(Mk 1, 6b-11)
Romcio Tomcio
Tam, gdzie Judejska Pustynia
Ta opowieść się zaczyna.
Morze Martwe jest opodal
I przepiękna rzeka Jordan.
Chrzciciel Jan stał na pustyni,
Głośno krzycząc z całej siły:
- Nawracajcie się grzesznicy!!!
Nierządnice i celnicy,
Mędrcy, władcy i kapłani,
Bo wam grzech już życie splamił!!!
Wołał głosem donioślejszym:
- Za mną idzie Ktoś mocniejszy!
Chrzcić was będzie Święty Duchem,
Wy okażcie tylko skruchę.....
Żywił się szarańczą, miodem,
Pas ze skóry miał u bioder,
Ubiór z sierści był wielbłąda...
Tak ów Święty człek wyglądał.
A mieszkańcy tej krainy
I całej Jerozolimy,
Chrzest od Jana przyjmowali
Grzechy swoje wyznawali.
Jezus też nad Jordan przyszedł.
Kiedy z wody po chrzcie wyszedł,
Ujrzał Gołębicę w niebie
A i jasność wokół Siebie.
Ludzie wszystko to widzieli,
Nawet Boży głos słyszeli:
Oto Syn mój ukochany,
On jest Mi upodobany!
Teraz spytam należycie:
Jak ubrany był Jan Chrzciciel?
Gdyby jeszcze mało było:
Gdzie to, dzieci, się zdarzyło?
Pomóż w rozwoju naszego portalu