Msza św. sprawowana była języku czeskim, polskim i niemieckim. Po raz pierwszy w przygotowani oprawy muzycznej włączyli się sygnaliści myśliwscy „Durlakowe Rogi” z Kamiennej Góry i „Odgłosy Kniei” z Wałbrzycha. Ze względu na dużą liczbę uczestników odpustowej Mszy ołtarz zlokalizowano naprzeciw kaplicy św. Wawrzyńca, tuż przy obserwatorium meteorologicznym.
Biskup Hradec Králové witając zebranych zachęcał do wspólnej modlitwy, która – jak się wyraził – „pokrzepi nasze serce i da impuls, do krzewienia hasła: Bądźmy rodziną”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Homilię wygłosił biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, który podczas liturgię sprawowaną na szczycie Śnieżki nawiązał do fragmentów Biblii, które mówią o objawieniu się Boga na górach. Podkreślał, że opisywane w nich wydarzenia wzywają „do wstępowania w górę”, do rozwijania w sobie życia Bożego. „Obyśmy umieli tak patrzeć na nasze życie, abyśmy mogli doświadczyć mocy i działania Boga i przeżywać dzięki temu wspólnotę. Byśmy nie trzymali się kurczowo tego, co niejako mamy w ręku, ale trzymali się wytyczonego szlaku przez Jezusa Chrystusa. Byśmy umieli zaufać Bogu i człowiekowi-przewodnikowi; temu, który prowadzi nas po górskich szlakach i temu który prowadzi nas przez życie” – apelował bp Kiernikowski.
Reklama
We Mszy św., odprawianej już po raz 33., uczestniczyło liczne grono ok. 500 uczestników. Poza przewodnikami i kandydatami na przewodników obecni byli ratownicy górscy, członkowie PTTK, pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego, Nadleśnictwa Śnieżka i innych instytucji, naukowcy, turyści, przedstawiciele lokalnych władz samorządowych, a także mieszkańcy regionu. Po Mszy wyruszyli do Kotła Łomniczki, aby pomodlić się przy Symbolicznym Cmentarzu Ofiar Gór.
Zwyczaj odprawiania Mszy św. na szczycie Śnieżki został zapoczątkowany w 1981 roku, od przypadającej wtedy 300. rocznicy poświęcenia kaplicy św. Wawrzyńca, która stanęła na najwyższym szczycie Karkonoszy, Śnieżce (1602 m n.p.m.), w XVII w. z inicjatywy ówczesnego opata krzeszowskiego Bernarda Rosy.
Z pomysłem ustanowienia dla przewodników sudeckich takiego święta i zwyczaju, wystąpił Jerzy Pokój, z ówczesnego zarządu Koła Przewodników Sudeckich. Zostało to przyjęte z aplauzem, a w ciągu kolejnych lat, z tym świętem związali się także ratownicy GOPR, funkcjonariusze Straży Granicznej a także służby Karkonoskiego Parku Narodowego czy leśnicy. Obok Polaków, zaczęli w nim uczestniczyć także pracownicy Horskej Služby z Czech oraz pielgrzymi i turyści z Czech i Niemiec.
- Przy czym, spotkania te trwały nieprzerwanie, nawet w okresie stanu wojennego – podkreśla inicjator święta Jerzy Pokój. - Chociaż rozdzielała nasze państwa granica, takiej granicy między naszymi służbami i nami nigdy nie było – dodaje.
Od chwili ustanowienia diecezji legnickiej, pierwszy biskup legnicki Tadeusz Rybak zalecił, aby to wydarzenie zostało wpisane na stałe do corocznych wydarzeń duszpasterskich w diecezji. Odtąd, każdego roku, ludzie gór obchodzą swoje święto razem z biskupami z Polski i Czech, goszcząc także księży z tych krajów.