Reklama

Święta i uroczystości

Katedra świata

Gdyby zapytać statystycznego katolika, która świątynia na świecie jest najważniejsza, to raczej bez wahania odpowiedziałby, że jest nią Bazylika św. Piotra w Rzymie. Odpowiedź byłaby prawdziwa tylko po części. Ten najważniejszy kościół rzeczywiście znajduje się w Wiecznym Mieście. Jest nim jednak Bazylika św. Jana na Lateranie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znający nieco topografię stolicy Italii wiedzą doskonale, gdzie usytuowane jest słynne Koloseum - żelazny punkt na turystycznej trasie zwiedzania Rzymu. Na wschód zaś od pozostałości tego starożytnego Amfiteatru Flawiuszów mamy prostą wąską ul. Św. Jana na Lateranie. Po kilkunastominutowym spacerze dochodzi się nią do placu, na którym w oczy rzuca się imponująca bazylika, nazywana powszechnie „matką i głową wszystkich kościołów”. 9 listopada zaś w kalendarzu liturgicznym przypada święto rocznicy jej poświęcenia. Właśnie tego dnia w 324 r., jak podaje tradycja, papież św. Sylwester I dokonał aktu konsekracji Bazyliki Laterańskiej - katedry każdorazowego biskupa Rzymu.

Dzieje świątyni

Początkowo kościół ten nosił tytuł Bazyliki Zbawiciela. Potem dedykowano go najpierw św. Janowi Chrzcicielowi, a następnie św. Janowi Apostołowi. Jeśli natomiast chodzi o samą jego nazwę, to wywodzi się ona od rzymskich senatorów - Lateranów, którym cesarz Neron (zm. w 68 r.) skonfiskował mienie, m.in. pałac. Kolejny zaś z jego następców - Konstantyn Wielki (zm. w 337 r.), dobrodziej chrześcijaństwa, podarował go wspomnianemu wcześniej papieżowi i przez prawie tysiąc lat, bo aż do roku 1308, był on siedzibą następców św. Piotra. Zbudował też obok pięcionawową bazylikę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Właśnie w tej katedrze świata przez wieki odprawiano uroczyste Msze św. na rozpoczęcie Wielkiego Postu. To tutaj zarówno pontyfik Franciszek, jak i jego poprzednicy celebrowali Eucharystie w Wielki Czwartek na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy, którą Jezus z Nazaretu spożył ze swoimi najbliższymi naśladowcami. W ciągu całych jej dziejów była wielokrotnie niszczona na skutek wojen czy naturalnych kataklizmów, np. podczas trzęsienia ziemi w 896 r. czy pożaru w 1308 r. Zawsze jednak ją odbudowywano. Obecny przepiękny wygląd bazyliki zawdzięczamy papieżowi Innocentemu X (XVII wiek) oraz Leonowi XIII (lata 80. XIX stulecia).

Katedralne skarby

Bazylika św. Jana na Lateranie jest imponująca. Ma aż 130 m długości. Jej front zdobi 15 figur siedmiometrowej wysokości (m.in.: Chrystusa, św. Jana Chrzciciela i św. Jana Apostoła). Do wnętrza świątyni wiedzie pięć monumentalnych wejść. W środku zaś jest specjalny balkon, z którego papieże udzielali wiernym apostolskiego błogosławieństwa.

Wnętrze rzymskiej katedry jest przebogate. W nawie głównej od razu rzuca się w oczy marmurowa posadzka oraz figury Dwunastu Apostołów, a także ważniejszych starotestamentowych proroków. W przedsionku, we wnęce, stoi posąg wspomnianego cesarza Konstantyna. Jego imieniem nazwano też babtysterium, czyli kaplicę, w której katechumenom udzielano chrztu św. Można tam zobaczyć obrazy przedstawiające sceny z jego życia.

W nawach bocznych natomiast można podziwiać nagrobki papieży (zostali tam pochowani prawie wszyscy papieże, poczynając od wieku IV do XIV), różne ołtarze i kaplice. Wśród nich prym wiedzie kaplica Najświętszego Sakramentu. Jest tam słynny obraz Rafaela (zm. 1520 r.) „Przemienienie Pańskie”.

Obok bazyliki stoi budynek Świętych Schodów. Zgodnie z pobożnym przekazem, Chrystus wchodził po nich na sąd przed Piłatem. Wiodą one do domowej kaplicy papieży. Tam zaś znajduje się starożytny wizerunek Pana Jezusa, który określany jest mianem „archeiropoietos”, czyli nieuczyniony ręką ludzką.

Teologia święta

Najlepiej sformułował ją papież Benedykt XVI w przemówieniu na „Anioł Pański” 9 listopada 2008 r. „Słowo Boże w tę uroczystość przypomina zasadniczą prawdę: świątynia z cegieł jest symbolem żywego Kościoła, wspólnoty chrześcijańskiej, którą już apostołowie Piotr i Paweł w swoich Listach określali jako «budowlę duchową», wzniesioną przez Boga z «żywych kamieni», którymi są chrześcijanie, na jedynym fundamencie, którym jest Jezus Chrystus, porównany do «kamienia węgielnego» (por. 1 Kor 3, 9-11.16-17; 1 P 2, 4-8; Ef 2, 20-22). «Bracia, wy zaś jesteście (...) Bożą budowlą», pisze św. Paweł, i dodaje: «Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście» (1 Kor 3, 9 i 17). Piękno i harmonia kościołów, przeznaczonych do tego, by wysławiać w nich Boga, zachęcają i nas, ludzkie istoty, ograniczone i grzeszne, do nawrócenia, byśmy tworzyli «kosmos», dobrze ukształtowaną budowlę, w ścisłej jedności z Jezusem Chrystusem, który jest prawdziwym Świętym Świętych. Realizuje się to najpełniej w liturgii eucharystycznej, w której «ecclesia», czyli wspólnota ochrzczonych, jednoczy się, by słuchać słowa Bożego oraz by karmić się Ciałem i Krwią Chrystusa. Wokół tego dwojakiego stołu Kościół żywych kamieni buduje się w prawdzie i miłości i jest wewnętrznie kształtowany przez Ducha Świętego - przemienia się w to, co otrzymuje, upodabniając się coraz bardziej do swego Pana Jezusa Chrystusa. Jeśli żyje on w szczerej i braterskiej jedności, staje się duchową ofiarą miłą Bogu”.

2013-10-28 14:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skarbiec katedralny otwarty dla zwiedzających

[ TEMATY ]

katedra

Radio Rodzina

Relikwiarze z XV w. oraz monstrancję podarowaną przez św. Jana Pawła II, a także ołtarz będący własnością Jana III Sobieskiego można zobaczyć podczas otwartej w poniedziałek wystawy "Skarbiec wrocławskiej katedry". Ponad 100 eksponatów prezentowanych jest w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, a jako pierwszy zwiedzał je abp Józef Kupny.

Metropolita wrocławski nie krył radości, oglądając efekt ponad rocznych prac historyków sztuki, przygotowujących wystawę. - Sam kontakt z tymi dziełami to doskonała okazja, by pomyśleć o Kościele i o Bogu chociażby z tego względu, że wśród eksponatów znajdują się relikwiarze, w których na co dzień znajdują się relikwie świętych - mówił metropolita wrocławski.
CZYTAJ DALEJ

Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim w sprawie regulacji związków partnerskich

2025-02-04 08:06

[ TEMATY ]

Kościół

płeć

Red./ak/GRAFIKA CANVA

„Projektowana nowa regulacja określana jest mianem związku partnerskiego i dotyczyć ma po pierwsze związków, które od dawna określane są w polskiej nomenklaturze prawnej mianem konkubinatu, jako mającego cechy stałości, opartego na współżyciu stron związku kobiety i mężczyzny. Jednak, po drugie, instytucja związku partnerskiego stanowić ma jednocześnie ramy prawne dla związków dwóch osób tej samej płci” - piszą członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim w oświadczeniu w sprawie regulacji związków partnerskich.

Według nauczania Kościoła katolickiego, małżeństwo nie jest tylko ludzką instytucją, lecz wyrazem woli Bożej i ma swój początek w akcie stworzenia człowieka. Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę - jako „męża” i „mężatkę” (tłum. Cylkow; Lepiej oddają to określenia mężczyzny i kobiety w innych językach: np. czeskim: muž i žena czy rosyjskim: mużczina i żenszczina.) - jedno ze względu na drugie (Rdz. 1,27). „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem”. Jedność ciał oznacza intencję prokreacji dla stworzenia rodziny, a także wspólnotę ducha i złączenie osobistych losów. W kulturze judeochrześcijańskiej komplementarność płci i płodność należą więc do samej natury instytucji małżeństwa. Dlatego małżeństwo nie jest dostępne dla osób tej samej płci. Chrystus wyniósł małżeństwo między ochrzczonymi do godności sakramentu. Zaakcentował też jeszcze bardziej oryginalny zamysł Boży, podkreślając nierozerwalność małżeństwa: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).
CZYTAJ DALEJ

Iksatywy – język polski na sterydach czy gramatyczny eksperyment?

2025-02-04 20:44

[ TEMATY ]

Warszawa

polszczyzna

Andrzej Sosnowski

PAP/Piotr Nowak

"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Prezydentx Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!

Dla niewtajemniczonych: iksatywy to takie formy językowe, które nie wskazują na płeć. Zamiast pisać „dyrektor” albo „dyrektorka”, urzędnik może teraz napisać „dyrektorx”, zamiast „nauczyciel” czy „nauczycielka” – „nauczycielx”. Proste? No właśnie nie do końca. Dlatego w grudniu 2024 r. w stołecznym magistracie powstał "Poradnik empatycznej i skutecznej komunikacji". Broszura kryje w sobie instrukcje na temat zwracania się do osób niebinarnych. Urzędnicy dowiedzieli się czym są iksatywy i jak je stosować. Warszawski ratusz argumentuje, że to krok w stronę otwartości i uwzględnienia osób niebinarnych. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Władze stolicy wyraźnie zaznaczyły, że iksatywy nie są czymś, co należy kierować do ogółu społeczeństwa. I słusznie! Bo wyobraźmy sobie reakcję przeciętnego obywatela na urzędowe pismo zaczynające się od „Szanownx Mieszkankx” – zapewne skończyłoby się to telefonem do działu „reklamacji językowych”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję