Czas Bożego Narodzenia to sposobność do różnorodnych spotkań i chwili refleksji nad życiem i jego sensem. Taką okazję mieli nauczyciele z diecezji włocławskiej, którzy zjechali 14 grudnia ub. r. do Brdowa na spotkanie opłatkowe.
W sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej została odprawiona Msza św., podczas której ks. Henryk Sławiński wygłosił homilię ukazującą ścisły związek historii Różańca z historią Polski i całego świata. Szczególną uwagę Kaznodzieja zwrócił na wydarzenie z 7 października 1571 r., kiedy w bitwie pod Lepanto - gdzie ważyły się losy chrześcijaństwa - modlitwa różańcowa zainicjowana przez papieża Piusa V wyprosiła łaskę Najświętszej Maryi Panny i niewielkie liczebnie wojska europejskie pokonały przeważające siły floty tureckiej. Przypomniana została także znana historia zwycięstwa Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Wówczas to król oddał cześć Bogu słowami: "Veni, vidi, Deus vicit" ("Przybyłem, zobaczyłem, Bóg zwyciężył") dla zaznaczenia nie tylko swojej skromności, lecz także wielkiej roli modlitwy różańcowej, której oddali się wszyscy Polacy w tych chwilach próby. Wymowny był także przykład przeobrażeń w Austrii za sprawą modlitwy różańcowej oraz niedawne wydarzenia z Filipin, gdzie zostało przeprowadzone bezkrwawe przejście od dyktatury do systemu demokratycznego. Przykład Filipin jest o tyle ciekawy, że została w nim odkreślona wielka rola wychowania w rodzinie różańcowej. W 8-milionowej Manili 2 mln rodzin zadeklarowały się do codziennego odmawiania Różańca. Parę lat później, podczas przewrotu, umęczony lud wyszedł na ulice, modląc się dwa dni na różańcu o ratunek. Kiedy padł rozkaz prezydenta Markosa do szarży czołgów na niewinnych ludzi, część z nich w ogóle nie wyjechała - młodzież zablokowała koszary; te zaś, które wyjechały do tłumienia demonstracji, zatrzymały się przed modlącymi... Żołnierze wysiadali, podchodzili do swoich sióstr i matek z prośbą o wręczenie im różańca, by także oni mogli się oddać modlitwie.
Owoce odpowiedniego wychowania daje się poznać dopiero po wielu latach. Zatem spoczywa na nas odpowiedzialny obowiązek kształtowania człowieka, który potrafi odnaleźć granicę pomiędzy tym, co dobre, a tym, co złe.
To właśnie od nas zależy przyszłość naszych dzieci.
Pokrzepieni słowem Bożym nauczyciele udali się na poczęstunek przygotowany przez Ojców Paulinów do refektarza. Zanim wszyscy zasiedli do stołu, młodzież z Publicznego Gimnazjum i Liceum im. ks. Jana Długosza przedstawiła krótki spektakl artystyczny, nawiązujący w treści do istoty powołania nauczycielskiego. Znamienne słowa: "Daj człowiekowi rybę - jeżeli chcesz go nakarmić na jeden dzień, jeżeli chcesz go nakarmić na całe życie - naucz go łowić ryby" - pięknie ilustrują zadanie stojące przed wychowawcami młodego pokolenia. Wiedza przekazywana przez nas, nauczycieli, ma być pokarmem dla młodych umysłów, ma dać im możliwości zmiany tego świata na lepszy; ale nie tylko wiedza - także wychowanie pozwoli im w pełni wykorzystać wszelkie umiejętności człowieka.
Przed wspólnym posiłkiem był czas na podzielenie się opłatkiem i serdecznymi życzeniami. Spotkanie to umożliwiło zetknięcie się wielu pokoleń nauczycieli, gdyż oprócz zasłużonych na tej sali znalazły się osoby, które dopiero rozpoczynają swoją drogę wychowawców młodzieży. Wśród nich znalazła się też młoda kadra nauczycielska Publicznego Gimnazjum i Liceum im. ks. Jana Długosza we Włocławku. Takie doroczne spotkania stwarzają sposobność do wymiany doświadczeń i spostrzeżeń oraz do zacieśnienia więzów pomiędzy ludźmi, których połączyło szlachetne powołanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu