Wyjazd poprzedziła Msza św. w kościele parafialnym pw. św. Tomasza Apostoła w Szczecinie. Podróż do Rzymu upłynęła w klimacie śpiewów, modlitwy i prezentacji filmowej objawień Matki Bożej z Fatimy. Gdy następnego dnia dotarliśmy do celu, udaliśmy się do sanktuarium Matki Bożej na Skale w Rocca di Papa, aby podziękować za szczęśliwą podróż i przeżyć spotkanie eucharystyczne w naszej wspólnocie.
W sobotę 12 października zwiedzaliśmy Rzym starożytny i barokowy. Tego dnia przeżywaliśmy Mszę św. w kościele św. Andrzeja, a dokładnie w kaplicy cudu, gdzie swoją pierwszą Eucharystię odprawiał św. Maksymilian Maria Kolbe, wielki czciciel Niepokalanej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na Plac św. Piotra przybyliśmy z naszą figurą Matki Bożej Fatimskiej 13 października ok. godz. 7.20. Grupa pielgrzymów ustawiła się w dość długiej kolejce prowadzącej na Plac św. Piotra. Pan Jacek Kruszyński, który niósł figurę Matki Bożej, został wpuszczony od razu. Służby porządkowe po dokładnych oględzinach figury zezwoliły na wejście na plac, a reszta naszych pielgrzymów oczekiwała w kolejce. Gdy weszliśmy na Plac św. Piotra, zajęliśmy miejsca w środkowym sektorze, niedaleko głównego ołtarza. Troje dzieci - Weronika Kopczyńska, Julia Trocha i Kuba Szymanek - z Sanktuarium Dzieci Fatimskich, przebranych w stroje stylizujące je na dzieci fatimskie, zajęło miejsce przy figurze Matki Bożej Fatimskiej. W oczekiwaniu na Mszę św. podeszła do naszej grupy pani Krystyna, która przyjechała do Włoch studiować teologię. Tłumaczyła naszym dzieciom kazanie papieża Franciszka, które w całości było wygłoszone po włosku.
Przed Mszą św. i w jej trakcie wielu ludzi fotografowało naszą figurę wraz z „dziećmi fatimskimi”. Padło również pytanie o koronę. Wyjaśnialiśmy, że została w parafii z obawy, że nie zostaniemy z nią wpuszczeni na plac. W kontaktach z obcojęzycznymi wiernymi pomagała nam pani Krystyna, która w międzyczasie nakreśliła nam postać św. Josemaríi Escrivy de Balaguer. Podzieliła się również z nami swoim spojrzeniem na rolę podejmowania walki z przeciwnościami losu w wychowywaniu dzieci oraz niesprzyjającemu klimatowi wychowania młodego pokolenia.
Po Mszy św. oczekiwaliśmy na przejazd Papieża sektorami Placu św. Piotra. Na telebimie zauważyliśmy, jak ks. kan. Marek Maciążek oraz ks. dr Paweł Płaczek witają się z papieżem Franciszkiem i całują jego pierścień. Wcześniej obaj koncelebrowali Mszę św. z Papieżem.
Reklama
W końcu doczekaliśmy się chwili, w której Papież podjechał do nas. Dość szybko przejechał obok sektora, w którym się znajdowaliśmy. Chwilę przed jego przyjazdem podszedł do nas jeden z funkcjonariuszy służb porządkowych z pytaniem, skąd jesteśmy. Gdy dowiedział się, że przybyliśmy z Polski, a dokładniej ze Szczecina, i reprezentujemy wiernych Sanktuarium Dzieci Fatimskich, odszedł w kierunku papieskiego orszaku. Gdy papież Franciszek odjechał, krążąc po innych sektorach, obserwowaliśmy, jak wita się z wiernymi i błogosławi dzieci. Mieliśmy nadzieję, że jeszcze do nas wróci. Gdy ponownie znalazł się blisko nas, wszyscy zaczęliśmy skandować: „Franciszek!”. Po zachowaniu pracowników ochrony wiedzieliśmy, że ponownie kieruje się w naszą stronę. Gdy już był blisko nas, zauważyliśmy, że samochód zdecydowanie zwolnił, a Papież był przy nas na wyciągnięcie ręki. Wrażenia z tej chwili są nie do opisania. Ojciec Święty spojrzał na naszą figurę, pobłogosławił ją i uśmiechając się, spoglądał w stronę dzieci. Papież wyciągnął swoją dłoń i dotknął nią dłoni Jakuba Szymanka, który był przebrany za bł. Franciszka. Również p. Bożena Tańska, która stała obok dzieci, otrzymała to wyjątkowe wyróżnienie. Na koniec Ojciec Święty jeszcze raz patrząc na całą naszą liczną grupę, pobłogosławił nam i odjechał.
Po uroczystości podeszły do nas siostry od Matki Teresy z Kalkuty, witały się z dziećmi i pytały o figurę Matki Bożej. Przy tej okazji obdarowały wszystkie dzieci, które były z nami, obrazkami z bł. Matką Teresą.
Wraz z figurą Matki Bożej Fatimskiej ruszyliśmy w kierunku miejsca zbiórki - ul. Borgo Pio. Inni wierni, opuszczający plac, podchodzili do figury i dzieci. Ta pielgrzymka pozostawiła w nas niezapomniane wrażenia, szczególnie ze względu na obecność figury Matki Bożej Pani z Fatimy wśród nas.