Na pytanie - czy alkoholizm szkodzi zdrowiu - większość obecnych na sali odpowiedziała twierdząco. Dopiero pod koniec wykładu owa teza została skorygowana: sam alkohol nie szkodzi - to głupota człowieka jest bardziej szkodliwa.
Słuchacze mogli dowiedzieć się m. in., kiedy jest mowa o średnim zatruciu (1-2 promile), ciężkim (2-4) oraz jaka jest dawka śmiertelna (powyżej 4). Oczywiście padło też zastrzeżenie, iż skala ta może różnie wyglądać u poszczególnych ludzi. Jak pokazuje opisany na początku przykład, nawet niewielka dawka alkoholu, odpowiadająca w przybliżeniu jednemu piwu, może mieć tragiczne w skutkach następstwa.
Kiedy jednak można mówić o alkoholizmie? W zasadzie wówczas, kiedy spożywany jest od dłuższego czasu i wiąże się z utratą kontroli nad piciem. Wyróżniono trzy fazy charakteryzujące alkoholizm: utrata kontroli nad piciem; picie poranne (czyli tzw. "klin") oraz ciągli alkoholowe (które trwać mogą od 2 do 3 tygodni). Można też wyróżnić czwartą fazę, bardziej dramatyczną czyli picie nie tyle alkoholu, co różnego rodzaju "wynalazków". Można zaryzykować stwierdzenie, że wtedy alkoholik prawie nie trzeźwieje.
Okazuje się także - co podkreślał dr Rutyna, że alkoholizm sprzyja przeróżnym chorobom (choć bezpośrednio ich nie powoduje). Najbardziej narażony na przykre konsekwencje jest układ nerwowy. W tym ostatnim przypadku może się to zakończyć nawet schizofrenią. W tym miejscu naturalnym pytaniem staje się problem: czy z alkoholizmu można się wyleczyć. Medycyna nie zna lekarstwa na alkoholizm. Jedynie co może zaproponować to leczenie objawowe. Pomocą może być też psycho- i socjoterapia.
Paweł Kierenko - pracownik Biura Rzecznika Praw Dziecka zajął się problemem reklamy alkoholu. Skrytykował m.in. projekt prawnego wycofania ograniczeń reklamy piwa, promowany przez Polski Komitet Olimpijski oraz Polski Związek Piłki Nożnej. Pomysł ów, przewiduje zezwolenie na reklamę piwa już od godziny 20.00, a nie jak dotąd od 23.00; wykreślenie zapisu zakazującego reklamy piwa przez budowanie skojarzeń ze sportem, pozwolenie na reklamę na billbordach, za to z czytelnym napisem informującym o zakazie sprzedaży alkoholu nieletnim (napis ma zajmować 20% reklamy); pozwolenie na reklamę piwa w Internecie i telefonach komórkowych, a więc tam, gdzie bardzo młodzi ludzie coraz częściej mają swobodny dostęp; pozwolenie na informowanie o sponsorowaniu przez browary imprez sportowych, muzycznych, itp., a więc tych, gdzie młodzi ludzie stanowią zazwyczaj najliczniejszą grupę.
Na zakończenie wystąpił ks. prał. Henryk Korża, który zaznaczył, podnosząc do góry różaniec, iż przy całych dokonaniach nauki, nie wolno zapominać o Ewangelii. Jak się wyraził: nauka bez Ewangelii jest gorsza od kłów i pazurów lwa. O rozwoju duchowym i trosce duszpasterskiej Kościoła również nie wolno zapominać. Zaapelował także, aby katolicka uczelnia starała się o wypuszczanie ze swych murów doskonałych specjalistów w dziedzinie uzależnień.
Pomóż w rozwoju naszego portalu