Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Adwentowe zamyślenia (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszą niedzielę Adwentu 1984 r. papież Jan Paweł II ogłosił adhortację apostolską „Reconciliatio et paenitentia”, o pojednaniu i pokucie, będącą owocem przemyśleń synodu biskupów. W rozdziale zatytułowanym „Dramat człowieka” Papież mówi o doświadczeniu i odkryciu w sobie ciemności, bez czego nie może w nas na nowo zabłysnąć światło. „Uznanie swego grzechu – pisze Ojciec święty – co więcej, po głębszym spojrzeniu na własną osobowość, uznanie siebie grzesznikiem, zdolnym do popełnienia grzechu i skłonnym do grzechu, jest konieczną zasadą powrotu do Boga” (przywołuje tu Papież przykład Dawida i syna marnotrawnego). Trudno więc jest się nawrócić, póki sądzi się, że w życiu wszystko jest jasne i proste, póki nie odkryje się w sobie zmierzchu czy też nocy. Grzech jest tajemnicą – przypomina Papież – istnieje – jak powiedział św. Paweł – „tajemnica bezbożności”. „Wyrażenie to – czytamy w piśmie papieskim – ułatwia nam zrozumienie tego, co tai się w grzechu, co jest mroczne i nieuchwytne. Grzech jest bez wątpienia aktem wolności człowieka; ale pod jego warstwą ludzką działają czynniki, które stawiają go poza człowiekiem, na pograniczu, tam, gdzie ludzka świadomość, wola i wrażliwość stykają się z siłami ciemności, które wedle św. Pawła działają w świecie i niemal go opanowują”.

Reklama

Na progu Adwentu człowiek uświadamia sobie, że wszystko, co robi w życiu, robi dlatego, że ku czemuś dąży, czegoś oczekuje. Wciąż o coś się stara, bez przerwy zabiegany jest wokół jakichś nieprzeliczonych spraw, zatopiony w powodzi kłopotów i starań. Nie potrafi wyobrazić siebie, gdy nagle wszystkie cele znikną i pewnego dnia stanie wobec faktu, że niczego już nie osiągnie. Jeżeli więc stwierdzi się, że chrześcijaństwo chroni człowieka przed pesymizmem, narzuci się wniosek, że jest ono swego rodzaju azylem dla rozgoryczonych życiem. Stawiając przed człowiekiem perspektywy wiecznych przeznaczeń, określa ono cel i sens życia we wszystkich fazach jego rozwoju. Dla młodości stanowi podobnie wielką wartość, jak i dla wieku podeszłego. Trzeba tylko tę wartość odkryć i dojrzeć. Prawdą jest tutaj tylko to, że kiedy jest się młodym i zafascynowanym urokami młodości, trudno dostrzec coś, co od tych uroków jest piękniejsze. Trzeba być bardzo głęboko myślącym młodym człowiekiem, by odczuć potrzebę wzbogacenia tego wszystkiego, co niesie ze sobą świadomość młodości, i podporządkowania jej piękna czemuś, co jest bardziej wartościowe. Przed ludźmi młodymi także staje Chrystus – jako propozycja piękniejszego jeszcze przeżywania młodości i jako przypomnienie ostatecznego celu życia – ale młody człowiek z trudem tylko jest w stanie myśleć o tym, co będzie potem, gdy młodość minie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Teksty liturgii pierwszej niedzieli Adwentu wskazują na wielkości, które są przed każdym człowiekiem. Prorok Izajasz roztacza wizję przyszłego zjednoczenia wszystkich ludzi wokół „świątyni Pana”, do której „wszystkie narody przypłyną i mnogie ludy tam się udadzą”. Mówi się tu o ostatecznym efekcie dzieła zbawienia świata. „Teraz zbawienie jest bliżej nas – prowadzi tę myśl dalej św. Paweł – niż wtedy, gdyśmy uwierzyli”. Każdy człowiek ma za sobą jakiś odcinek drogi, jeden rok życia przewinięty spiralą przez krąg roku kościelnego, który jest niczym innym, jak możliwością przeżycia czasu zbawienia. I może lepiej, że ogromna perspektywa czasu nie ukazuje się mu od razu, lecz stopniowo, wpleciona w przytulny krąg świąt i dni pamiętanych z dzieciństwa, z młodości, pełen ludzkiego ciepła, pozbawiony grozy otchłannego przestworu. Bo czas powoli realizuje istnienie człowieka i objawia jego sens. Dopóki więc jest czas, trwa nadzieja. Ale dotyczyć ona musi także tego, na co już nie będzie czasu, co trzeba zostawić nieukończone.

Szwedzki poeta Artur Lundkvist w jednym z wierszy pisał: „Czy ciągle jest jeszcze czas,/czas dla człowieka i świata? (…)/Wszędzie wypatrujemy znaków,/ale nie wiemy co oznaczają./(…) Czy na wszystko jest już za późno?/A może nigdy nie jest na ziemi za późno dla nas?”.

Adwent jest w życiu chrześcijanina specjalnym czasem. W wielu parafiach organizuje się rekolekcje, dni skupienia, a we wszystkich Roraty. Celem tego czasu jest wywołanie skutecznej refleksji o celu i sensie życia, o przeszkodzie grzechu, osadzeniu człowieka na właściwym gruncie, aby mógł najpełniej dojść do źródeł swojego wybraństwa i klęski. Wybraństwem było zaufanie Bogu. Obdarzenie wolnością, a klęską nadużycie tego daru. Nieposzanowanie obszarów zastrzeżonych tylko dla Boga, który wszystko wie… Ta zuchwałość, czy też niedojrzałość człowieka, by móc być partnerem z Bogiem, leżą u podstaw jego klęski. Grzech zarozumiałości sprawia, że człowiek ponosi klęski. Dziś bryluje wielu i udaje mocarzy. Żyją tak, jakby Boga nie było. Tworzą się nowe kulty i religie (jak choćby ostatnio przedziwny kult tęczoizmu warszawskiego). Może ten Adwent pomoże ludziom przejrzeć i wiarę umocnić? Może w tym też kontekście znaczenia szczególnego nabierają słowa jednej z mieszkanek Janowa Przygodzkiego po wybuchu gazu: „Wydawało się, że koniec świata idzie”? Przypomina się upadek wielkiego Rzymskiego Imperium i słowa mędrca Seneki, który symptomatycznie zauważył: „Jeśli mężczyźni nie szanują bogów, a kobiety chodzą nago, to mamy początek końca”. Oj, nasze dni, coś za bardzo upodabniają się do tamtych!

2013-11-26 16:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z głową w gwiazdach

Codzienność sprawia, że świat nam się kurczy. Święta to zaproszenie do podniesienia wzroku wyżej. Za horyzontem doczesności jest bezkresny horyzont wieczności. Za banalnymi zajęciami dnia powszedniego kryją się fundamentalne pytania i wybory. Obyśmy zdążyli te pytania sobie zadać i dobrze wybrać...

W każdym człowieku istnieje pragnienie, żeby być kimś, żeby wyróżnić się z tłumu. Wielu się to udało. Niektórych ludzi świat ogłosił wielkimi i nazywa gwiazdami. Mamy więc gwiazdy ekranu, sceny, polityki czy nauki. W Los Angeles jest nawet Aleja Gwiazd. Wielcy świata show-biznesu zostawili tam odcisk swojej wielkości. Ich gwiazdy wmurowane są w chodnik na bulwarze Hollywood. Ludzie chodzą po tym bulwarze – pochyleni, wpatrzeni w uliczny bruk. Adorują gwiazdy tego świata.
CZYTAJ DALEJ

Wiara Maryi sprawiła, że Słowo Boga stało się Ciałem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 39-45.

Sobota, 21 grudnia. Adwent
CZYTAJ DALEJ

Nowy Targ: górale protestowali przeciwko edukacji zdrowotnej

Dziś w Parku Miejskim w Nowy Targu, górale protestowali przeciwko planom Ministerstwa Edukacji Narodowej, które zamierza wprowadzić nowy obowiązkowy przedmiot szkolny, edukację zdrowotną. - Minister edukacji łamie prawa rodziców. To z rodzicami ustala się program, zgodnie z ich przekonaniami. To rodzice decydują jak są wychowywane ich dzieci - podkreśliła obecna na manifestacji Magdalena Czarnik, socjolog, prezes Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci.

Manifestacja zgromadziła około 200 osób. Wiele z nich trzymało w rękach flagi narodowe. Na początku głos zabrał ks. prałat Władysław Zązel, który poprowadził też modlitwę w intencji obrońców ojczyzny. Wspomniał twórców podwalin edukacji w Polsce - Staszica i Kołłątaja. - Dobrze, że manifestujemy więź z Bogiem, kościołem, troską o wychowanie. Dzieci nie tylko trzeba - mówiąc po góralsku - uchować, ale wychować na człowieka - mówił ks. prałat Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję