Ks. Zdzisław Wójcik: - Z początkiem nowego roku kaznodzieje, publicyści i my wszyscy życzymy sobie, ojczyźnie, Kościołowi i światu tego pokoju, o którym śpiewali betlejemscy aniołowie: "Bogu chwała, ludziom pokój!".
Brat Stanisław Rybicki: - A w Kazaniu na górze Syn Boży, Syn Człowieczy zapewnia nas, że ci, "Którzy wprowadzają pokój", są nie tylko błogosławieni, ale też "Będą nazwani synami Bożymi". "Pokój czyniący" - to ci, którzy dokładają wszelkich starań, aby żyć w zgodzie z bliźnimi, ale nie ustawać w walce z czartem. Na tym polega dzieło samego Chrystusa przynoszącego pokój na ziemię i jednoczącego niebo z ziemią, czyli całą ludzkość z Bogiem. W nagrodę za to możemy stać się "synami Bożymi". Być synem Bożym to pozostawać nie tylko w pokoju, lecz także w mistycznej przyjaźni i miłości z Bogiem, który nie jest "Bogiem zamieszania, lecz pokoju". Adam Mickiewicz nie zawahał się oświadczyć w tym duchu: "Pokój jest przyszłym dobrem, przyszłym szczęściem mojem; Nie chciałbym Boga, gdyby Bóg nie był pokojem". Zdumiewający dystych zatytułowany Pax Domini.
- Oczywiście, wiemy, że pokój, prawdziwy pokój, to nie tylko brak wojny, nie tylko rozbrojenie.
- Sednem ewangelicznego pokoju jest autentyczne braterstwo, wzajemna życzliwość, szczera serdeczność. Nie będzie harmonijnego pokoju bez wzajemnego zrozumienia mimo wszystkiego, co może nas dzielić i różnić. Kościół poucza nas w Konstytucji Duszpasterskiej, "że pokój między narodami winien zrodzić się raczej z wzajemnego zaufania, aniżeli ze zbrojnego terroru" (KDK 82). Głosicielem powszechnego pokoju był wielki wódz Indii - Gandhi, zwany Mahatma - wielki duchem. Przewodnią ideą jego programu była "ahinsa", termin wyrażający zakaz krzywdzenia ludzi, zwierząt i wszelkich istot żyjących. Gandhi przyrównał ją do chrześcijańskiej "caritas". Żądał wyrzeczenia się przemocy, odwetu - "non-violence". Wiemy, że jaśniej tę zasadę wyraził Jezus Chrystus: "Nie zwalczajcie (zła) złem! Lecz jeśli ktoś uderzy cię w prawy policzek, nadstaw mu drugi" (Mt 5,39). Zło daje się pokonać dobrem. Św. Paweł streści potem tę samą naukę, gdy powie: "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Odrzućmy więc zło, umiłujmy pokój, zaakceptujmy ewangeliczną miłość bliźniego, nie wyłączając miłości nieprzyjaciół; bądźmy siewcami pokoju, prawdziwego pokoju, przekuwając miecze na sierpy, abyśmy stali się świadkami biblijnej sielanki, kiedy to jagnię i lew razem spoczywać będą - i tak - "quid sit pace dulcius?".
Pomóż w rozwoju naszego portalu