Reklama

Jan Paweł II

Karol Wojtyła, Jan Paweł II

„Jestem bardzo w rękach Bożych”

Ta książka to nie tylko okazja do prywatnych rekolekcji z Janem Pawłem II, nie tylko odpowiedź na pytanie, jak modlił się przyszły święty, ale przede wszystkim klucz do zrozumienia duchowości Papieża Polaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spośród wszystkich dotychczasowych wydawnictw papieskich „Jestem bardzo w rękach Bożych” wyróżnia się w sposób szczególny. To nigdy dotąd niepublikowane notatki Jana Pawła II, powstające podczas rekolekcji, które odbywał samotnie bądź w gronie innych członków Episkopatu; w późniejszym okresie także wraz ze swoimi współpracownikami z Kurii Rzymskiej. Wśród zapisków nie brak również odniesień do modlitw i ćwiczeń duchownych, jakie były stałą codzienną praktyką Autora. Z pewnością zaskoczeniem dla rodaków będzie odkrycie, jak silnie Papież Polak czuł się związany ze swoją Ojczyzną i jak często się za nią modlił, odmawiając przy wielu okazjach choćby pełną historycznych odniesień Litanię narodu polskiego. Powstające w okresie ponad czterdziestu lat zapiski stają się zwierciadłem problemów i trosk, jakimi żył Jan Paweł II, oraz spotkań, w jakich uczestniczył.
Ta duchowa kronika wydarzeń ma charakter bardzo osobisty, niemal intymny, zwłaszcza tam, gdzie dotyczy osób i miejsc szczególnie bliskich Ojcu Świętemu.
Odrębnym zagadnieniem okazuje się wybitny zmysł teologiczny Jana Pawła II, który nieustannie porusza tok jego myślenia, wpływając na przechodzenie od codziennych i prozaicznych spraw do rozważań głęboko wewnętrznych i duchowych, nierzadko na granicy stanów mistycznych. Czytelnik staje się zatem uczniem w szkole myślenia, modlitwy i duchowości Jana Pawła II.
Stanisław kard. Dziwisz
Fragment wstępu do książki

NOTATKI OSOBISTE
FRAGMENTY

03 11 1962 Meditatio

Odkupienie zaczęło się od „Totus Tuus”: jedna jedyna istota ludzka, nowy człowiek, któremu Bóg zawierzył Siebie na własność. Bóg-Syn potrzebował Jej w wypełnianiu swojego dzieła.

Bóg-Syn mógł Jej siebie zawierzyć na drodze tego dzieła, bo naprzód dokonał go w Niej i przysposobił Ją do tego „Totus Tuus”. Maria podjęła owo oddanie Boga w całej jego treści odkupicielskiej, w całej dynamice. Wydobyła zeń i wciąż wydobywa to, co się w nim zawiera dla każdego z ludzi: 1ş nawrócenie, 2ş rewaloryzacja. I w każdym, kto się Jej powierza, przeprowadza jedno i drugie wedle właściwej proporcji.//Tutaj rozwiązuje się mój problem: ostatnio poczułem się bardzo w rękach Maryi i blisko Pana Boga poprzez 2 sprawy wiadome.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy jednak porządek nie został odwrócony? Czy nie „posługuję się” dla przeprowadzenia czegoś, co jest „bardzo moje”. Stoję jednak w tych sprawach z całą pokorą. Otóż rozwiązanie: w rękach Maryi, na zasadzie „Totus Tuus”, dzieło Odkupienia musi się zrealizować również we mnie z zachowaniem właściwej proporcji między 1ş a 2ş.

02 09 1964

Reklama

Teraz na kanwie św. Piotra, który i był bardzo niedoskonały, i uważał się za takiego „bom jest człowiek grzeszny”. = Każdy z nas też jest człowiek grzeszny, ale także biskupi jako zbiorowość (czasy arianizmu, rewolucja francuska, d’Herbigny)//Pozbyć się „acceptatio personae propriae” [„akceptacji własnej osoby”] i tak stanąć przed Chrystusem Panem.//Ponieważ jesteśmy powołani do większej miłości, przeto też grzech jest dla nas tym większym ciężarem, a przede wszystkim może on tym bardziej „zarywać” cały Kościół, zwłaszcza własną diecezję. Konieczne stąd jest odium peccati [wstręt do grzechu]. To też jest ogień: i tu trzeba nazywać dobro dobrem a zło złem.//Jeżeli chodzi o walkę z grzechem u siebie i u drugich, to nie wystarczy tylko ganić i niszczyć, ale zawsze wprowadzić pozytywne ideały//Pytanie: jaką korzyść wynosimy z naszej własnej spowiedzi? Wybór odpowiedniego spowiednika, niekoniecznie jednego, który jest naszym Chrystusem przebaczającym. Prócz tego cenić sobie tych, którzy nas napominają. Precz z pochlebcami. I nie załamywać się wobec prześladowań: bo tędy wchodzi grzech. – Unikać okazji do grzechu.//Nie podejmować problemów „szatańskich” (kuszenie Pana Jezusa: apage satanas [idź precz, szatanie]). Dyskusja z szatanem jest wtedy możliwa, kiedy jesteśmy bardzo zjednoczeni z Chrystusem i „w głębi Matki Bożej”.//Każde zaś zwycięstwo nad szatanem winno być bodźcem do tym większej pokory i czujności.

Stosunek biskupa do grzesznika: otwarte serce, przyjmować upokorzenia nawet z ust grzeszników, a gdy będzie czas – fortiter agere [działać stanowczo]. A wreszcie wierzyć w zwycięstwo Łaski nad grzechem (ubi abundavit delictum, superabundavit gratia [gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska]). Naszym zadaniem jest: sprowadzić Łaskę. Nie kapitulować przed żadnym grzechem (delictum). Misericordia = summa christianitatis [miłosierdzie = istota chrześcijaństwa].

12 09 1968

Medytacja 1. 10 lat minie od sakry i od rekolekcji przed sakrą w Tyńcu. Czas odsuwa mnie bardzo szybko od tego centralnego faktu w moim życiu. Faktu, który będzie miał decydujące znaczenie dla mojej śmierci i dla wieczności.

Czas a wieczność – nie jako abstrakt, ale jako udział jednej i tej samej osoby. Perspektywa uczestnictwa w wieczności, czyli w Bogu. Oparciem dla niej jest rzeczywistość Osoby – „po stronie” Boga i po stronie człowieka.

Rzeczywistość osoby ludzkiej jako jedności obdarzonej swoistą transcendencją a nieśmiertelność duszy (ta sprawa czeka na głębsze przemyślenie): doświadczenie ujawnia mi nie tylko jedność egzystencji, ale też i złożoność. Transcendentne = duchowe; podstawą transcendencji jest duch. Świadomość istotowej niezniszczalności tego, co duchowe i transcendentne w osobie (= z istoty jest takie, że nie może być zniszczone), np. wartość moralna lub intelektualna.

Reklama

Stąd wniosek 1ş o istnieniu przyczyny immanentnej w człowieku, która również jest niezniszczalna. Równocześnie zaś oczywistość zniszczalności ciała: własne „ja” jako ciało – zniszczalne, jako duch – niezniszczalne.

07 07 1975

Adoracja Najświętszego Sakramentu: stwierdzenie radosne i podziękowanie za to, że Chrystus jest, a zarazem gorąca prośba, aby był ze mną we wszystkim, co pragnę w Nim niejako zakorzenić i z Niego wyprowadzić – pomimo całej mojej słabości, i choć „conscientia metuit” [„sumienie niepokoi (się)”]: ażeby On sam wyprowadzał właściwe dobro ponad moją słabością i nieudolnością.

[X 1978]

Dnia 13 X 1978 mój drogi przyjaciel bp Andrzej Deskur doznał nieoczekiwanego ataku, który sprowadził na Niego częściowy paraliż. Pomimo kuracji w Poliklinice Gemelli, a z kolei w Szwajcarii paraliż nie cofnął się.

Dnia 14 X odwiedziłem Andrzeja w szpitalu, udając się na konklawe, które miało dokonać wyboru następcy po śmierci Jana Pawła I (26 VIII – 28 IX 1978).



Trudno mi nie wiązać faktu, że w dniu 16 X zostałem wybrany owym następcą, z wydarzeniem, które o 3 dni poprzedziło ten wybór. Ofiara mojego Brata w biskupstwie Andrzeja wydaje mi się jakby przygotowaniem do tego faktu. Wszystko zostało wpisane poprzez Jego cierpienie w tajemnicę Krzyża i Odkupienia dokonanego przez Chrystusa.

Pewną analogię znajduję w wydarzeniu sprzed 11 lat, kiedy w czasie mojego pobytu na konsystorzu w Rzymie, gdy zostałem powołany do kolegium kardynalskiego, mój przyjaciel ks. Marian Jaworski stracił rękę w katastrofie kolejowej pod Nidzicą.

Andrzej, pracując od lat pięćdziesiątych w Komisji Środków Przekazu (ostatnio jako jej przewodniczący), wprowadził mnie w wiele spraw istotnych Stolicy Apostolskiej. Ostatnim słowem tej inicjacji stał się Jego krzyż.

Debitor factus sum… [Stałem się dłużnikiem…].

2014-01-21 15:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Wojtyła w 3D. Masz Duszę”

Niedziela warszawska 15/2013, str. 2

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

WOJCIECH ŁĄCZYŃSKI

Dzień, godzina śmierci to czas narodzin dla nieba – powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas modlitewnego czuwania na pl. Piłsudskiego

Dzień, godzina śmierci to czas narodzin dla nieba – powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas modlitewnego czuwania na pl. Piłsudskiego

Wystawa plakatów i lekcje edukacyjne. Kampania społeczne oraz tradycyjne modlitewne czuwanie na pl. Piłsudskiego - tak w stolicy obchodzono VIII rocznicę śmierci bł. Jana Pawła II

To był pamiętny dzień, ważna lekcja umierania, dzień po ludzku smutny. Ale rozpatrywany w wierze radosny.- powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas modlitewnego czuwania na pl. Piłsudskiego i podkreślił. - Dzień, godzina śmierci to czas narodzin dla nieba
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: radość – owoc Ducha Świętego niezbędny w głoszeniu Ewangelii

2024-11-27 09:52

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

audiencja ogólna

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Ewangelii nie można przekazywać ze smutną miną i ponurym obliczem, lecz z radością tego, kto znalazł ukryty skarb i drogocenną perłę - powiedział papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie Ojciec Święty mówił o radości - jednym z owoców Ducha Świętego.

Na wstępie Franciszek przypomniał, że św. Paweł wymienia radość jako jeden z owoców Ducha Świętego (Ef 5,22). Są one rezultatem współpracy łaski i wolności, wyrażając kreatywność osoby, w której „wiara działa przez miłość” (Ga 5, 6). Przytoczył słowa swojej pierwszej, niejako programowej adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium, wskazujące na radość jako skutek spotkania z Jezusem (n.1).
CZYTAJ DALEJ

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Kochani, my tutaj, na ziemi, jesteśmy tylko na chwilę

2024-11-27 08:41

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

Fragment okadki książkim "Przestań się bać"

Po to zaliczamy teraz te wszystkie spowiedzi, po to czytamy Biblię, po to się kształcimy, po to doskonalimy się w miłości, żeby kiedyś pojechać z całą rodziną do nieba - mówił ks.Pior Pawlukiewicz.

„Nie szukajcie chleba ziemskiego, który ginie, tylko tego chleba, który trwa na wieki”. Kiedy słyszymy to przeciwstawienie chleba, który ginie, i chleba, który trwa na wieki, możemy pomyśleć o grahamce ze sklepu i Najśwętszym Sakramencie w tabernakulum. Dwa różne rodzaje chleba, a oba spożywamy tu, na ziemi. Słowo „chleb” ma jednak nie tylko dosłowne znaczenie. „Chleb doczesny” to również wszystko, na czym chcemy zbudować swoją ziemską egzystencję. „Chlebem” może być dla nas dobre samopoczucie, jasność intelektualna, jakaś relacja, w której po ludzku jest nam dobrze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję