Reklama

Niedziela Przemyska

Nadszedł dzień 10 lutego 1940 roku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już jesienią 1939 r. zaczęły krążyć pogłoski, że NKWD sporządza listy Polaków wyznaczonych do deportacji na Syberię. Pierwszą masową deportację przeprowadzono 10 lutego 1940 r. na podstawie decyzji Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii i Rady Komisarzy Ludowych ZSRR z początków grudnia 1939 r. Objęła ona 220 tys. osób, głównie niższych urzędników i pracowników państwowych, właścicieli ziemskich i pracowników leśnictwa. Deportowano całe rodziny wraz z dziećmi, starcami i chorymi. Druga deportacja, która miała miejsce 13 kwietnia 1940 r. objęła 320 tys. osób. Wywiezione zostały wówczas rodziny poprzednio aresztowanych patriotów polskich, zamożni rolnicy, gajowi, oficjaliści dworscy i mieszkańcy wsi ze strefy nadgranicznej. Na przełomie czerwca i lipca 1940 r., w ramach trzeciej deportacji wywieziono ok. 240 tys. uchodźców wojennych z zachodnich i centralnych województw Polski. Ostatnia deportacja, w czerwcu 1941 r., obejmująca swoim zasięgiem m.in. Wileńszczyznę, uderzyła w polską inteligencję techniczną, kolejarzy, wykwalifikowanych robotników i rzemieślników.

Reklama

Janina Ryzner swoje wspomnienia z pobytu w syberyjskiej tajdze opisała w książce „Droga do Polski”. „Nadszedł dzień zesłania – 10 lutego 1940 roku. Godzina szósta rano. Mama krzątała się koło kuchni. Czternastoletni Janek wyszedł już do pociągu, którym dojeżdżał do szkoły w Przemyślu (mieszkali w okolicach Nowego Miasta – powiat dobromilski). Nie bacząc na mrozy, jeździł, gdyż bał się, że będzie miał braki w nauce. Nagle łomotanie do drzwi, wyszedł ojczym. Do naszego domu wkroczyło dwóch uzbrojonych sowieckich enkawudzistów. Ojczyma posadzili na krześle i ręce związali do tyłu razem z oparciem krzesła. Robili rewizję, szukali broni. Starszy z nich odczytał wyrok: Wtieczenie 15 minut sobratsia, wziat odieżdu i wychadit na podwody. Ten nagły szok, jaki przeżyliśmy w pierwszych minutach, wyzwolił w mamie jakąś zdwojoną energię. Rozkazała nam – ubierajcie się szybko i ciepło i pakujcie, co kto może. Sama rozesłała kapę na podłogę, otworzyła szafę i jednym zamachem ściągnęła ubrania, które tam wisiały, wrzuciła do kapy i zawiązała węzły z czterech rogów. Podobnie, przy pomocy Jadwisi, spakowała pościel z łóżek. Ze spiżarni przyniosła parę worków i tak, w pośpiechu jakby się paliło, wrzucałyśmy do tych worków, co było pod ręką: trochę garnków, bielizny, parę bochenków chleba, kawał słoniny... Na stacji w Nowym Mieście na bocznych torach stał pociąg z bydlęcymi wagonami”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Janina Ryzner, po przebyciu bardzo długiej drogi (Syberia – Iran – Rodezja), powróciła do Polski dopiero 19 kwietnia 1948 r.

Wśród tych, którzy znaleźli się w bydlęcych wagonach na przemyskiej stacji kolejowej Bakończyce 10 lutego 1940 r., była nieżyjąca już Matylda Rysak, która przez wiele lat pełniła funkcję prezesa Związku Sybiraków w Przemyślu. Po odbyciu, w nieludzkich warunkach, podróży do Omska, wszystkich załadowano do samochodów ciężarowych i przewieziono do miejscowości Tara. Stamtąd z kolei, saniami do Berezówki. Cała ta „podróż” trwała blisko miesiąc. Praca na Syberii (najczęściej przy wyrąbie lasu) była bardzo ciężka, pracowano po 12 godzin dziennie. Pożywieniem, które podawano zesłańcom, była najczęściej zupa z podgniłej kapusty. Matylda Rysak w swoich wspomnieniach podkreślała, że tym, co pozwalało przeżyć ten koszmarny okres, była wiara w Boga. Kiedy w Berezówce NKWD odbierało zesłańcom różańce i medaliki, ona swój różaniec ukryła w bucie. Wielu Rosjan z wielkim szacunkiem, a nawet podziwem odnosiło się do pobożności Polaków. Jeden z żołnierzy rosyjskich miał oczy pełne łez, kiedy przysłuchiwał się pieśniom religijnym śpiewanym przez Polaków. Gdy odchodził na front, otrzymał od polskich kobiet medalik, który zaszył sobie w bluzę. Podobno niedługo potem zginął. Matylda Rysak wraz z pozostałą przy życiu rodziną wróciła do Polski 27 września 1946 r.

Dzisiaj, żyjąc już w wolnej i niepodległej Polsce, pamiętajmy o dramatycznym, a nierzadko tragicznym losie Polaków zesłanych na Syberię. Niech w tych dniach – choćby w symboliczny sposób – zapłoną znicze na wszystkich mogiłach rozsianych po tajgach i stepach Syberii, w których spoczywają Ci, którym nie było dane powrócić do swoich rodzinnych domów w kraju nad Wisłą. O tych mogiłach naszemu i przyszłym pokoleniom nigdy nie wolno zapomnieć.

2014-02-06 15:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielczanie uczcili 83. rocznicę deportacji Polaków na Syberię

[ TEMATY ]

Sybiracy

Kielce

deportacje

Karol Porwich /Niedziela

Chwila zadumy i modlitwy przy kieleckim pomniku Sybiraków, złożenie kwiatów, oficjalne przemówienia i nieformalne wspomnienia rodzin deportowanych złożyły się na obchody 83. rocznicy pierwszej deportacji na Syberię, dokonanej przez Sowietów.

Uroczystości na Cmentarzu Starym przypominały te wydarzenia. Głos zabrał m.in. Stanisław Wierzbicki, prezes Związku Sybiraków w Kielcach, wspominając nieludzkie warunki zsyłki i wątki rodzinne.
CZYTAJ DALEJ

Dobrzyński: funkcjonariusze CBA weszli do siedziby Polsatu

2024-11-07 13:43

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe.Stock

Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński potwierdził PAP, że funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli w czwartek do siedziby telewizji Polsat w Warszawie.

Rzecznik dodał, że śledztwo prowadzone jest przez Prokuraturę Okręgową w Krośnie.
CZYTAJ DALEJ

Zaduszki nad Zakopianką

2024-11-08 23:02

Paweł Kowalczyk

    W Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych po raz kolejny odbędą się „Zaduszki nad Zakopianką”.

    Organizatorem wydarzenia jest parafia św. Wojciecha MB w Krzeczowie. Proboszcz parafii, ks. dr Albert Wołkiewicz zaprasza do udziału członków rodzin, które straciły swoich bliskich, służby zabezpieczające i wszystkich uczestników ruchu drogowego. „Zaduszki nad Zakopianką” odbędą się w niedzielę 17 listopada w Krzeczowie, pod górującym nad okolicą krzyżem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję