Reklama

Kościół

Wrocławscy biskupi o kolędzie: najlepiej, gdyby odbywała się „od drzwi do drzwi”

Abp Józef Kupny jak i jego biskupi pomocniczy wyrazili swoje zdanie o formule wizyty duszpasterskiej w parafiach, czyli popularnej kolędzie. To odpowiedź na coraz popularniejszy nowy format odwiedzin wiernych w ich domach - tylko na zaproszenie. „Gdyby Pan Jezus chodził do ludzi na zaproszenie, to by nigdy z Nazaretu nie wyszedł”.

2025-01-18 22:25

[ TEMATY ]

kolęda

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W archidiecezji wrocławskiej, ale nie tylko, widać konsekwentną zmianę w ciągu kilku lat co do charakteru kolędy. Część księży po pandemii pozostało przy formule na zaproszenie parafian, odchodząc niejako od tradycyjnego chodzenia od drzwi do drzwi. Trudno określić, jak to się rozkłada, ponieważ nikt nie prowadzi takich statystyk.

Głos w tej sprawie zabrali wrocławscy biskupi na czele z metropolitą arcybiskupem Józefem Kupnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Rozumiem, że dużo wygodniej z perspektywy kapłana odwiedza się te rodziny, które go zapraszają i wyrażają taką wolę we wskazany przez parafię sposób (np. zgłoszenia na kartkach przynoszone do zakrystii). Jednak księża nie realizują wówczas bardzo ważnego postulatu, o którym mówi regularnie papież Franciszek - wyjścia na peryferie - zauważa wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Jego zdaniem przejście od drzwi do drzwi z propozycją przyjęcia wizyty duszpasterskiej może wyzwolić w ludziach chęć. Nadarzała się wówczas okazja do ewangelizacji, o której dziś tak dużo mówimy w Kościele. Natomiast kolędą na zaproszenie Kościół się niejako tej szansy pozbawia.

- Idąc tylko tam, gdzie nas zapraszają, tracimy ducha posłania do wszystkich. Ja pamiętam jeszcze te czasy, kiedy ministranci dzwonili dzwonkiem i ludzie, słysząc go, otwierali drzwi, rozmawiali na klatce ze sobą. Kolęda była okazją do integracji - wspomina abp Kupny.

Bp Jacek Kiciński CMF z kolei uważa, że kolęda na zaproszenie nie stanowi problemu, jeśli poza nią księża idą jeszcze z kolędą ewangelizacyjną do tych, którzy ich nie zaprosili. Na tym bowiem polega misyjność parafii. Do udziału w takiej kolędzie ewangelizacyjnej można zaprosić świeckich dorosłych, zaangażowanych w życie parafii, np. członków wspólnot.

Reklama

- Znam wiernych, którzy zrezygnowali z przyjmowania kolędy, bo jest właśnie ekskluzywna, czyli na zaproszenie. Znam też księży - nie jest ich tak mało - którzy z formy na zaproszenie wrócili do tej tradycyjnej od drzwi do drzwi. Może to zabrzmi tak trochę prowokacyjnie, ale proszę mi wybaczyć: gdyby Pan Jezus chodził do ludzi na zaproszenie, to by nigdy z Nazaretu nie wyszedł - uśmiecha się wrocławski biskup pomocniczy.

Odwołuje się również do ewentualnych spotkań z ludźmi nieuprzejmymi, a nawet wrogimi Kościołowi i wierze.

- Jezusowi też nieraz mówili, że nie chcą Go słuchać, obrażali Go i grozili. Powiedzmy sobie jasno: w misyjność są wpisane porażka i odrzucenie. Kolęda na zaproszenie tworzy niebezpieczeństwo ekskluzywnego duszpasterstwa - uważa bp Kiciński.

Podziel się cytatem

Podobnie my bp Maciej Małyga i wizytę duszpasterską wpisuje w kontekst docierania z Ewangelią na peryferia.

- Jeśli uważamy, że kolęda ma misję ewangelizacji, powinna się odbywać od drzwi do drzwi, a nie tylko na zaproszenie. Ale jeśli ogranicza się do obrzędu błogosławieństwa domów i osób wierzących, wtedy może być na zaproszenie, jednak pod pewnymi warunkami. Po pierwsze - parafia realizuje jakieś inne działanie dotarcia do tych, którzy nie zapraszają kapłana - opisuje bp Małyga.

W kolędzie na zaproszenie widzi duży minus komunikacyjny. Nie wszyscy się o niej dowiedzą.

- Jedna z wrocławskich parafii włożyła do skrzynek kartki z zaproszeniami na kolędę i to bardzo zwiększyło liczbę przyjmujących. Nie zapominajmy o grupie osób, która z różnych powodów nie wyjdzie z inicjatywą, np. chorzy, w jakiś sposób wykluczeni, skrępowani - mówi hierarcha.

Ocena: +62 -11

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy ksiądz po kolędzie chodzi

Kolęda to coś więcej niż tradycyjna wizyta duszpasterska – to moment, który łączy pokolenia, codzienność z duchowością, a czasem nawet odmienne światy. To okazja, by na chwilę się zatrzymać, porozmawiać, zastanowić się nad sensem i siłą wspólnoty.

Tradycja kolędy, czyli wizyty duszpasterskiej, ma swoje korzenie zarówno w Biblii, jak i w kulturze starożytnej. Jej geneza biblijna nawiązuje do opisu rozesłania uczniów przez Jezusa, a słowa wypowiadane podczas wizyty: „Pokój temu domowi”, mają swoje źródło w Ewangelii. Z kolei odpowiedź domowników: „I wszystkim jego mieszkańcom”, podkreśla symboliczny charakter tego spotkania. Najdawniejsze ślady tej tradycji sięgają jednak starożytności, kiedy to termin calendae (kalendy) oznaczał pierwszy dzień miesiąca. W czasach przed reformą kalendarza rzymskiego, która została przeprowadzona w 45 r. przed Chr., kalendy styczniowe rozpoczynały nowy rok. Był to czas uroczystych obchodów, w których szczególną rolę odgrywały odwiedziny w domach bliskich, wymiana życzeń oraz wręczanie drobnych podarunków. Te starożytne zwyczaje, przenikając do kultury chrześcijańskiej, stworzyły fundament dla współczesnego obrzędu kolędy, który do dziś łączy duchowy wymiar z elementami wspólnoty i tradycji.
CZYTAJ DALEJ

Policjanci zatrzymali Zbigniewa Ziobrę w Warszawie

2025-01-31 10:38

[ TEMATY ]

policja

Zbigniew Ziobro

PAP/Rafał Guz

Policja zatrzymała w piątek w Warszawie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Zgodnie z decyzją sądu, Ziobro ma zostać doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa.

Podziel się cytatem Zbigniew Ziobro udzielający wywiadu w Republice, gdy usłyszał, że robi się harmider: Bardzo bym prosił by wpuścić Panów Policjantów. Działania wobec mnie są bezprawne, ale proszę ich wpuścić, bo Policjanci też są ofiarami. Musimy podejść do tego ze zrozumieniem. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Cyrk, który łączy

2025-02-01 08:25

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa, formalnie powołana „do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.” łączy Polaków. W dość specyficzny sposób, bo w krytycznej ocenie jej działań.

Z jednej strony zwolennicy władzy z rosnącą wściekłością obserwują jak politycy opozycji ośmieszają jej prace, najzagorzalsi wyznawcy rzucają gromy, że adwersarze nie siedzą w więzieniach, a przeciwnicy, czy sceptycznie nastawieni do rządu obywatele płaczą ze śmiechu widząc co członkowie komisji śledczej wyprawiają. W tym wszystkim oczywiście giną resztki przekonania, że chodzi o coś poważnego, a fakty w ogóle mało kogo obchodzą, bo to, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar publicznie już ogłosił, że nie zna przypadków nielegalnego użycia Pegasusa, a Trybunał Konstytucyjny już 10 września 2024 r. orzekł, że komisja działa nielegalnie, więc powinna formalnie już dawno zakończyć swoją pracę – w żaden sposób nie przeszkadza czy to politykom władzy, czy warszawskim sędziom oraz służbom podległym rządowi, dalej „grać” w kotka i myszkę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję