Reklama
Pytanie o istotę i sens konsekracji znajduje swoją odpowiedź
w Starym Testamencie, w
Księdze proroka Nehemiasza. Izraelici po
powrocie z niewoli babilońskiej przystąpili do
odbudowy świątyni
jerozolimskiej. Naród wybrany przeżywał ten moment w sposób
szczególny.
Głębia smutku przeradzała się w radość z podjęcia wielkiego dzieła
odbudowy."
...Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie
bądźcie smutni i nie płaczcie" (Ne
8,9-10). Dom Boży jest więc
materialnym elementem niezbędnym dla duchowego rozwoju
wspólnoty
parafialnej.
Wiedzą o tym doskonale wierni z parafii pw. Najświętszego
Serca Pana Jezusa w
Będzinie, którzy podniosłą uroczystość konsekracji
swojej świątyni przeżywali w niedzielę, 3
grudnia br., a przygotowywali
się duchowo poprzez renowację misji, które prowadził ks. dr
Janusz
Koclęga ze Skarżyc. Dzień ten z całą pewnością przejdzie do historii
Będzina,
zapisując się na trwałe w pamięci jego mieszkańców. Kościół
ten jest trzecim z kolei domem
Bożym poświęconym w Roku Jubileuszowym
w królewskim mieście Będzinie i pierwszym
konsekrowanym w diecezji
sosnowieckiej w nowym roku kościelnym. Świątynię tę śmiało
można
określić mianem świątyni Trzeciego Tysiąclecia, a to ze względu a
jej
monumentalność, nowoczesność pod względem architektonicznym,
jej nietypowy wewnętrzny
wystrój, wspaniałą iluminację świetlną
oraz symbolikę pełną artystycznego wyrazu
właściwego współczesnej
sztuce sakralnej. Uwagę przykuwa oryginalny styl malowideł
ściennych
oraz całego prezbiterium, których projektantem jest sam proboszcz,
ks. Józef
Stemplewski. Głębokich wrażeń doznajemy patrząc na 4,
5-metrową, złoconą figurę Chrystusa
umieszczoną w głównym ołtarzu.
Kościół żywy wiarą i miłością
Reklama
To niezwykłe wydarzenie w dziejach zarówno miasta, jak i całego
regionu
zgromadziło liczne grono duchowieństwa, przedstawicieli
władz miejskich i powiatowych,
zaproszonych gości i wielkie rzesze
wiernych parafian.
Uroczystość zgodnie ze starym zwyczajem rozpoczęła się
przed frontonem kościoła.
Wierni już na długo przed godz. 12.00
gromadzili się na placu kościelnym, który wypełnili po
brzegi.
Przedstawiciele będzińskiej wspólnoty ciepło i serdecznie powitali
przybyłego na Mszę
św. konsekracyjną Ordynariusza sosnowieckiego,
bp. Adama Śmigielskiego SDB. Przekazali
mu symboliczne klucze do
bram świątyni, a ten podał je Księdzu Proboszczowi, który z kolei
otworzył drzwi kościoła i jako pierwszy przekroczył jego progi. Za
nim do nowego, jasnego,
urzekająco pięknego domu Bożego weszli
wierni. Świątynia nie pomieściła wszystkich. Wielu
musiało zostać
na zewnątrz.
Rozpoczyna się Najświętsza Liturgia. Ksiądz Biskup poświęca
ołtarz, mury kościoła i
wiernych tworzących żywy kościół. Podnosi
Biblię, wskazując, że w tej świątyni mówi do nas
Bóg. Następują
kolejne obrzędy konsekracji: namaszczenie olejami świętymi ołtarza
i ścian
kościoła. Na ołtarzu pojawia się kadzielnica, a woń kadzidła
roznosi się dokoła jak modlitwa.
Zostają zapalone wszystkie światła
w kościele. Jest to symboliczny znak dla parafian, że
odtąd i oni
mają być światłem tego świata, mają być zawsze wierni Bogu i kościołowi,
niech
będzie zawsze pełny i żywy wiarą i miłością. Do głównego
ołtarza przeniesiony zostaje
Najświętszy Sakrament. Pojawia się
biały obrus, a ołtarz zostaje przyozdobiony czerwonymi
różami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Śladami historii
7 kwietnia 1935 roku Towarzystwo Francuskie udostępniło pomieszczenia
w
należącej do niego kopalni, aby można w nich było otworzyć placówkę
duszpasterską. 1
września 1938 r. biskup częstochowski Teodor Kubina
wydał dekret o utworzeniu parafii pw.
św. Barbary. W dekrecie tym
znalazła się m.in. uwaga, że na nowej parafii spoczywa
obowiązek
wybudowania własnego kościoła i budynków plebańskich. Na początku
istniała
tylko kaplica pod wezwaniem Patronki górników. Pierwszym
duszpasterzem został ks.
Władysław Pająk. Nowy proboszcz z zapałem
przystąpił do gromadzenia materiałów pod
budowę przyszłej świątyni.
Plany te przekreśliła jednak II wojna światowa. Niemcy
skonfiskowali
i wywieźli zebrany materiał budowlany.
Do realizacji przedwojennych zamierzeń przystąpiono dopiero
w 1974 r. Administrator
parafii, ks. Władysław Barnaś, zwrócił
się wówczas do Kurii Diecezjalnej w Częstochowie,
aby w planach
budowlanych diecezji uwzględniona została budowa kościoła i plebanii.
30
października 1975 r. parafia otrzymała pozwolenie na budowę
plebanii. Trudności pojawiły
się, gdy chciano uzyskać zgodę na
budowę świątyni. Zabiegano o nią wiele lat. Grupy
parafian systematycznie
udawały się do wojewody katowickiego. Podobne pielgrzymki
wyruszały
do Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Przedstawiano księgi z podpisami
wielu tysięcy
parafian, nieustannie słano petycje o udzielenie
zgody na budowę kościoła. Zabiegi te w
okresie reżimu komunistycznego
były jednak bezskuteczne. Rozpoczęto więc starania na
wyższym szczeblu.
Uparci parafianie pojechali do Warszawy, do Ministra do Spraw Wyznań
oraz do Komitetu Centralnego PZPR. Dopiero to przyniosło pozytywny
efekt. W roku 1982
rozpoczęto przygotowywać się do budowy nowego
domu Bożego.
W czasie tej burzliwej walki o kościół w parafii rozkwita
prawdziwe życie
duszpasterskie. Odprawiane są Msze św., prowadzona
jest katechizacja, odbywają się
rekolekcje. 12 maja 1985 r. bp
Miłosław Kołodziejczyk dokonuje poświęcenia dolnego
kościoła i
udziela po raz pierwszy w dziejach tej wspólnoty sakramentu bierzmowania.
Ponieważ prace budowlane przebiegają bardzo sprawnie, 5 października
1987 r. biskup
częstochowski wydaje dekret, na mocy którego dotychczasowa
kaplica pw. św. Barbary staje
się kościołem rektorskim, a tym samym
kościołem odrębnej parafii, zaś nowa świątynia
otrzymuje wezwanie
Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Pierwszym budowniczym świątyni, był ks. Władysława Barnaś.
Po jego śmierci
rozpoczęte prace kontynuował ks. kan. Eugeniusz
Stępień, a od roku 1989 obecny
proboszcz, ks. Józef Stemplewski.
W chwili obecnej parafia pw. NSPJ liczy prawie 9300 mieszkańców.
Na jej terenie
znajdują się dwa duże osiedla: Warpie i Ksawera.
Będzińska wspólnota znana jest w diecezji
z aktywnie działających
ruchów i stowarzyszeń, z których na czoło wysuwa się Oaza Rodzin.
Symbol miłości, znak wiary
Zawsze ważnym i podniosłym uroczystościom towarzyszą podziękowania"
życzenia,
kwiaty, gratulacje, łzy radości i wzruszenia. Tak było
i tutaj. Najpierw słowa wdzięczności za
ten wielki dar kościoła
wyrazili przedstawiciele parafian - państwo Zdunkowie z czworgiem
swoich dzieci." Świątynia ta jest znakiem oddania, ofiarności i szczególnej
łaski, jakiej
dostąpiliśmy od Boga. Każdy kamień, każda cegła tej
świątyni mówi o miłości do Boga i
przywiązaniu do Niego tych, którzy
ją wznosili. Jesteśmy naprawdę bardzo szczęśliwi, że Bóg
wybrał
sobie to miejsce i zechciał zamieszkać tu aż do skończenia świata"
- mówili. Księdzu
Biskupowi dziękowali za wspaniałego Proboszcza,
który dźwigał ciężar budowy, który całym
sercem, bez reszty, oddał
swe serce i siły dla tego dzieła. Dziękowali również za pracowitych
wikariuszy, którzy angażowali się w budowę nowego domu Bożego. Następnie
dorośli
przedstawiciele wspólnoty dokonali symbolicznego przekazania
świątyni młodemu pokoleniu,
reprezentowanego przez ich dzieci.
Młodzi przyrzekali być wierni Bogu, Krzyżowi i Ewangelii.
Później
głos zabrał Ksiądz Proboszcz. Nie sposób było wymienić wszystkich,
którzy przez ten
czas służyli pomocą, dobrym sercem, życzliwością
i hojnymi rękami." Nie byłoby tej świątyni
gdyby nie Wasz trud,
Wasze ofiary, prace, cierpienia, modlitwy i poświęcenie" - mówił
na
zakończenie uroczystości bardzo szczęśliwy ks. Józef .
Na zakończenie przemówił Ksiądz Biskup, który nie krył
swojego zachwytu z nowej,
wspaniałej świątyni, która stanowi piękną
wizytówkę miasta i regionu. Gorącymi oklaskami
parafianie przyjęli
informację Ordynariusza sosnowieckiego, który w uznaniu zasług mianował
Księdza Proboszcza kanonikiem honorowym.
Kościół pw. NSPJ stanowiący symbol miłości człowieka
do Chrystusa u wrót
Trzeciego Tysiąclecia stał się faktem historycznym.
Jest to widoczny znak wiary ludzi, znak
wiary, jedności i pokoju
bez granic. Mimo że uroczystość konsekracyjna dobiegła końca, na
zawsze pozostała w sercach jej uczestników oraz tych, którzy ją budowali
Bogu na chwałę, a
ludziom na zbawienie.