„Kolędy nie tylko należą do naszej historii, lecz poniekąd tworzą naszą historię narodową i chrześcijańską. Jest ich wiele, ogromne bogactwo. Od najdawniejszych, staropolskich, do tych współczesnych, od liturgicznych do pastorałek, jak choćby ta, tzw. góralska, której tak bardzo lubimy słuchać: „Oj, Maluśki, Maluśki”. Trzeba, ażebyśmy tego bogactwa nie zagubili. Dlatego też, łamiąc się dzisiaj z Wami opłatkiem wigilijnym, życzę, abyście wszyscy, drodzy Rodacy, czy w kraju, czy też w Rzymie, czy gdziekolwiek na świecie, śpiewali kolędy, rozmyślali nad tym, co one mówią,
nad całą ich treścią, i byście w nich odnajdywali prawdę o miłości Boga, który dla nas stał się Człowiekiem”.
Jan Paweł II, 23 grudnia 1996
Spotkanie z rodakami, Watykan, Aula Pawła VI
Podczas licznych spotkań kolędowych ze „Środowiskiem” kard. Karol Wojtyła, a później papież Jan Paweł II wymyślał kolejne zwrotki do kolędy „Oj, Maluśki, Maluśki”. Był to moment kolędowania, na który wszyscy czekali z niecierpliwością. Poniżej kilka improwizowanych zwrotek tej kolędy, zapisanych na pamiątkę przez uczestników tych spotkań, a także teksty zwrotek ułożonych przez przyjaciół Papieża Polaka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przed wyborem na papieża:
Reklama
Grudzień 1971 (u p. Marytki Oświecimskiej):
„Tam się będzies miał z pysna, miał z pysna
Jak my u Marytki,
gdzie końcymy dojadać
wigilijne zbytki”.
Styczeń 1975 (prawdopodobnie na Franciszkańskiej 3):
„My tak sobie śpiwomy, śpiwomy
i zimą, i wiosną, my się nic nie starzejemy,
nie starzejemy, jeno dziecka rosną”.
Tego wieczoru o 22.30 Ksiądz Kardynał zaśpiewał także:
„Bardzo Was lubię, bardzo Was kocham,
Ale już z mego domu wynocha!”.
Rok 1977:
„I tak z roku na rok, z roku na rok,
tak mijają czasy,
a z naszych córeczek i synków
coraz większe rosną dryblasy.
Oj, panowie, panowie i panie,
nie dajmy się czasom
i jak tylko możemy, możemy,
tak trzymajmy fason”.
6 stycznia 1978 na Franciszkańskiej 3:
„A my tak tu siedzim se, siedzim se
i cięgiem śpiewamy,
a ze nam się już spać chce, juz spać chce,
do domu wracamy”.
Podczas jednego ze spotkań opłatkowych ze środowiskiem lekarskim w Kurii:
„A gdy przyjdą do Ciebie, do Ciebie
krakowskie eskulapy,
Oj, uważaj, Panie Jezu, Panie Jezu,
byś nie wpadł w ich łapy.
Ale naród to dobry, to dobry,
co wszystkim udziela pomocy,
Oni by ci kolędy śpiewali, śpiewali
do samej północy”.
Przyjaciele Papieża także układali kolejne zwrotki
do melodii „Oj, Maluśki, Maluśki”.
Po wyborze na papieża:
Reklama
W 1979 albo 1980 w Krakowie (Ewa Wisłocka):
„Już nam tęskno, Wujku kochany,
tęskno nam do Ciebie,
A czy kiedy będziemy w Rzymie,
oj w Rzymie,
wie to Bóg na niebie.
Jak co rok u Danusi, Danusi
kolędy śpiewamy,
a na koniec śpiewania, śpiewania
list Wujka czytamy”.
XII 1984 (Ewa Wisłocka):
„Wujek śpiewa daleko, daleko,
a my tutaj sami,
ale razem nas słyszy, nas słyszy
Pan Jezus nad nami”.
Watykan 1995 (Ewa i Mieczysław Wisłoccy, podczas pobytu u Ojca Świętego w czasie świąt Bożego Narodzenia)
„Wielka radość od Boga, od Boga
jest nam dzisiaj dana,
że wraz z Wujkiem śpiewamy, śpiewamy
dla naszego Pana.
Gdy razem kolędy, kolędy
tutaj zaśpiewamy,
naszych bliskich i Polskę, i Polskę
Bogu polecamy”.
A Wujek odpowiedział:
„Ale mili goście, mili goście,
my se tu śpiewamy,
ale żal nam trochę, żal trochę,
że się rozjeżdżamy.
Ale Pan Jezus pozwoli, pozwoli,
że się tu wrócimy
i znowu se, znowu se
pokolędujemy”.
W Castel Gandolfo 26 i 27 XII 1994 (Danuta i Stanisław Rybiccy w czasie wizyty u Ojca Świętego)
„Zaczęło się od kolęd, od kolęd
w Świętym Floryjanie,
a teraz se śpiwamy, śpiwamy
tu, na Watykanie.
Ksiądz Wikary z Floriana, Floriana
śpiewał na ambonie,
teraz z nami tu śpiewa, tu śpiewa
na papieskim tronie.
Tam śpiwali, śpiwali, śpiwali
panny i studenty,
tu śpiwają prałaty, siostrzyczki i goście,
z nimi Ojciec Święty”.
Reklama
W Watykanie, styczeń 2003
Ojciec Święty: „Dobrze, żeście tutaj przyjechali, ażebyśmy tu jeszcze, tu jeszcze
zakolędowali”.
Lidia Abrahamowicz (po ogłoszeniu przez Ojca Świętego tajemnic światła)
„Niech światła tajemnic sercem odmawianie
sprawi, że na tej ziemi pokój Twój nastanie.
Już się kończy, niestety, to kolędowanie,
ale serce nasze, Wujku, przy Tobie zostanie”.
Zebrała Agnieszka Konik-Korn
Za podzielenie się tekstami improwizowanych kolęd serdecznie dziękuję paniom: Danucie Ciesielskiej, Danucie Rybickiej oraz Ewie Wisłockiej
Wokół uroczyście nakrytego do wieczerzy wigilijnej stołu gromadzi się rodzina. Na środku stołu umieszczone jest siano, a na nim złożona Księga Pisma Świętego. Obok ustawiamy odświętnie udekorowaną świecę. Symbolizuje ona obecność w rodzinie Chrystusa, który przyszedł na ziemię jako „Światłość świata”. Wszyscy stoją, a najstarszy członek rodziny zapala świecę.
ZAPALENIE ŚWIECY
Prowadzący: Oto Światłość, która w noc dzisiejszą przyszła na ziemię, by rozproszyć ciemności grzechu.
Wszyscy: Bogu niech będą dzięki.
Prowadzący: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Wszyscy: Amen.
EWANGELIA
Prowadzący:
Z Ewangelii według św. Łukasza (Łk 2, 1-14).
Reklama
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoim stadem. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan.
A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”. I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie”.
WSPÓLNA MODLITWA
Ojciec lub matka wypowiada niżej podane prośby, wszyscy odpowiadają:
Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie!
Boże, nasz Ojcze, w tej uroczystej godzinie wychwalamy Cię i dziękujemy za noc, w której posłałeś nam swego Syna Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela.
Prosimy Cię, udziel naszej rodzinie daru miłości, zgody i pokoju.
Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie!
Obdarz także naszych sąsiadów, przyjaciół i znajomych pokojem tej nocy.
Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie!
Wszystkich opuszczonych, samotnych, chorych, biednych, głodnych na całym świecie pociesz i umocnij Dobrą Nowiną tej świętej nocy.
Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie!
Naszych zmarłych (wymieńmy ich imiona) obdarz szczęściem i światłem Twej chwały.
Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie!
Panie Boże, Ty sprawiłeś, że ta święta noc
zajaśniała blaskiem prawdziwej światłości
Jednorodzonego Syna Twojego;
spraw, abyśmy jaśnieli blaskiem Twego światła
w naszym codziennym postępowaniu.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Ojcze nasz...
ŁAMANIE SIĘ OPŁATKIEM I ŻYCZENIA
Reklama
Ojciec: A teraz w duchu miłości i przebaczenia przełamiemy się opłatkiem, chlebem miłości. Otwierając serca nasze w miłości wzajemnej, otwieramy je na przyjście Pana. W Nim każdy człowiek znajdzie dobroć i przyjaźń. Niech On będzie zawsze z nami w naszym domu.
Ojciec rodziny składa wszystkim życzenia i przełamuje się opłatkiem najpierw z matką, a potem z pozostałymi członkami rodziny. To samo czynią następnie wszyscy obecni.
SPOŻYWANIE WIECZERZY
Starajmy się by spożywanie wieczerzy przebiegało w atmosferze rodzinnej życzliwości. W czasie wieczerzy należy wyłączyć telewizor.
ŚPIEWANIE KOLĘD I WYMIANA UPOMINKÓW
Po wieczerzy świąteczny nastrój podtrzymujemy śpiewem kolęd i wzajemnym obdarowywaniem się upominkami. Przy choince w świątecznym nastroju oczekujemy na Pasterkę, na którą w miarę możliwości wybieramy się całą rodziną.
MODLITWA PO WIECZERZY
Dziękujemy Ci, Boże, nasz dobry Ojcze, za Twojego Syna Jezusa Chrystusa, dziękujemy za miłość do wszystkich ludzi, za ten wieczór wigilijny i dary, które spożywaliśmy. Tobie chwała na wieki.
Wszyscy: Amen.
Oprac. Margita Kotas
Wśród nocnej ciszy
sł. i mel. XVIII/XIX wiek
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi:
wstańcie, pasterze – Bóg się wam rodzi.
Czym prędzej się wybierajcie,
do Betlejem pośpieszajcie
przywitać Pana.
Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie,
z wszystkimi znaki danymi sobie.
Jako Bogu cześć Mu dali,
a witając, zawołali
z wielkiej radości:
Ach witaj, Zbawco, z dawna żądany,
tyle tysięcy lat wyglądany.
Na Ciebie króle, prorocy
czekali, a Tyś tej nocy
nam się objawił.
Reklama
I my czekamy na Ciebie, Pana,
a skoro przyjdziesz na głos kapłana,
padniemy na twarz przed Tobą,
wierząc, żeś jest pod osłoną
chleba i wina.
Przybieżeli do Betlejem
sł. XVII wiek
Przybieżeli do Betlejem pasterze,
grając skocznie Dzieciąteczku na lirze.
|: Chwała na wysokości:|
a pokój na ziemi.
Oddawali swe ukłony w pokorze
Tobie z serca ochotnego, o Boże!
Chwała na wysokości...
Anioł Pański sam ogłosił te dziwy,
których oni nie słyszeli, jak żywi.
Chwała na wysokości...
Dziwili się napowietrznej muzyce
i myśleli: Co to będzie za Dziecię?
Chwała na wysokości...
Oto Mu się wół i osioł kłaniają,
Trzej Królowie podarunki oddają.
Chwała na wysokości...
I Anieli gromadami pilnują,
Panna czysta wraz z Józefem piastują.
Chwała na wysokości...
Poznali Go Mesyjaszem być prawym,
Narodzonym dzisiaj Panem łaskawym.
Chwała na wysokości...
My Go także Bogiem, Zbawcą już znamy
i z całego serca wszyscy kochamy.
Chwała na wysokości...
Bóg się rodzi
sł. Franciszek Karpiński, mel. XVIII/XIX wiek
Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
ma granice Nieskończony!
Wzgardzony, okryty chwałą,
śmiertelny Król nad wiekami!
A Słowo ciałem się stało
i mieszkało między nami.
Reklama
Cóż masz, niebo, nad ziemiany?
Bóg porzucił szczęście swoje,
wszedł między lud ukochany,
dzieląc z nim trudy i znoje.
Niemało cierpiał, niemało,
żeśmy byli winni sami.
A Słowo...
W nędznej szopie urodzony,
żłób Mu za kolebkę dano;
cóż jest, czym był otoczony?
Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to spotkało
witać Go przed bogaczami.
A Słowo...
Potem i króle widziani
cisną się między prostotą,
niosąc dary Panu w dani:
mirrę, kadzidło i złoto.
Bóstwo to razem zmieszało
z wieśniaczymi ofiarami.
A Słowo...
Podnieś rękę, Boże Dziecię,
błogosław Ojczyznę miłą,
w dobrych radach,
w dobrym bycie
wspieraj jej siłę swą siłą,
dom nasz i majętność całą
i wszystkie wioski z miastami.
A Słowo...
Anioł pasterzom mówił
sł. XVI wiek, mel. XVII wiek
Anioł pasterzom mówił:
Chrystus się wam narodził
w Betlejem, nie bardzo podłym mieście,
narodził się w ubóstwie
Pan wszego stworzenia.
Chcąc się dowiedzieć tego
poselstwa wesołego,
bieżeli do Betlejem skwapliwie,
znaleźli Dziecię w żłobie,
Maryję z Józefem.
Taki Pan chwały wielkiej
uniżył się Wysoki;
pałacu kosztownego żadnego
nie miał zbudowanego
Pan wszego stworzenia.
O dziwne narodzenie,
nigdy nie wysławione!
Poczęła Panna Syna
w czystości,
porodziła w całości
panieństwa swojego.
Reklama
Słuchajcież Boga Ojca,
jako wam Go zaleca:
Ten ci Syn mój najmilszy, jedyny,
w raju wam obiecany,
Tego wy słuchajcie.
Bogu bądź cześć i chwała,
która by nie ustała,
jak Ojcu, tak i Jego Synowi,
i Świętemu Duchowi,
w Trójcy jedynemu.
Pasterze mili
sł. XVIII wiek, mel. Piotr Studziński
Pasterze mili, coście widzieli?
Widzieliście maleńkiego
Jezusa narodzonego,
Syna Bożego, Syna Bożego.
Co za pałac miał, gdzie gospodą stał?
Szopa bydłu przyzwoita,
I to jeszcze źle pokryta,
pałacem była, pałacem była.
Jakie łóżeczko miał
Paniąteczko?
Marmur twardy, żłób
kamienny,
na tym depozyt zbawienny
spoczywał łożu, spoczywał łożu.
Co za obicie miało to Dziecię?
Wisząc spod strzech pajęczyna,
Boga i Maryi Syna
Obiciem była, obiciem była.
W jakiej odzieży Pan nieba leży?
Za purpurę, perły drogie
ustroiła Go w ubogie
pieluszki nędza, pieluszki nędza.
Czyli w wygodach? Czy spał w swobodach?
Na barłogu, ostrym sianie
delikatne spało Panię,
a nie w łabędziach, a nie
w łabędziach.
Kto asystowal? Kto Go pilnował?
Wół i osioł przyklękali,
parą swą Go ogrzewali,
dworzanie Jego, dworzanie Jego.
Jakie kapele nuciły trele?
Aniołowie Mu śpiewali,
my na dudkach przygrywali
skoczno wesoło, skoczno wesoło.
Reklama
Kto więc śpieszył, by Dziecię cieszył?
Józef święty z Panieneczką
melodyjną swą piosneczką
Dziecię cieszyli, Dzięcię cieszyli.
Jakieście dary dali, ofiary?
Sercaśmy własne oddali,
a odchodząc, poklękali,
czołem Mu bili, czołem Mu bili.
Jezus malusieńki
sł. i mel. XVIII wiek
Jezus malusieńki
leży wśród stajenki
|: płacze z zimna, nie dała Mu
Matula sukienki.:|
Bo uboga była,
rąbek z głowy zdjęła,
|: w który Dziecię uwinąwszy,
siankiem Je okryła.:|
Nie ma kolebeczki
ani poduszeczki,
|: we żłobie Mu położyła
siana pod główeczki.:|
Dziecina się kwili,
Matusieńka lili,
|: w nóżki zimno, żłóbek twardy,
stajenka się chyli.:|
Tylko nie płacz, proszę,
bo żalu nie zniosę,
|: dosyć go mam z męki Twojej,
którą w sercu noszę.:|
Pokłon oddawajmy,
Bogiem Je wyznajmy,
|: to Dzieciątko ubożuchne
ludziom ogłaszajmy.:|
Hej, w dzień narodzenia
sł. XVII/XVIII wiek
Hej, w dzień narodzenia Syna Jedynego,
Ojca Przedwiecznego, Boga prawdziwego:
Wesoło śpiewajmy, chwałę Bogu dajmy.
Hej kolęda, kolęda!
Panna porodziła niebieskie Dzieciątko,
w żłobie położyła małe Pacholątko:
Pasterze śpiewają, na multankach grają.
Hej kolęda, kolęda!
Skoro pastuszkowie o tym usłyszeli,
zaraz do Betlejem czem prędzej bieżeli,
witając Dzieciątko, małe Pacholątko.
Hej kolęda, kolęda!
Reklama
A Klimas porwawszy barana jednego,
i Stacho czem prędzej schwytawszy drugiego:
Tych bydlątek parę Panu na ofiarę.
Hej kolęda, kolęda!
Kuba nieboraczek nierychło przybieżał,
spieszno ni tak, ni siak wszystkiego odbieżał,
nie miał Panu co dać, kazali mu śpiewać.
Hej kolęda, kolęda!
Dobył tak wdzięcznego głosu baraniego,
aż się Józef stary przestraszył od niego:
Już uciekać myśli, aleć drudzy przyszli.
Hej kolęda, kolęda!
Mówi mu staruszek: Nie śpiewaj tak pięknie,
bo się głosu twego Dzieciątko przelęknie,
lepiejże zagrajcie, Panu chwałę dajcie.
Hej kolęda, kolęda!
I tak wszyscy społem wokoło stanęli,
Panu maleńkiemu wesoło krzyknęli:
Funda, funda, funda, tota risibunda.
Hej kolęda, kolęda!
Nie było miejsca dla Ciebie
sł. ks. Mateusz Jeż SJ, mel. ks. Józef Łaś SJ
Nie było miejsca dla Ciebie
w Betlejem w żadnej gospodzie
i narodziłeś się, Jezu,
w stajni, ubóstwie i chłodzie.
Nie było miejsca, choć zszedłeś
jako Zbawiciel na ziemię,
by wyrwać z czarta niewoli
nieszczęsne Adama plemię.
Nie było miejsca, choć chciałeś
ludzkość przytulić do łona
i podać z krzyża grzesznikom
zbawcze, skrwawione ramiona.
Nie było miejsca, choć szedłeś
ogień miłości zapalić
i przez swą mękę najdroższą
świat od zagłady ocalić.
Reklama
Gdy liszki mają swe jamy
i ptaszki swoje gniazdeczka,
dla Ciebie brakło gospody,
Tyś musiał szukać żłóbeczka.
A dzisiaj czemu wśród ludzi
tyle łez, jęków, katuszy?
Bo nie ma miejsca dla Ciebie
w niejednej człowieczej duszy!
Gdy śliczna Panna
sł. i mel. pocz. XVIII wieku
Gdy śliczna Panna Syna kołysała,
z wielkim weselem tak Jemu śpiewała:
Lili lili laj, moje Dzieciąteczko,
lili lili laj, śliczne Paniąteczko.
Wszystko stworzenie, śpiewaj Panu swemu,
pomóż radości wielkiej sercu memu.
Lili lili laj, wielki Królewicu,
lili lili laj, niebieski Dziedzicu.
Sypcie się z nieba, śliczni Aniołowie,
śpiewajcie Panu, niebiescy duchowie.
Lili lili laj, mój wonny Kwiateczku,
lili lili laj, w ubogim żłóbeczku.
Cicho wietrzyku, cicho południowy,
cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy.
Lili lili laj, mój wdzięczny Synaczku,
lili lili laj, miluchny Robaczku.
Śpijże już wdzięcznie, moja Perło droga,
Niech Ci snu nie rwie żadna przykra trwoga.
Lili lili laj, mój śliczny Rubinie,
lili lili laj, póki sen nie minie.
W dzień Bożego Narodzenia
sł. XVIII wiek, mel. Feliks Szumlański
W dzień Bożego Narodzenia
radość wszelkiego stworzenia:
ptaszki w górę podlatują,
Jezusowi wyśpiewują, wyśpiewują.
Słowik zaczyna dyszkantem,
szczygieł mu wtóruje altem;
szpak tenorem krzyknie czasem,
a gołąbek gruchnie basem, gruchnie basem.
A mazurek ze swym synem,
świergąc, siedzą za kominem;
ach cierp, cierp, cierp, miły Panie,
póki ten mróz nie ustanie, nie ustanie.
Reklama
Gdy ptactwo Boga uczciło,
co żywo się rozproszyło;
ludziom dobry przykład dali,
ażeby Go uwielbiali, uwielbiali.
Bracia, patrzcie jeno
mel. Antoni Dąbrowski
Bracia, patrzcie jeno,
jak niebo goreje!
Znać, że coś dziwnego
w Betlejem się dzieje.
Rzućmy budy, warty, stada,
niechaj nimi Pan Bóg włada.
A my do Betlejem, do Betlejem.
Patrzcie, jak tam gwiazda
światłem swoim miga:
Pewnie do uczczenia
Pana swego ściga.
Krokiem śmiałym i wesołym
śpieszmy i uderzmy czołem
przed Panem w Betlejem.
Wszakże powiedziałem,
że cuda ujrzymy:
Dziecię, Boga świata,
w żłobie zobaczymy.
Patrzcie, jak biednie okryte,
w żłóbku Panię znakomite
w szopie przy Betlejem, przy Betlejem.
Jak prorok powiedział:
Panna zrodzi Syna.
Dla ludu całego
szczęśliwa nowina.
Nam zaś radość w tej tu chwili,
gdyśmy Pana zobaczyli
w szopie przy Betlejem, przy Betlejem.
Betlejem, miasteczko
w Juda, sławne będzie.
Pamiętnym się stanie
w tym kraju i wszędzie.
Ucieszmy się więc, ziomkowie,
Pana tegoż już uczniowie,
w szopie przy Betlejem, przy Betlejem.
W żłobie leży
sł. ks. Piotr Skarga (?), mel. XVIII wiek
W żłobie leży, któż pobieży
kolędować Małemu
Jezusowi Chrystusowi
dziś nam narodzonemu?
Pastuszkowie, przybywajcie,
Jemu wdzięcznie przygrywajcie,
jako Panu naszemu.
Reklama
My zaś sami z piosneczkami
za wami pospieszymy,
a tak Tego Maleńkiego
niech wszyscy zobaczymy:
Jak ubogo narodzony,
płacze w stajni położony,
więc Go dziś ucieszymy.
Naprzód tedy niechaj wszędy
zabrzmi świat w wesołości,
że posłany nam jest dany
Emmanuel w niskości.
Jego tedy przywitajmy,
z Aniołami zaśpiewajmy:
Chwała na wysokości!
Witaj, Panie! Cóż się stanie,
że rozkosze niebieskie
opuściłeś, a zstąpiłeś
na te niskości ziemskie?
„Miłość moja to sprawiła,
by człowieka wywyższyła
pod nieba empirejskie”.
Do szopy, hej, pasterze
tekst i melodia: J. A. Gwoździowski
Do szopy, hej, pasterze,
do szopy, bo tam cud!
Syn Boży w żłobie leży,
by zbawić ludzki ród.
Śpiewajcie Aniołowie,
pasterze, grajcie Mu.
Kłaniajcie się, Królowie,
nie budźcie Go ze snu.
Padnijmy na kolana,
to Dziecię to nasz Bóg,
uczcijmy niebios Pana,
miłości złóżmy dług.
Śpiewajcie...
O Boże niepojęty, kto
pojmie miłość Twą?
Na sianie wśród bydlęty
masz tron i służbę swą.
Śpiewajcie...
On Ojcu równy w Bóstwie
opuszcza niebo swe,
a rodzi się w ubóstwie
i cierpi wszystko złe.
Śpiewajcie...
Bóg, Stwórca wiecznej chwały,
Bóg godzien wszelkiej czci,
patrz, w szopie tej zbutwiałej,
jak słodko On w niej śpi.
Śpiewajcie...
Jezuniu, mój najsłodszy,
Tobie oddaję się.
O skarbie, mój najdroższy,
racz wziąć na własność mnie.
Oj, Maluśki, Maluśki
Reklama
sł. XVIII/XIX wiek
Oj, Maluśki, Maluśki, Maluśki,
jako rękawicka.
Alboli tyz jakoby, jakoby kawałecek smycka.
Ref.
Śpiewajcie i grajcie Mu
Małemu, Małemu.
Cy nie lepiej by Tobie, by Tobie
siedzieć było w niebie?
Wsak Twój Tatuś kochany, kochany
nie wyganiał Ciebie.
Tam wciornaska wygoda, wygoda,
a tu bieda wsędzie.
Ta Ci teraz dokuca, dokuca,
ta i potem będzie.
Tam Ty miałeś pościółkę, pościółkę
i miętkie piernatki,
Tu na to Twej nie stanie, nie stanie
ubozuchnej Matki.
Tam kukiołki jadałeś, jadałeś z carnuską i miodem.
Tu się tylko zasilać, zasilać musis samym głodem.
Tam pijałeś ceć jakie, ceć jakie
słodkie małmazyje.
Tu się Twoja gębusia, gębusia łez gorskich napije.
Tam Ci zawse słuzyły, słuzyły prześlicne janioły.
A tu lezys sam jeden, sam jeden
jako palec goły.
Hej, co się więc takiego, takiego
Tobie, Panie, stało,
Zeć się na ten kiepski świat, kiepski świat
przychodzić zachciało?