Niełatwo wyrazić słowami skutki decyzji o wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Represje dotykające wówczas działaczy "Solidarności" i ich rodziny, a także całe społeczeństwo są bowiem trudne do wymierzenia i przedstawienia. Pozostaje bolesna pewność, że owej nocy 13 grudnia 1981 r. uśmiercono ludzki entuzjazm, wiarę i nadzieję na lepszą, bardziej sprawiedliwą przyszłość. Jak powiedział ks. prał. Jan Sikorski - "Ugodzono duszę narodu".
W 21. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, 15 grudnia br., w salezjańskim kościele Matki Bożej Wspomożenia Wiernych bp Adam Lepa sprawował Mszę św. za nasze miasto Łódź. Przed obrazem Wspomożycielki Wiernych modlono się także w intencji tych, którzy tworzyli i wciąż podtrzymują etos NSZZ "Solidarność" oraz o wieczny w Bogu spoczynek dla śp. Jarosława Daszkiewicza, współtwórcy NSZZ "Solidarność" Ziemia Łódzka i Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, przewodniczącego Klubu Radnych ŁPO. Obok Księdza Biskupa przy ołtarzu stanęli: ks. Kazimierz Kurek, prorektor Salezjańskiej Wyższej Szkoły
Ekonomii i Zarządzania i ks. Marian Nycz - dyrektor Salezjańskiego Gimnazjum im. św. Jana Bosko. W uroczystej Liturgii uczestniczyli przedstawiciele władz miejskich z prezydentem Łodzi Jerzym Kropiwnickim na czele oraz reprezentanci łódzkiej "Solidarności".
W słowie pasterskim Dostojny Celebrans mówił o naglącej potrzebie dawania świadectwa prawdzie. Szczególnie teraz, w dniach 21. rocznicy tamtych tragicznych wydarzeń, powinniśmy być świadkami prawdy. Przed dwudziestu jeden laty bardzo wiele nakłamano i nadal w związku z tą rocznicą się kłamie. Jeżeli dzisiaj pragniemy wyprowadzić wnioski na przyszłość, to winniśmy bardzo krytycznie odnieść się do pamiętnych wydarzeń sprzed 21 lat, zwłaszcza że one tak dużo kosztowały nasze społeczeństwo. Byli przecież internowani, uwięzieni, skazani na wieloletnie wyroki. Byli i tacy, którzy krócej żyli właśnie dlatego, że zgotowano im koszmar stanu wojennego.
"Dzisiaj pragniemy Panu Bogu podziękować za wspaniałe córy i wspaniałych synów naszej Ojczyzny, którzy miłość do niej i ofiarę przedkładali ponad własne szczęście i osobiste cele. Chcemy też prosić o miłosierdzie Boże dla tych wszystkich, którzy oddali życie w imię ideałów wolności. Modlimy się przed obliczem Wspomożycielki Wiernych, aby nigdy już nie powtórzyła się tragedia narodowa, jaką był stan wojenny. Niech to modlitewne błaganie zaowocuje w naszym mieście, w duszy każdego Polaka i całym naszym Narodzie" - tymi słowami Dostojny Kaznodzieja zakończył homilię.
Liturgię poprzedziło spotkanie z Jerzym Kłosińskim, redaktorem naczelnym Tygodnika Solidarność. Przedstawił on zarys działalności gazety, kładąc akcent na najważniejsze okresy w jej ponaddwudziestoletniej historii. Podkreślił, że Tygodnik odgrywa istotną rolę jako medium mówiące o sprawach trudnych, broniące tych, którzy nie mają możliwości wypowiedzenia się. Zespół redakcyjny Solidarności ma poczucie misji spełnianej dla społecznego dobra. Następnie Gość z Warszawy odpowiadał na pytania słuchaczy. Po spotkaniu można było obejrzeć znaczki i plakietki z czasów stanu wojennego ze zbiorów państwa Muszyńskich.
Uroczystości w kościele Ojców Salezjanów zakończyły się występem uczniów z XXI LO im. Bolesława Prusa. Młodzież pod kierunkiem prof. Grażyny Kalińskiej śpiewała pieśni narodowe. Koncert poprowadził Lucjan Muszyński, przewodniczący Społecznego Komitetu Obchodów Świąt i Rocznic Narodowych im. Grzegorza Palki.
Uczeń zapytał prowadzącego rekolekcje: „Czy ksiądz widział Boga?”. W dzień Bożego Narodzenia śpiewamy w psalmie: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, ale zaraz potem w Ewangelii słyszymy: „Boga nikt nigdy nie widział”. Bóg jest Tajemnicą, która nie dzieje się według ludzkich schematów. Przyjście Syna Bożego jest pełne paradoksów, dokonuje się między ukryciem a jawnością. Nie przymusza do wiary. Zaprasza przez zdziwienie.
W pięknej legendzie Selma Lagerlöf opowiada, jak do starego pasterza, czuwającego w nocy nad stadem owiec, zbliżył się nieznajomy człowiek. Psy pilnujące stada zaczęły szczekać, ale ich głosu nie było słychać. Rzuciły się na przybysza, próbowały go ugryźć, jednak nie były w stanie go zranić. Nieznajomy szedł w kierunku ogniska, a żadna z owiec nawet się nie poruszyła. Pasterz rzucił swój ostro zakończony kij w obcego, ale kij zmienił kierunek i minął zbliżającego się człowieka. Nieznajomy odezwał się do pasterza: „Dobry człowieku, pomóż mi i pożycz trochę ognia. Moja żona powiła właśnie dziecko, muszę ich ogrzać”. Pasterz odburknął: „Weź, ile ci potrzeba”. Wiedział jednak, że człowiek nie ma jak zabrać żaru z ogniska. Jakież było jego zdziwienie, gdy przybysz gołymi rękami wybrał żarzące się drwa i włożył je sobie w połę płaszcza. Pasterz pomyślał: „Cóż to za noc, skoro całe stworzenie okazuje taką litość temu człowiekowi?”. Z ciekawości poszedł jego śladami i zobaczył Matkę z Dzieckiem w zimnej grocie skalnej. Chociaż był twardym człowiekiem, wzruszył się biedą tych ludzi i wyjął z plecaka baranią skórę, by uchronić Chłopca przed zimnem. Ten gest miłosierdzia otworzył mu oczy i ujrzał to, czego przedtem nie dostrzegał: wszędzie było pełno aniołów, którzy z weselem śpiewali, że narodził się Zbawiciel. Świat wypełniały radość i niebiańskie światło. A przecież pasterz wcześniej widział tylko ciemną noc. Uradowany padł na kolana i dziękował Bogu.
W Boże Narodzenie Kościół wspomina prawdę, że jednorodzony i odwieczny Syn Boży stał się człowiekiem i przyjął ograniczoną, śmiertelną ludzką naturę. Narodzenie Chrystusa, dokonane w ogromnym ukryciu, niemal w całkowitej tajemnicy, stało się świętem powszechnym, które przynajmniej na kilka dni przemienia oblicze Ziemi przynosząc pokój, pojednanie, wzajemną życzliwość. W Polsce święto to ma szczególnie charakter rodzinny.
Boże Narodzenie ukazuje jak bardzo Bogu zależy na człowieku: "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swojego dał" (J 3,16). Przez Wcielenie spełniła się obietnica, Bóg stał się naprawdę Emmanuelem - "Bogiem z nami", a człowiek dzięki temu stał się prawdziwym dzieckiem Bożym.
W tegorocznym przesłaniu na Boże Narodzenie abp Wacław Depo, metropolita częstochowski przypomina, że przyjście Jezusa oznacza triumf dobra i mocy Bożej nad złem, a także wypełnienie ludzkich serc miłością i nadzieją.
- Dla całego świata nadzieja płynie ze stajenki betlejemskiej. Papież Franciszek ogłaszając Rok Święty zatytułowany „Pielgrzymi Nadziei” wskazuje, że nadzieja jest związana z wiarą, a tam, gdzie jest wiara, tam jest też miłość. Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusa? Nikt. Ani ucisk, ani prześladowanie, ani śmierć, bo po to Jezus stał się człowiekiem, żeby nas zbawić i stał się Bogiem z nami, żeby usensownić naszą drogę życia - wyjaśnia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.
_1734956640.jpg)
_1733754438.jpg)
