„Nie banalizujmy niedzieli i nie ograniczajmy jej głębokiego sensu jedynie do dnia wolnego od pracy. To również czas doświadczania i umacniania się Bożą miłością, duchowego odrodzenia. Niedziela to szansa dla zabieganej rodziny, by „odejście” od spraw tego świata stworzyło odpowiednie warunki do bardziej intensywnego spotkania z Bogiem i budowania relacji między sobą” - mówił bp Jeż.
Zdaniem biskupa tarnowskiego, mocna duchowo rodzina, w której głównym źródłem siły i oparcia jest wzajemna miłość zakorzeniona w Bogu, której fundamentem jest wzajemny szacunek wszystkich jej członków, może oprzeć się największemu złu i przetrwać sytuacje, które po ludzku wydają się niemożliwe do przebrnięcia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bp Jeż podkreślił też, że we współczesnej cywilizacji widać ogromną tęsknotę za rodziną. Dodał, że życie rodzinne jest dla wielu najwyższą wartością, którą ludzie chcieliby zrealizować, ale coraz częściej nie potrafią.
Kaznodzieja cytował statystyki, które pokazują, że w samej Europie około 33 proc. dzieci żyje i wychowuje się w rodzinach rozbitych. - To ogromna skala samotności i duchowego sieroctwa – dodał biskup.
Reklama
„Samotność wdziera się dziś także w rodziny, które nie są wprawdzie rozbite ani skonfliktowane, lecz nie mają dla siebie czasu. Ludzie żyją w rodzinie jakby obok siebie, a nie we wspólnocie. Rodzice zagonieni pracą zawodową, nie znajdują czasu dla siebie, ani dla swoich dzieci. Zamiast namiastek uczucia i odpowiedzialności w postaci zabawek oraz prezentów, trzeba aby rodzice dawali dzieciom więcej siebie, ofiarując im czas na bycie razem, rozmowę, modlitwę, wspólną rozrywkę” - apelował bp Jeż.
W jubileuszowej Mszy odpustowej uczestniczyły rodziny, uczestnicy XXXII Pieszej Pielgrzymki z Tarnowa na Jasną Górę z mieleckich grup pielgrzymkowych oraz Legionistów Maryi. Uroczystości odpustowe potrwają do poniedziałku.
W chorzelowskim sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin odpust odbywa się pod znakiem jubileuszu 200-lecia ofiarowania obrazu przez hrabiego Michała Tarnowskiego.
Z tej okazji wydano też książkę, która przybliża historię obecności obrazu. Publikacja autorstwa Marcina Brzezińskiego opowiada także o obecności w Chorzelowie rodu Tarnowskich, który przyczynił się do rozwoju parafii.
Obraz namalowany przez nieznanego artystę pochodzi z XVI wieku. Do Chorzelowa trafił na początku XIX w. Obraz przedstawia Świętą Rodzinę podczas ucieczki do Egiptu. Maryja trzyma na prawym ramieniu Jezusa, a Dzieciątko podaje Matce dwie róże - białą i czerwoną. Święta Rodzina patrzy na stół, na którym zostały przedstawione motywy eucharystyczne: kłosy zboża, kiście winogron oraz jabłka i ptaki.
Obraz zdobił jeden z ołtarzy w starym kościele w Chorzelowie, ale w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach znalazł się w przydrożnej kaplicy i tam przebywał zapomniany przez wiele lat. Odkryty został przypadkowo przez ówczesnego proboszcza w 1975 r. Został odnowiony i oddany do kultu przez uroczysty akt intronizacji - 8 września 1978 r. Od tamtej pory do sanktuarium przybywają liczne pielgrzymki.