Ok.2200 pielgrzymów z XXXIII Pieszej Pielgrzymki Kieleckiej przybyło dzisiaj do jasnogórskiego sanktuarium. Pielgrzymi z kieleckiej mają za sobą 8 dni marszu i ok. 200 kilometrów drogi. Z pielgrzymami całą trasę szedł bp Marian Florczyk. Najmłodszy pątnik – Dominik z grupy białej, ma zaledwie 2 miesiące, najstarsza jest 82-letnia pani Helena.
„Wszyscy czują się znakomicie. Cieszymy się, że towarzyszył nam bp Marian Florczyk, który przyznał, że ponownie po latach odkrył uroki pieszej pielgrzymki” – mówi Agnieszka Pacholec, rzeczniczka pielgrzymki kieleckiej. Przez ostatnie lata z pielgrzymką szedł rokrocznie bp Kazimierz Gurda, który w tym roku został biskupem siedleckim, a wcześniej przez wiele lat śp. bp Mieczysław Jaworski. Bp Marian Florczyk, organizator i uczestnik m.in. majówki rowerowej – kontynuuje tę kielecką tradycję.
Pielgrzymi byli podzieleni na 13 grup, a duchowo towarzyszyła im grupa 14, której patronuje św. Jan Paweł II, licząca ok. 10 tys. osób. W jej imieniu szedł i modlił się ks. Adam Koćwin. Myślą przewodnią tegorocznej pielgrzymki kieleckiej było wyznanie „Wierzę w Syna Bożego”, w czym pomagało przypominanie, także poprzez ruchowe i wizualne animacje, postaci świętych i błogosławionych. Pielgrzymi podczas katechez i nauk głoszonych na szlaku, rozważali postawy i świadectwa życia świętych i błogosławionych, w tym tych mniej znanych. Byli to m.in. rodzeństwo Marta, Maria i Łazarz, bł. Marta Wiecka – pielęgniarka szarytka, zmarła na tyfus, czy św. Bartłomiej. Z kolei relikwie bł. Karoliny Kózkówny „wędrowały” po wszystkich grupach pielgrzymkowych podczas całej drogi. „Pielgrzymi pisali do siebie na karteczkach także tzw. dobre słowo, które trafiało do innych barci i sióstr na pielgrzymce, a wczoraj – na zwojach - troski i żale skierowane do Matki Bożej, które wręczali przewodnikom” – opowiada Pacholec. Oficjalnie pielgrzymkę kończy Msza św. na Wałach Jasnogórskich, celebrowana przez kilku biskupów, pod przewodnictwem biskupa kieleckiego Kazimierza Ryczana
Pomóż w rozwoju naszego portalu