Według głowy państwa, dzisiejsze wydarzenie ma wymiar historyczny, chodzi bowiem o wybranie „zwierzchnika samodzielnego i niezależnego w zarządzaniu Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego”. Spoczywa na nim „szczególna odpowiedzialność – powołania, zgodnie z sumieniem, najczigodniejszego biskupa na prastarą katedrę kijowską, który godnie będzie nadal prowadził sprawiedliwe dzieła zmarłego niedawno wielce błogosławionego metropolity Włodzimierza” – napisał prezydent.

Podkreślił, że Sobór odbywa się „w najbardziej złożonym okresie współczesnej Ukrainy – gdy leje się ludzka krew i cierpimy wskutek zewnętrznej agresji zbrojnej”. „Jest to cena, płacona przez naszych obywateli za pragnienie godnego życia w szczęśliwym, niezależnym, demokratycznym i kwitnącym państwie” i w tych warunkach niezwykle ważna i konsolidująca jest misja Kościoła w społeczeństwie oraz jego potężny potencjał wychowawczy i patriotyczny.

„Wysoko cenimy wysiłki organizacji religijnych, zmierzające do pojednania oraz do duchowego i humanitarnego wspierania współobywateli, a także ich gotowość do dalszej rzeczowej współpracy” – zapewnił Poroszenko. Życzył również biskupom-wyborcom owocnych obrad, mądrości i pokoju.

O wielkiej odpowiedzialności episkopatu UKP PM wspomniał też w swym przesłaniu premier Ukrainy. Wymienił w tym kontekście pokładane na hierarchach społeczne nadzieje na ich ofiarność, patriotyzm, konieczność stanowczych działań na rzecz jednoczenia społeczeństwa, „wyzwolenia naszych ziem od okupantów i powrotu Ukraińców do pokojowej twórczej pracy”. Szef rządu zapewnił także biskupów, że jego gabinet będzie nadal bronił konsekwentnie zasady wolności sumienia i podstawowych praw człowieka”.

Nawiązał również do obecnej, trudnej sytuacji kraju, gdy naród wystąpił w obronie swej ojczyzny „od agresji z zewnątrz i ataków terrorystycznych, gdy codziennie giną na polu walki za naszą przyszłość synowie i córki Ukrainy”. „W tych dniach społeczeństwo zwraca się ku Kościołowi, aby uzyskać wsparcie duchowe, umocnienie w nadziei i błogosławieństwo w odpieraniu wroga” – napisał Jaceniuk. Dodał, że na biskupach z całej Ukrainy, zgromadzonych w Ławrze, „spoczywa szczególna misja – wybrania nowego metropolity kijowskiego, który poprowadzi dalej dzieła tych metropolitów, którzy marzyli o tym, aby nasz kraj był niezależny i kwitnący, a jego Kościół prawosławny – zjednoczony i godnie reprezentowany w światowym prawosławiu”.

Rano przed murami Ławry odbył się wiec Ludowego Ruchu Ukrainy. Szef jego oddziału kijowskiego Wiktor Horbacz oświadczył, że działacze tej partii wezwali biskupów do utworzenia zjednoczonego lokalnego Kościoła prawosławnego. „Skoro Kościół znajduje się na naszym obszarze, to powinien popierać Ukrainę. W normalnych państwach Kościół, który występuje przeciw swemu krajowi, po prostu zostałby zakazany jako organizacja terrorystyczna” – podkreślił polityk.