powiedzieć, że staliśmy się widowiskiem światu, aniołom, i ludziom, głupi dla Chrystusa? A tak jest oceniany Paweł. On porównuje swoją sytuację do takiej, w jakiej znalazł się gladiator, na którego się patrzy, czy wygra czy zginie, lub ktoś, kogo odrzucają i potępiają tłumy” – mówił hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zauważył, że niekiedy zdarzają się sytuacje, kiedy z katechetów mogą się inni śmiać. „Jak z ludzi, którzy odstają od normy, od głównego nurtu życia, myślenia, wartościowania, którzy nie korzystają z życia, lecz z Kimś się liczą, uznają jakieś normy i głoszą je. Jeżeli ktoś powie o mnie, że jestem głupi, to dobrze, pod warunkiem, że mówię to, co Chrystus mówi. Mogę być głupi ze względu na Chrystusa, dla Chrystusa, w obronie Chrystusa” – wyjaśniał kaznodzieja.
Reklama
„Czy możemy tak drastycznie i ostro jak Paweł to czyni, zestawiać naszą sytuację z tymi, do których idziemy? –zastanawiał się dalej biskup bielsko-żywiecki. „Może to taka sytuacja, w której nauczyciel jest poniżany z tego powodu, że wymaga więcej od ucznia, i nie ma wsparcia ze strony rodziców czy dyrekcji szkoły. Może niekiedy raczej usłyszymy od ucznia, że on za takie pieniądze, by nie robił, że jak skończy 17 lat, to pojedzie do Anglii lub Niemiec, a za dwa lata kupi już sobie audi czy bmw, choćby nawet ośmioletnie. Może tak jesteśmy niemocni, może tak nie doznajemy szacunku” – dodawał.
Kaznodzieja zachęcał katechetów, by zastanowili się, czy doszli w swoim posługiwaniu i pracy do takiej miary zaangażowania i znoszenia przeciwności losu jak św. Paweł, który czuje się odpadkiem i śmieciem, a mimo to idzie ewangelizować do kolejnego miasta. „Czy błogosławimy, gdy ktoś nam złorzeczy, cierpliwie znosimy, jeśli jesteśmy gorzej tratowani niż inni, w jakiś sposób prześladowani?” – pytał biskup-biblista.
Bp Pindel podkreślał, że słowa z Listu św. Pawła są zachętą i pociechą na początku roku katechetycznego, by w obliczu czekających przeciwności nie tracić ducha.
„Jeżeli Pan Bóg wybrał Pawła i taką drogą go prowadził, to znaczy, że to jest normalna, nasza droga, nasze powołanie i misja” – mówił hierarcha. Wezwał na koniec, by prosić, o siłę w Bogu do głoszenia Ewangelii, pomimo możliwych przeszkód, przygnębienia i zmęczenia.
Autorami wykładów inauguracyjnych byli krakowski biskup pomocniczy Grzegorz Ryś, który mówił o dialogu z judaizmem, oraz prorektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie ks. prof. Janusz Mastalski, który wyjaśniał jak realizować metodę dialogu w codziennej pracy pedagogicznej.
Dyrektor wydziału katechetycznego bielskiej kurii ks. dr Marek Studenski poinformował, że na początku 2015 roku diecezja będzie przewodniczyła ogólnopolskim obchodom Dnia Judaizmu. Przypomniał, że na terenie diecezji miejscem, wokół którego dialog chrześcijańsko-żydowski szczególnie się koncentruje jest Miejsce Pamięci – były niemiecki obóz zagłady Auschwitz Birkenau. „To miejsce dramatyczne, ale także miejsce szansy. Z tej szansy chcemy skorzystać” – dodawał
W szkołach na terenie diecezji bielsko-żywieckiej pracuje około 800 katechetów i katechetek: świeckich, księży oraz sióstr zakonnych.