Reklama

Niedziela Wrocławska

11 lutego – Światowy Dzień Chorego

Ciemna dolina - ostatni tekst ks. Janusza Czarnego

Niedziela wrocławska 6/2014, str. 1

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

choroba

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”
(Ps 23, 4)

Ciemna dolina czeka każdego z nas, w naszej bowiem wędrówce przez życie prędzej czy później każdemu człowiekowi przyjdzie zstąpić w dolinę, w której zalegają mgły i cienie śmierci. To choroba. Choć uporczywie szukamy innej ścieżki tego wędrowania, to zawsze trafić trzeba do ciemnej doliny, w której łatwo zgubić drogę, bo czyhają tam różne zasadzki i manowce. „Zła się nie ulęknę…”, bo jest tam zło, i to zło ewidentne, w postaci cierpienia. Ból jest zawsze zasadzką i potrzaskiem, bowiem nie pasuje do życia, dlatego wywołuje szok i wielkie zdziwienie. I pozbawia życie uroku, jest zawsze wielkim skandalem – człowiek nie rodzi się bowiem po to, by cierpieć. W tej ciemnej dolinie są także manowce, błędne ścieżki, na których świecą błędne płomyki błędnych pytań i odpowiedzi. Sprawiają one, że droga gmatwa się i traci cel. To właśnie choroba, której towarzyszy cierpienie, ból ciała i nieznośne udręczenie duszy, zagubionej w beznadziei i braku racjonalnych tłumaczeń.

A jednak „zła się nie ulęknę…”, pod pewnymi wszakże warunkami. Pierwszy warunek to łza, a właściwie jej brak. Można płakać z powodu zła, które dotyka drugiego człowieka, bo to jest miłość, ale nigdy z powodu zła, które dotyka mnie, bo to jest słabość, a ta jest zawsze miłością siebie. Drugi warunek jest podobny w swej treści do pierwszego – nie wolno zadawać pytań: „dlaczego ja?” i „dlaczego teraz?”, bo to pytania głupie i szkodliwe. Głupie, bo jedyną na nie odpowiedzią jest: „bo dlatego!” Szkodliwe natomiast, bo osłabiają wiarę, niweczą nadzieję, zabijają miłość, a czasem prowadzą nawet do rozpaczy. Rozpacz zaś jest pogrążeniem się w zupełnej ciemności.

Tymczasem odwaga wobec zła, którym jest cierpienie, zawsze wynika z wiary w obecność Boga, który zła i śmierci nie uczynił, Boga, który przeprowadzi przez ciemną dolinę, Boga, który sam przez nią przeszedł. Taka wiara rodzi nadzieję opartą na miłości Boga, którą nas obdarza zawsze, także, a może przede wszystkim w cierpieniu. Prowadzi nas prostymi ścieżkami, które wiodą na zielone pastwiska. Taka nadzieję przynosi każdy dzień przeżyty bez bólu, ale przede wszystkim każde słowo modlitwy, która nas łączy z Bogiem. Nie dlatego, że „jak trwoga, to do Boga”, lecz dlatego, że tylko Bóg daje uzdrowienie duszy, a czasem i ciała. Właśnie po to stawia na naszej drodze życia Tę, która jest „Uzdrowieniem chorych”. Maryja jest bliżej nas i ma moc odpowiadania na pytanie, na które po ludzku nie ma odpowiedzi i może otrzeć łzę, która ciśnie się do oka, gdy wchodzimy w ciemną dolinę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-02-06 15:27

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podstępna choroba atakuje Polaków

Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) to trzecia, po zawale serca i udarze mózgu, przyczyna zgonów na świecie. Tylko w Polsce zmaga się z nią ok. 2 mln osób, a skala zachorowań wciąż wzrasta.

Choroba ta często zaczyna się niewinnie – zwiększoną intensywnością kaszlu, później przychodzi obniżenie wydolności wysiłkowej. Pacjenci z początku bagatelizują te objawy, aż w końcu może być za późno. Krótko mówiąc, POChP charakteryzuje się utrudnionym przepływem powietrza do płuc i z nich. Główne jej objawy to: duszność, wspomniany kaszel, odkrztuszanie nadmiernie wydzielanej plwociny. Najczęściej na POChP zapadają osoby palące papierosy, ale istnieją również inne czynniki: genetyczne uwarunkowania, nieprawidłowy rozwój płuc, zakażenia w wieku dziecięcym, gruźlica, HIV oraz astma. Statystyki wskazują, że choroba ta stała się jedną z plag współczesności. Na świecie z jej powodu cierpi ponad 380 mln osób i każdego roku zgarnia ona śmiertelne żniwo. To choroba, której nie da się wyleczyć, ale można ją kontrolować i łagodzić jej objawy, by poprawić jakość życia pacjentów.
CZYTAJ DALEJ

Poruszające chwile w bazylice watykańskiej: osobisty pielęgniarz papieża ucałował jego trumnę

Noc przed pogrzebem Ojca Świętego bazylika św. Piotra była już zamknięta dla wiernych. Nie oznacza to jednak, że papież Franciszek pozostał w niej sam. Honorową straż trzymała Gwardia Szwajcarska, a modlitwy prowadzili kanonicy bazyliki watykańskiej i siostry zakonne. Franciszka żegnali także jego najbliżsi współpracownicy. Były to chwile bardzo intymne, a zarazem poruszające.

Przy trumnie papieża modlili się m.in. członkowie jego watykańskiej rodziny. Trzej papiescy sekretarze - księża: Juan Cruz Villalon, Manuel Pellizzon i Fabio Salerno. Obecni byli także świeccy, którzy do ostatnich chwil wspierali Franciszka. Jego osobisty pielęgniarz Massimiliano Strappetti i pomagający mu w codziennych czynnościach - Piergiorgio Zanetti i Daniele Cherubini. Każdy z nich pożegnał się z Ojcem Świętym, całując jego trumnę.
CZYTAJ DALEJ

Trump: myślę, że może Putin nie chce zatrzymać wojny i mnie zwodzi

2025-04-26 17:33

[ TEMATY ]

wojna

Donald Trump

Władimir Putin

PAP/EPA

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Ostrzał rakietowy obszarów cywilnych przez Rosję sprawia, że myślę, iż Putin może nie chcieć zatrzymać wojny i mnie zwodzi - oznajmił w sobotę prezydent USA Donald Trump. Kolejny raz zagroził przy tym nałożeniem dodatkowych sankcji na Rosję.

"Nie ma powodu, dla którego Putin miałby wystrzeliwać rakiety w obszary cywilne, miasta i miasteczka, przez ostatnie kilka dni. To każe mi myśleć, że może nie chce zatrzymać wojny, po prostu mnie zwodzi i trzeba sobie z nim poradzić inaczej, poprzez (sankcje na - PAP) "bankowość” lub "sankcje wtórne”? Zbyt wielu ludzi umiera!!!" - napisał Trump na portalu Truth Social.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję