Wniosek o odrzucenie projektu złożyła posłanka Małgorzata Sadurska (PiS). Zgłosiła przy tym wiele zastrzeżeń merytorycznych dotyczących poszczególnych sformułowań Konwencji. Pytała m.in., czy dokument jest zgodny z konstytucyjnie zagwarantowanymi prawami rodziny i małżeństwa, w tym prawem do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem. Wyraziła niepokój, że konwencja w niektórych miejscach definiuje rodzinę jako stereotyp.
Jak stwierdziła, Konwencja jest przesiąknięta ideologią, gdyż wprowadza niezrozumiałe terminy płci jako konstrukcji społeczno-kulturowej. Zapytała, czy walka z przemocą wobec kobiet będzie zagwarantowana tylko dzięki temu, że ta konwencja zostanie przyjęta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu