Reklama

Aktualności

Papież do biskupów Korei: bądźcie stróżami pamięci i nadziei

Do czerpania duchowych sił z bogatego dziedzictwa przeszłości oraz troski o świętość, miłość braterską i gorliwość misyjną zachęcił Franciszek biskupów Korei. Spotkał się z nimi w siedzibie episkopatu, pod koniec pierwszego dnia pobytu w tym kraju. W swoim przemówieniu podkreślił, że biskupi powinni być stróżami pamięci oraz stróżami nadziei.

[ TEMATY ]

Franciszek w Korei

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawiązując do beatyfikacji Pawła Yun Ji-Chunga i jego towarzyszy Ojciec Święty podkreślił, że koreański Kościół spadkobiercą heroicznego świadectwa wiary męczenników, budowanego na bezpośrednim spotkaniu ze Słowem Bożym. Zaznaczył, że Kościół w Korei jest szanowany ze względu na jego rolę w życiu duchowym i kulturalnym narodu i jego silny impuls misyjny. "Z kraju misyjnego Korea stała się krajem misjonarzy, a Kościół powszechny nieustannie jest ubogacany przez wielu kapłanów i zakonników, których wysłaliście w świat" - stwierdził Franciszek.

Jednocześnie papież dodał, że bycie stróżami pamięci oznacza również czerpanie z sił duchowych ze skarbów przeszłości, aby dalekowzrocznie i stanowczo konfrontować nadzieje, obietnice i wyzwania przyszłości. Zaznaczył ta pamięć o męczennikach i minionych pokoleniach chrześcijan powinna być realistyczna, a nie wyidealizowana lub "triumfalistyczna". "Spoglądanie na przeszłość bez słuchania Bożego wezwania do nawrócenia w chwili obecnej nie pomoże nam pójść naprzód. Przeciwnie spowolni lub wręcz zatrzyma nasz postęp duchowy" - przestrzegł Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Franciszek wskazał, że biskupi są też powołani bycia stróżami nadziei, jaką daje Ewangelia łaski i miłosierdzia Bożego w Jezusie Chrystusie. "Strzeżecie tej nadziei podtrzymując płomień świętości, miłości braterskiej i gorliwości misyjnej w komunii kościelnej" - wezwał, prosząc jednocześnie pasterzy, by zawsze byli blisko swoich kapłanów. Ojciec Święty podkreślił także, iż wezwany jest do misyjności i podkreślił konieczność okazania szczególnej troski o dzieci i osoby starsze, o edukację ludzi młodych. Zaznaczył, że bycie stróżami nadziei oznacza również troskę o ubogich, zwłaszcza uchodźców i migrantów oraz osoby żyjące na marginesie społeczeństwa. Wskazał, że troska ta powinna przejawiać się nie tylko poprzez konkretne, tak potrzebne inicjatywy miłosierdzia, ale także w nieustannym dziele promocji społecznej, zawodowej i edukacyjnej. "Solidarność z ubogimi należy postrzegać jako istotny element życia chrześcijańskiego. Poprzez przepowiadanie i katechezę opierające się na bogatym dziedzictwie nauki społecznej Kościoła, musi ona przenikać serca i umysły wiernych i odzwierciedlać się w każdym aspekcie życia kościelnego... Jestem przekonany, że jeśli oblicze Kościoła jest przede wszystkim obliczem miłości, to coraz więcej ludzi młodych zostanie pociągniętych do serca Jezusa, nieustannie rozpalonego Bożą miłością w komunii Jego Mistycznego Ciała" - powiedział Franciszek.

Ojciec Święty przestrzegł też przed pokusą wprowadzania do działań duszpasterskich stylu życia i mentalności, "kierujących się bardziej światowymi kryteriami sukcesu, a nawet władzy, niż kryteriami określonymi przez Jezusa w Ewangelii". "Bądźmy wolni od tej duchowej i duszpasterskiej światowości, która gasi Ducha, zastępuje nawrócenie samozadowoleniem i stopniowo prowadzi do roztrwonienia wszelkiego zapału misyjnego!" - stwierdził papież.



Drodzy bracia w biskupstwie!

Pozdrawiam was wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję biskupowi Peterowi U-il Kang za jego wypowiedziane w waszym imieniu braterskie słowa powitania. Cieszę się, że mogę być tutaj i osobiście poznać dynamiczne życie Kościoła w Korei. Waszym zadaniem jako pasterzy jest strzeżenie owczarni Pańskiej. Jesteście stróżami cudów, których dokonuje Bóg w swoim ludzie. Strzeżenie jest jednym z zadań, szczególnie powierzonych biskupowi: otaczanie troską ludu Bożego. Dzisiaj chciałbym, jako brat w biskupstwie, rozważyć wraz z wami dwa centralne aspekty takiego strzeżenia ludu Bożego w tym kraju: być stróżami pamięci i stróżami nadziei.

Reklama

Być stróżami pamięci. Beatyfikacja Pawła Yun Ji-Chunga i jego towarzyszy jest okazją, by podziękować Panu, który z zasiewu rzuconego przez męczenników zrodził obfite żniwo łaski na tej ziemi. Jesteście potomkami męczenników, spadkobiercami ich heroicznego świadectwa wiary w Chrystusa. Jesteście również spadkobiercami niezwykłej tradycji, która rozpoczęła się i dojrzewała w znacznej mierze dzięki wierności, wytrwałości i pracy pokoleń osób świeckich. Znamienne, że historia Kościoła w Korei rozpoczęła się od bezpośredniego spotkania ze Słowem Bożym. To właśnie wewnętrzne piękno i integralność orędzia chrześcijańskiego - Ewangelii i jej wezwanie do nawrócenia, do odnowy wewnętrznej i życia miłosierdziem przemówiły do Yi Byeoka i szlachetnych starszych pierwszego pokolenia. To właśnie na to orędzie, w jego czystości spogląda Kościół w Korei, jakby w zwierciadło, aby odkryć autentycznie siebie samego.

Owocność Ewangelii na koreańskiej ziemi i wielką spuściznę przekazaną przez waszych przodków w wierze możemy dzisiaj rozpoznać w rozkwicie aktywnych parafii i ruchów kościelnych, w solidnych programach katechezy, w trosce duszpasterskiej o młodzież i w szkołach katolickich, w seminariach oraz na uniwersytetach. Kościół w Korei jest szanowany ze względu na jego rolę w życiu duchowym i kulturalnym narodu i jego silny impuls misyjny. Z kraju misyjnego Korea stała się krajem misjonarzy, a Kościół powszechny nieustannie jest ubogacany przez wielu kapłanów i zakonników, których wysłaliście w świat.

Reklama

Bycie stróżami pamięci oznacza coś więcej niż pamiętanie i docenianie łask przeszłości. Oznacza to również czerpanie z nich sił duchowych, aby dalekowzrocznie i stanowczo konfrontować nadzieje, obietnice i wyzwania przyszłości. Jak sami zauważyliście, życia i misji Kościoła w Korei w ostateczności nie mierzy się w kategoriach zewnętrznych, ilościowych i instytucjonalnych. Trzeba je raczej oceniać w jasnym świetle Ewangelii oraz jej wezwania do nawrócenia ku osobie Jezusa Chrystusa. Bycie stróżami pamięci oznacza zdanie sobie sprawy, że wzrost pochodzi od Boga (por. 1 Kor 3,6), a jednocześnie jest owocem cierpliwej i wytrwałej pracy, zarówno w przeszłości, jak i obecnie. Nasza pamięć o męczennikach i minionych pokoleniach chrześcijan powinna być realistyczna, a nie wyidealizowana lub „triumfalistyczna”. Spoglądanie na przeszłość bez słuchania Bożego wezwania do nawrócenia w chwili obecnej nie pomoże nam pójść naprzód. Przeciwnie spowolni lub wręcz zatrzyma nasz postęp duchowy.

Drodzy bracia, oprócz powołania do bycia stróżami pamięci, jesteście także powołani, by być stróżami nadziei: nadziei, jaką daje Ewangelia łaski i miłosierdzia Bożego w Jezusie Chrystusie, tej nadziei, która zainspirowała męczenników. Jest to nadzieja, którą mamy głosić światu, który pomimo swego dobrobytu materialnego, szuka czegoś więcej, czegoś większego, czegoś autentycznego, dającego pełnię. Wy i wasi bracia kapłani dajecie tę nadzieję poprzez posługę uświęcania, która nie tylko prowadzi wiernych do źródeł łaski w liturgii i sakramentach, ale nieustannie pobudza ich do działania w odpowiedzi na Boże wezwanie, by dążyć do tego, co w górze (por. Flp 3,14). Strzeżecie tej nadziei podtrzymując płomień świętości, miłości braterskiej i gorliwości misyjnej w komunii kościelnej. Dlatego proszę, abyście zawsze byli blisko waszych kapłanów, dodając im otuchy w codziennej pracy, w ich dążeniu do świętości oraz ich głoszeniu Ewangelii zbawienia. Proszę, byście im przekazali moje serdeczne pozdrowienia i wdzięczność za ofiarną służbę dla ludu Bożego.

Reklama

Jeśli przyjmiemy wyzwanie bycia Kościołem misyjnym, Kościołem nieustannie wychodzącym ku światu, a zwłaszcza ku peryferiom współczesnego społeczeństwa, musimy rozwijać ów „smak duchowy”, który czyni nas zdolnymi do przyjęcia i utożsamienia się z każdym członkiem Ciała Chrystusa (por. Adhort. apost. Evangelii gaudium, 268). Trzeba w związku z tym w naszych wspólnotach okazać szczególną troskę o dzieci i osoby starsze. Jak możemy być stróżami nadziei, jeśli zaniedbujemy pamięć, mądrość i doświadczenie osób starszych i aspiracje ludzi młodych? Dlatego chciałbym was zwłaszcza prosić, byście zatroszczyli się o edukację ludzi młodych, wspierając nie tylko uniwersytety w pełnieniu ich niezbędnej misji, ale także szkoły katolickie każdego stopnia, począwszy od podstawowych, gdzie młode umysły i serca kształtowane są w miłości do Boga i Jego Kościoła, w dobru, prawdzie i pięknie, aby być dobrymi chrześcijanami i uczciwymi obywatelami.

Reklama

Bycie stróżami nadziei oznacza również zapewnienie, aby prorocze świadectwo Kościoła w Korei w dalszym ciągu wyrażało się w trosce o ubogich i w jego programach solidarności, zwłaszcza dla uchodźców i migrantów oraz dla tych, którzy żyją na marginesie społeczeństwa. Troska ta powinna przejawiać się nie tylko poprzez konkretne, tak potrzebne inicjatywy miłosierdzia, ale także w nieustannym dziele promocji społecznej, zawodowej i edukacyjnej. Jeśli przeoczymy potrzebę rozwoju każdego jako osoby oraz wyrażania w sposób godny swej osobowości, kreatywności i kultury, to grozi nam sprowadzenie naszej pracy z ludźmi potrzebującymi jedynie do jej wymiaru instytucjonalnego. Solidarność z ubogimi należy postrzegać jako istotny element życia chrześcijańskiego. Poprzez przepowiadanie i katechezę opierające się na bogatym dziedzictwie nauki społecznej Kościoła, musi ona przenikać serca i umysły wiernych i odzwierciedlać się w każdym aspekcie życia kościelnego. Apostolski ideał „Kościoła ubogich i dla ubogich” znalazł wymowny wyraz w pierwszych wspólnotach chrześcijańskich waszej ojczyzny. Pragnę, aby ideał ten nadal kształtował drogę Kościoła w Korei w jego pielgrzymce ku przyszłości. Jestem przekonany, że jeśli oblicze Kościoła jest przede wszystkim obliczem miłości, to coraz więcej ludzi młodych zostanie pociągniętych do serca Jezusa, nieustannie rozpalonego Bożą miłością w komunii Jego Mistycznego Ciała.

Drodzy bracia, profetyczne świadectwo Ewangelii stanowi pewne szczególne wyzwanie dla Kościoła w Korei, ponieważ żyje on i działa pośród społeczeństwa zamożnego, ale coraz bardziej zlaicyzowanego i materialistycznego. W takich okolicznościach osoby pracujące w duszpasterstwie stają przed pokusą przyjęcia nie tylko skutecznych modeli zarządzania, planowania i organizacji zaczerpniętych ze świata biznesu, ale także stylu życia i mentalności, kierujących się bardziej światowymi kryteriami sukcesu, a nawet władzy, niż kryteriami określonymi przez Jezusa w Ewangelii. Biada nam, jeśli krzyż byłby ogołocony z jego mocy osądzania mądrości tego świata! (por. 1 Kor 1,17). Zachęcam was i waszych braci kapłanów do odrzucenia tej pokusy we wszystkich jej formach. Bądźmy wolni od tej duchowej i duszpasterskiej światowości, która gasi Ducha, zastępuje nawrócenie samozadowoleniem i stopniowo prowadzi do roztrwonienia wszelkiego zapału misyjnego! (por. Adhort. apost. Evangelii gaudium, 93-97).

Drodzy bracia biskupi, tymi refleksjami o waszej misji, jako stróżów pamięci i nadziei, chciałem dodać wam otuchy w waszych wysiłkach na rzecz umacniania wiernych w Korei w jedności, świętości i gorliwości. Pamięć i nadzieja są dla nas inspiracją i prowadzą nas ku przyszłości. Pamiętam o was wszystkich w moich modlitwach i zachęcam, byście zawsze ufali w moc łaski Bożej: „Wierny jest Pan, który umocni was i ustrzeże od złego” (2 Tes 3,3). Niech modlitwy Maryi, Matki Kościoła, doprowadzą do pełnego rozkwitu na tej ziemi nasion zasianych przez męczenników, zroszonych przez pokolenia wiernych katolików i przekazanych wam jako zadatek dla przyszłości waszej ojczyzny i świata. Wam i wszystkim powierzonym waszej duszpasterskiej trosce i opiece z serca udzielam Apostolskiego Błogosławieństwa.

2014-08-14 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół w Korei przed wizytą Franciszka

[ TEMATY ]

Kościół

Franciszek w Korei

SERGIO SUCHODOLAK

W trzy miesiące po pielgrzymce do ogarniętego kryzysem regionu Bliskiego Wschodu Franciszek odwiedzi kolejne "zapalne" miejsce świata - Półwysep Koreański. Od 1953 r. jest on podzielony na dwa pozostające ze sobą formalnie w stanie wojny państwa: Koreę Południową i Koreę Północną. Głównym celem wizyty Ojca Świętego w Korei Południowej w dniach 13-18 sierpnia będzie jego udział w 6. Azjatyckim Dniu Młodzieży oraz beatyfikacja 124 męczenników koreańskich. Hasłem zbliżającej się podróży są słowa zaczerpnięte z Księgi Izajasza (60,1): "Powstań, świeć!".

„Politycznym“ akcentem pielgrzymki będzie Msza św. w intencji pokoju i pojednania sprawowana w katedrze w Seulu. Na jej zakończenie papież Franciszek zamierza skierować do całego kontynentu orędzie pokoju i miłosierdzia.
CZYTAJ DALEJ

Czy korzystam z mądrości Boga zawartej w darze Jego Słowa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 16-19.

Piątek, 13 grudnia. Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy
CZYTAJ DALEJ

List Biskupa legnickiego na III niedzielę Adwentu

2024-12-13 15:44

ks. Waldemar Wesołowski

Aby radość wasza była pełna /J 15, 11/

List adwentowy biskupa legnickiego do diecezjan
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję