Słowo "upodobanie" jak refren powraca w Ewangeliach ostatnich tygodni. Najpierw aniołowie śpiewający nad betlejemską szopką o Bogu, który ma upodobanie w ludziach, a teraz sam Bóg mówiący, iż ma upodobanie w swoim Synu. Bóg upodobał sobie w człowieku. Nie w jakiejś bezosobowej ludzkości, ale w każdym pojedynczym człowieku i nad każdym wypowiada te same słowa. I przez to upodobanie każdy z nas staje się Jego synem. W chwili, gdy nad wodą chrztu - jak nad wodami Jordanu - woła każdego z nas po imieniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu