Nie można stanowić prawa rodzinnego, przeciwstawiając Francuzów Francuzom – oświadczył ks. prał. Bernard Podvin, rzecznik Konferencji Episkopatu Francji. Dla agencji AFP skomentował manifestacje rodzin, które 2 lutego br. odbyły się w Paryżu i Lyonie oraz zapowiedź, że rząd rezygnuje z przedstawienia w 2014 r., budzącego kontrowersje, projektu nowego prawa rodzinnego. Duchowny zastanawia się, czy chodzi o przesunięcie w czasie tego projektu z powodu kalendarza wyborczego, czy też o jego wycofanie, gdyż uświadomiono sobie głębię problemów społecznych. Przypomina, że prokreacja, początek i koniec życia pokazują, co w człowieku najbardziej cenne i kruche. Dlatego za „jak najbardziej uprawnione” uważa to, że obywatele się wypowiadają i że się ich słucha.
– Przestańmy ranić pełnoprawnych obywateli określeniem „zacofani” – powiedział rzecznik, wskazując, że wśród manifestantów jest wielu ludzi młodych.
Oficjalnie otoczenie premiera Francji tłumaczy, że prace przygotowawcze nad projektem powinny nadal trwać, aby go dopracować, a ponadto kalendarz prac parlamentu jest bardzo napięty i dlatego kwestia zmiany prawa rodzinnego w nim nie figuruje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu