Reklama

Niedziela Wrocławska

Metropolita wrocławski przed wizytą w Watykanie

Polscy biskupi udadzą się 1 lutego do Rzymu z wizytą „ad limina Apostolorum”, czyli do progów apostolskich. Do Watykanu z archidiecezji wrocławskiej pojedzie abp Józef Kupny i bp Andrzej Siemieniewski. O przygotowaniach i planach związanych z wizytą z Metropolitą Wrocławskim rozmawia Paweł Trawka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PAWEŁ TRAWKA: – Biskupi każdego kraju jeżdżą co jakiś czas do Stolicy Apostolskiej, by zdać relację z tego, jak żyje Kościół lokalny. Przed nami taka wizyta biskupów polskich, która odbędzie się od 1 do 8 lutego. Jak archidiecezja wrocławska przygotowuje się do wizyty „ad limina Apostolorum”?

ABP JÓZEF KUPNY: – Nasza archidiecezja już przygotowała się do tej wizyty i uczynił to mój poprzednik abp Marian Gołębiewski. W Rzymie zostało już złożone sprawozdanie i tam zapoznali się z nim w odpowiednich Kongregacjach, a ja będę odpowiadał na konkretne pytania, słuchał sugestii związanych z tym opracowaniem. A samo sprawozdanie dotyczy właściwie całości życia religijnego naszej archidiecezji. Obejmuje m.in. takie zagadnienia jak liturgia, sprawowanie sakramentów, powołania, wszelkie wspólnoty i ruchy działające w parafiach i w archidiecezji, inicjatywy duszpasterskie. Jednym słowem jest to całościowe ujęcie tego wszystkiego, co dzieje się w naszym lokalnym Kościele. Ten dokument zostało przygotowany za lata 2004-2012, więc jest to sprawozdanie z ośmiu lat.

– W czasie pracy nad tym dokumentem dostaje się wytyczne z Watykanu. W jaki sposób opracowywane są te tematy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Stolica Apostolska przygotowuje ankiety, pytania, na które należy odpowiedzieć, tak by te dokumenty były porównywalne, żeby można było zobaczyć naszą archidiecezję na tle innych diecezji, żeby można było porównać obecny stan ze stanem z poprzedniej wizyty ad limina. W tym sprawozdaniu nie ma dowolności, tylko konkretne pytania i konkretne odpowiedzi.

– Są elementy życia naszej archidiecezji, które Księdzu Arcybiskupowi sprawiają szczególną radość, które godne są pochwalenia w Watykanie?

Reklama

– Myślę, że powodem do radości jest to, że mimo kryzysu demograficznego nie maleje liczba powołań. Mamy studentów teologii, mamy młodych ludzi, którzy przygotowują się do kapłaństwa. Kolejnym powodem do radości jest dla mnie zwiększająca się rola świeckich w Kościele, ich aktywność, duża liczba ruchów, stowarzyszeń, wspólnot na terenie archidiecezji. Nie mają one tylko charakteru modlitewnego, ale są to także ruchy ewangelizacyjne działające bardzo prężnie. Manifestują swoją obecność chociażby na billboardach czy poprzez podejmowane akcje, nie inspirowane przez osoby duchowne. Świeccy wchodzą w ważne przestrzenie życia społecznego, próbują je ewangelizować, próbują zwracać uwagę na zagrożenia, które są dzisiaj bardzo aktualne – widać w tym olbrzymią odpowiedzialność laikatu za Kościół. To jest coś, czym należy się cieszyć. Są też nuty smutne: rozwody, rozpadające się rodziny. Myślę, że jest to ważny kierunek naszej pracy duszpasterskiej i pewnie Ojciec Święty będzie zachęcał, byśmy umacniali rodzinę. Te działania są już podejmowane w naszej archidiecezji, chociażby przez akcję „Stop seksualizacji naszych dzieci”. To głos rodziców, którzy troszczą się o swoje dzieci. Drugi kierunek działań to zintensyfikowanie duszpasterstwa młodzieży. Można przypuszczać, że dla papieża Franciszka ważna będzie też sprawa pomocy ubogim, bezrobotnym, opuszczonym. Tym się zapewne także będzie interesował, o to pytał. Ale i tutaj archidiecezja poprzez działalność Caritas i różnych stowarzyszeń wykazuje sporą aktywność.

– Papież Franciszek przyjedzie z pielgrzymką do Polski. Czy podczas wizyty w Watykanie będzie okazja, by zaprosić Ojca Świętego do Wrocławia?

– Bardzo byśmy chcieli, by Papież odwiedził podczas swojej pielgrzymki także Wrocław, ale na razie nic nie jest przesądzone. Zaproszenie z naszej archidiecezji już zostało wysłane do Rzymu, czekamy na odpowiedź, ale wiele miast Polski ubiega się o wizytę Ojca Świętego. Franciszek odwiedzi Kraków, Częstochowę, pewnie Warszawę, ale zaprosiły go również Gdańsk, Wrocław, Poznań, Gniezno – jest wiele propozycji i pewnie dla samego Papieża będzie to kłopotliwy wybór. Na razie termin jest dość odległy, więc nie zapadną jeszcze żadne decyzje, musimy poczekać. Ale przypomnieć o zaproszeniu, pozdrowić Ojca Świętego od mieszkańców Dolnego Śląska, oczywiście będę mógł i to uczynię.

* * *

Wersję wideo tego wywiadu znajdziecie Państwo na stronie internetowej Radia Rodzina www.radiorodzina.pl i Telewizji Rodzina www.tvrodzina.pl



2014-01-23 11:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budowniczy Bożego domu

W uroczystość św. Józefa Oblubieńca NMP wierni, przedstawiciele osób konsekrowanych i duchowieństwa dziękowali za rok pontyfikatu papieża Franciszka. Uroczysta Eucharystia w katedrze wrocławskiej, której przewodniczył abp Józef Kupny, była także okazją do do modlitwy za jubilatów, którym patronuje św. Józef: za abp. Józefa Kupnego i bp. seniora Józefa Pazdura.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Zmarła piosenkarka i aktorka estradowa Rena Rolska. Miała 92 lata

2024-08-28 09:39

[ TEMATY ]

śmierć

Autorstwa Dominikpiworowicz33/commons.wikimedia.org

Rena Rolska

Rena Rolska

W wieku 92 lat zmarła Rena Rolska, piosenkarka i aktorka estradowa, wykonawczyni wielu popularnych przebojów m.in. "Złoty pierścionek" i "Nie oczekuję dziś nikogo", odtwórczyni postaci niesfornej uczennicy wywoływanej do tablicy w audycji radiowej „Podwieczorek przy mikrofonie”.

"Z żalem żegnamy Renę Rolską, wykonawczynię wielu popularnych przebojów, wyśpiewanych i nagradzanych na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie (wśród nich +Złoty pierścionek+, +Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną bzy+, +Jak to dziewczyna+, czy +Nie oczekuję dziś nikogo+ – piosenka, którą wygrała konkurs w Polskim Radiu), odtwórczynię postaci niesfornej uczennicy wywoływanej do tablicy w słynnej audycji radiowej +Podwieczorek przy mikrofonie+, zasłużoną członkinię Związku Artystów Scen Polskich, z którym związała się ponad sześć dekad temu" - napisano we wtorek na Facebooku Związku Artystów Scen Polskich.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję