Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.
Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy
napisać: „Listy”
e-mail: redakcja@niedziela.pl
Echo naszej publikacji
Nawiązując do artykułu Elżbiety Morawiec pt. „Barbaria w Sejmie”, zamieszczonego na łamach „Niedzieli”, pragnę zwrócić uwagę na sformułowanie „zabijanie dzieci”, ponieważ uważam, że jest ono zbyt łagodne w przypadku dokonywania tzw. aborcji. W artykule pt. „Nie ma litości dla dzieci z zespołem Downa” zamieszczonym na łamach „Rzeczpospolitej” z 14 października 2013 r., Jacek Żalek napisał m.in.: „A pamietajmy, że do najpopularniejszych metod zabijania w klinikach aborcyjnych należy wyłyżeczkowanie, polegające na rozcinaniu ostrym narzędziem ciała dziecka, odessanie, które rozrywa pod dużym ciśnieniem części ciała, lub śmiertelny zastrzyk w serce z chlorku potasu”.
Posiedzenie sejmu podczas którego mądra, odważna Kaja Godek prezentowała projekt nowelizacji ustawy antyaborcyjnej, zmierzającej do zakazu uprawiania takiego procederu, było wydarzeniem niezwykle kompromitującym dla wielu posłów, których zachowanie na sali sejmowej było poniżej krytyki, z marszałek Ewą Kopacz na czele, która, będąc z zawodu lekarzem, dobrze wie, na czym polega aborcja.
Oby w Sejmie RP przyszłej kadencji znaleźli się posłowie, którzy nie pozwolą na mordowanie z premedytacją najbardziej niewinnych istot, jakimi są nienarodzone dzieci, i oby mieli oni większość konstytucyjną.
Szczęść Boże!
Stanisław z Nowej Soli
Pomóż w rozwoju naszego portalu