W homilii biskup podkreślił znaczenie dobrze wyszkolonej armii. "W polskich siłach powietrznych potrzeba ludzi wykształconych, przygotowanych i zmotywowanych, którzy będą strzegli naszego nieba. Wszak z góry, pod osłoną nocy, może skradać się zły człowiek, by włamać się do naszego ojczystego domu, zniewolić kraj i zadać śmierć jego mieszkańcom oraz zniszczyć dorobek wielu pokoleń" – stwierdził kaznodzieja.
Zwracając się do przedstawicieli wojsk lotniczych podkreślił, że „na współczesnym polu walki siły powietrzne mają fundamentalne znaczenie. Od was w dużej mierze zależy bezpieczeństwo naszej ojczyzny".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W trakcie uroczystości, w podziemiach katedry polowej złożono urny z prochami trzech asów polskiego lotnictwa: gen. bryg. pilota Mateusza Janusza Iżyckiego, gen bryg. pilota Ludomiła Antoniego Rayskiego i gen. Stanisława Konrada Ujejskiego.
Reklama
„Dopiero w wolnej Polsce, na początku lat dziewięćdziesiątych, dzięki staraniom polskich lotników ich prochy zostały sprowadzone na ojczystą ziemię. Od dziś będą spoczywać w podziemiach katedry polowej - matki kościołów garnizonowych. Tu będą doznawać miłości i ciepła uczuć współczesnej lotniczej braci. Niech ich niezwykłe życie, odważne czyny i wielkie umiłowanie ojczyzny staną się dla wszystkich źródłem patriotycznych natchnień oraz pełnej pasji i poświęcenia służby dla dobra i bezpieczeństwa naszego państwa" – powiedział biskup polowy i przypomniał sylwetki trzech wybitnych lotników wojskowych.
Gen. bryg. pil. Mateusz Janusz Iżycki miał swój udział w odrodzeniu państwa polskiego w 1918 r. Był m.in. adiutantem marszałka Józefa Piłsudskiego, a po ukończeniu kursu w Wyższej Szkole Wojennej otrzymał przydział do Biura Ścisłej Rady Wojennej. Z chwilą wybuchu II wojny światowej dowodził lotnictwem i obroną przeciwlotniczą dwóch armii: „Łódź” i „Warszawa”. Po klęsce wrześniowej wyemigrował przez Węgry do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii.
Gen. bryg. pil. Ludomił Antoni Korab Rayski był synem powstańca styczniowego i brał udział w walkach z bolszewikami w 1920 r. W czasie ofensywy kijowskiej i bitwy warszawskiej zdobył sławę najlepszego polskiego lotnika bombowego. W odrodzonej Polsce był rzecznikiem rozbudowy lotnictwa w oparciu o rodzimy przemysł. Był też inicjatorem budowy Państwowych Zakładów Lotniczych.
Reklama
Gen. bryg. pil. Stanisław Konrad Ujejski rozpoczął służbę w Wojsku Polskim 8 listopada 1918 r. Gruntownie wykształcony, zajmował coraz wyższe stanowiska w sztabie Naczelnego Wodza. Był też wykładowcą taktyki lotnictwa w Wyższej Szkole Wojennej, a następnie komendantem Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. W czasie kampanii wrześniowej pełnił obowiązki szefa Sztabu Naczelnego Dowódcy Lotnictwa i Obrony Przeciwlotniczej. Po kapitulacji przedostał się przez Rumunię do Francji, następnie do Anglii, gdzie w 1940 r. był zastępcą dowódcy Polskich Sił Powietrznych, a w 1943 r. pełnił obowiązki Generalnego Inspektora Polskich Sił Powietrznych.
Po Mszy św. medalem „Milito Pro Christo” został odznaczony płk pil. w st. spocz. Kazimierz Pogorzelski.
Święto Lotnictwa obchodzone jest w rocznicę zwycięstwa kpt. pil. Franciszka Żwirki i inż. pil. Stanisława Wigury w międzynarodowych zawodach samolotów turystycznych Challenge w 1932 r.