Reklama

Po wyborach do Parlamentu Europejskiego

Przedwczesne świętowanie triumfu

Dane z 97 proc. komisji wyborczych, które w poniedziałkowe przedpołudnie 26 maja 2014 r. ogłosili przedstawiciele PKW, wskazują, że wybory do Parlamentu Europejskiego wygrało Prawo i Sprawiedliwość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sondaż przygotowany dla TVN i TVP dawał wygraną Platformie Obywatelskiej, dlatego do północy w niedzielę 25 maja br. zarówno eksperci, jak i dziennikarze oraz politycy związani z PO zachłystywali się wygraną tej partii, podkreślając z satysfakcją, że jest to któraś z kolejnych przegranych prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Tymczasem PiS wygrał, mimo że w kampanii tak skutecznie straszono tą partią i wielu uwierzyło, że głosować na PiS to przynieść wstyd Europie.

Na PiS zagłosowało 32,33 proc. (19 mandatów). Na drugim miejscu uplasowało się PO – 31,34 proc. (także 19 mandatów). Do Brukseli dostali się jeszcze przedstawiciele SLD z wynikiem 9,55 proc. (5 mandatów), PSL – 7,21proc. (4 mandaty) oraz Kongresu Nowej Prawicy – 7,06 proc. (4 mandaty). Pozostałe ugrupowania znalazły się pod progiem wyborczym. Solidarna Polska otrzymała 4,04 proc., koalicja Europa Plus Twój Ruch – 3,45 proc., Polska Razem Jarosława Gowina – 3,08 proc., a Ruch Narodowy – 1,40 proc. Rozstrzygające o przydziale mandatów będą dopiero oficjalne wyniki wyborów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wybory potwierdziły dominację dwóch partii na polskiej scenie politycznej: PiS i PO, dowiodły też, że tworzenie partii na jeden sezon polityczny wyborcy uznają za działanie rozbijackie – z wyjątkiem Nowej Prawicy Korwin-Mikkego, której udało się pozyskać głosy eurosceptycznych wyborców, ludzi oburzonych i zawiedzionych, a także osób kontestujących cały system polityczny. W pewnym sensie Janusz Korwin-Mikke zastąpił Janusza Palikota i zapewne wkrótce może okazać się, że jedyne, co Korwin-Mikke potrafi, to wypowiadać się na granicy skandalu. Obym się mylił.

Smuci, że blisko 20 mln Polaków (z 28 mln uprawnionych) nie poszło do urn, zapewne traktując te wybory jako mniej ważne od krajowych, co nie jest prawdą, ponieważ PE w tej kadencji będzie rozstrzygał np. losy pakietu energetycznego, zabójczego dla polskiej gospodarki. Jak można sądzić, większość tych, którzy nie wzięli udziału w wyborach, uznała jednak, że obojętnie, kto rządzi, nic nie zmieni się na lepsze. Wśród wielu Polaków wygrała też obawa przed jakąkolwiek zmianą w sytuacji groźnych dla pokoju wydarzeń na Ukrainie.

Jedno jest pewne: powyższe wybory każda z partii uznała za priorytetowe dla siebie, za najważniejszy sondaż przed czekającymi nas jesienią wyborami samorządowymi, a w przyszłym roku – prezydenckimi i parlamentarnymi. Prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do sukcesu, podkreślał, że została otwarta droga do dobrej zmiany w Polsce. – To są wybory dla nas trudne, uzyskaliśmy jednak najlepszy wynik ze wszystkich dotychczasowych – powiedział. Faktycznie, to pierwsze od 7 lat zwycięstwo PiS potwierdza, że czeka nas w przyszłości zmiana, której stawką będzie lepsza przyszłość Polski. Aby tak się stało, musi nastąpić nowe zjednoczenie na prawicy, otwarcie się Jarosława Kaczyńskiego na nowe środowiska. W przeciwnym wypadku PiS wygra, ale samodzielnie rządu nie utworzy.

I przestroga dla nowych europosłów: oby nie zapomnieli o tym, co obiecywali sami oraz ich partie. Oby nie okazało się, że zarówno partie, jak i wyborcy byli im potrzebni tylko do tego, aby dostać się do Brukseli i przez 5 lat dobrze zarobić.

2014-05-27 15:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stronie Śląskie. Niedzielna Eucharystia dla służb mundurowych

2024-10-01 09:02

[ TEMATY ]

Stronie Śląskie

ks. Grzegorz Góra

powódź w Polsce (2024)

Parafia Matki Bożej Królowej Polski i św. Maternusa w Stroniu Śląskim

Msza święta dla służb mundurowych

Msza święta dla służb mundurowych

W parafii Matki Bożej Królowej Polski i Świętego Maternusa odbyła się wyjątkowa Msza Święta, podczas której modlono się za strażaków, żołnierzy oraz wszystkie służby, które niosą pomoc mieszkańcom po tragicznej powodzi.

Spotkanie w kościele parafialnym stało się sposobnością, by wspólnie dziękować Bogu za siły do dalszej służby i zawierzyć swoje działania Bożej opiece. Liturgia miała miejsce miało miejsce w niedzielę 29 września br. Kościół wypełnił się zarówno mieszkańcami, jak i przedstawicielami służb, którzy w tym trudnym czasie ramię w ramię pracują, by usuwać skutki kataklizmu. - Cieszymy się, że udało się zorganizować takie spotkanie. Inicjatywa tej Mszy Świętej wyszła od samych strażaków i żołnierzy, co pokazuje, jak bardzo potrzebują duchowego wsparcia – napisał w mediach społecznościowych ks. Grzegorz Góra proboszcz parafii.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Grech na rozpoczęcie Synodu: bez modlitwy jesteśmy „grupą przedsiębiorców”

W Watykanie rozpoczęły się rekolekcje poprzedzające obrady II sesji XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów. Sekretarz generalny Synodu Biskupów kard. Mario Grech przypomniał, że jest to przede wszystkim „święte miejsce” spotkania z Bogiem oraz czas modlitwy, bez której uczestnicy Synodu byliby jedynie „grupą przedsiębiorców wiary”.

„Albo wejdziemy w tę perspektywę modlitwy, wiary, spotkania z Bogiem, albo nie przyjmiemy autentycznego stylu synodalnego, nie doświadczymy synodalności” – mówił kard. Mario Grech podczas pierwszego dnia dwudniowych rekolekcji, poprzedzających obrady Synodu Biskupów. Porównał Zgromadzenie Synodalne do „świętego miejsca” spotkania z Bogiem. Zachęcił, by na wzór Mojżesza, który zdjął sandały, wsłuchując się w słowa Pana, każdy z uczestników był gotów do radykalnego „ogołocenia się” ze schematów i sposobów myślenia, „które być może miały znaczenie wczoraj, ale dziś stały się ciężarem dla misji i zagrażają wiarygodności Kościoła”. Za Ojcem Świętym przypomniał, że „protagonistą Synodu jest Duch Święty. Jeśli nie ma Ducha, nie będzie Synodu”. Podkreślił również, że rekolekcje, nie są „przygotowaniem” do Synodu, ale jego integralną częścią oraz, że „bez modlitwy nie jesteśmy zgromadzeniem synodalnym, ale «grupą przedsiębiorców wiary»”.
CZYTAJ DALEJ

W sklepach pojawiły się alko-tubki. Rozpijanie społeczeństwa trwa w najlepsze

2024-10-01 12:41

[ TEMATY ]

alkohol

stock.adobe.com

Podejmując słuszną walkę z niebezpiecznymi tzw. alko-tubkami, przypominającymi musy dla dzieci, pamiętajmy, że jest to jeden z wielu problemów, które wymagają natychmiastowej reakcji władz oraz pracy u podstaw nad zmianą mentalności naszego społeczeństwa. Tutaj powinno być zero tolerancji dla rozpijania społeczeństwa, ale także trzeba położyć nacisk na promocję postaw trzeźwościowych - uważa bp Tadeusz Bronakowski. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych skomentował pojawienie się w sklepach saszetek z alkoholem. Produkt wzbudził społeczne oburzenie.

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia saszetek z alkoholem, które trafiły do sprzedaży w całym kraju. Produkt, który wyglądem do złudzenia przypomina owocowe tubki dla dzieci, spotkał się z szeroką krytyką m.in. rodziców, specjalistów leczenia uzależnień oraz osób promujących trzeźwy styl życia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję