Wtorek, 11 lutego. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes
• Rdz 1, 20 – 2, 4a • Ps 8 • Mk 7, 1-13
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie umytymi rękami. Faryzeusze bowiem i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?» Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie». I mówił do nich: «Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: „Czcij ojca swego i matkę swoją” oraz: „Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie”. A wy mówicie: „Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie”, to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie».
Dziś mamy do czynienia z jednym z wielu konfliktów pomiędzy Jezusem a religijnymi autorytetami, uczonymi w Piśmie i faryzeuszami. Tematem dyskusji tym razem jest przepis dotyczący rytualnego mycia rąk. Nie możemy stracić z oczu tego, co nie jest napisane w tym fragmencie, a mianowicie tego, że Jezus zagląda do ludzkich serc. Jezus nie występuje tutaj bezpośrednio przeciwko przepisom, Jezus atakuje tutaj obłudę tych, którzy Go oskarżają. Jest dla Niego jasne, że w tym wydarzeniu nie zależy im tak bardzo na tym, co Boże, bardziej im zależy, aby zdemaskować Jezusa jako kolejnego z fałszywych proroków i uciszeniu w ten sposób Jego głosu, który przypomina im ich własną niewiarygodność. My też możemy znaleźć się w podobnej sytuacji, że ktoś nas oskarża, że jako wierzący nie czynimy czegoś dobrego lub słusznego, albo ktoś przypomni nam o grzechu, który popełniamy. Nasza reakcja może być identyczna z reakcją uczonych w Piśmie i faryzeuszy: Ty mi mówisz, ale spójrz, jak ty żyjesz swoją wiarą. Taka postawa obronna nie przyniesie korzyści naszej wierze, taką postawą uciszamy głos, który nas obnaża i przypomina o naszej grzeszności. Podobnie jest z głosem sumienia, który do nas przemawia w głębi serca. Na pewno czasami znaleźliśmy się w sytuacji, w której nie słuchamy go i robimy coś, o czym wiemy, że jest sprzeczne z sumieniem.
S.H.
ROZWAŻANIA NA ROK 2025 DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2025".