Reklama

Polska

Msza na szczycie Śnieżki w święto patrona przewodników sudeckich

Kilkuset turystów oraz przewodników sudeckich i ratowników GOPR 10 sierpnia w święto swego patrona – św. Wawrzyńca uczestniczyło we Mszy św. na szczycie Śnieżki. Podczas polsko-czeskiej liturgii pod przewodnictwem bp. Jana Vokála z Hradec Králové z udziałem biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego i biskupa seniora Stefana Cichego modlono się w intencji ludzi gór.

[ TEMATY ]

Msza św.

Ks. Piotr Nowosielski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Msza św. sprawowana była języku czeskim, polskim i niemieckim. Po raz pierwszy w przygotowani oprawy muzycznej włączyli się sygnaliści myśliwscy „Durlakowe Rogi” z Kamiennej Góry i „Odgłosy Kniei” z Wałbrzycha. Ze względu na dużą liczbę uczestników odpustowej Mszy ołtarz zlokalizowano naprzeciw kaplicy św. Wawrzyńca, tuż przy obserwatorium meteorologicznym.

Biskup Hradec Králové witając zebranych zachęcał do wspólnej modlitwy, która – jak się wyraził – „pokrzepi nasze serce i da impuls, do krzewienia hasła: Bądźmy rodziną”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Homilię wygłosił biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, który podczas liturgię sprawowaną na szczycie Śnieżki nawiązał do fragmentów Biblii, które mówią o objawieniu się Boga na górach. Podkreślał, że opisywane w nich wydarzenia wzywają „do wstępowania w górę”, do rozwijania w sobie życia Bożego. „Obyśmy umieli tak patrzeć na nasze życie, abyśmy mogli doświadczyć mocy i działania Boga i przeżywać dzięki temu wspólnotę. Byśmy nie trzymali się kurczowo tego, co niejako mamy w ręku, ale trzymali się wytyczonego szlaku przez Jezusa Chrystusa. Byśmy umieli zaufać Bogu i człowiekowi-przewodnikowi; temu, który prowadzi nas po górskich szlakach i temu który prowadzi nas przez życie” – apelował bp Kiernikowski.

Reklama

We Mszy św., odprawianej już po raz 33., uczestniczyło liczne grono ok. 500 uczestników. Poza przewodnikami i kandydatami na przewodników obecni byli ratownicy górscy, członkowie PTTK, pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego, Nadleśnictwa Śnieżka i innych instytucji, naukowcy, turyści, przedstawiciele lokalnych władz samorządowych, a także mieszkańcy regionu. Po Mszy wyruszyli do Kotła Łomniczki, aby pomodlić się przy Symbolicznym Cmentarzu Ofiar Gór.

Zwyczaj odprawiania Mszy św. na szczycie Śnieżki został zapoczątkowany w 1981 roku, od przypadającej wtedy 300. rocznicy poświęcenia kaplicy św. Wawrzyńca, która stanęła na najwyższym szczycie Karkonoszy, Śnieżce (1602 m n.p.m.), w XVII w. z inicjatywy ówczesnego opata krzeszowskiego Bernarda Rosy.

Z pomysłem ustanowienia dla przewodników sudeckich takiego święta i zwyczaju, wystąpił Jerzy Pokój, z ówczesnego zarządu Koła Przewodników Sudeckich. Zostało to przyjęte z aplauzem, a w ciągu kolejnych lat, z tym świętem związali się także ratownicy GOPR, funkcjonariusze Straży Granicznej a także służby Karkonoskiego Parku Narodowego czy leśnicy. Obok Polaków, zaczęli w nim uczestniczyć także pracownicy Horskej Služby z Czech oraz pielgrzymi i turyści z Czech i Niemiec.

- Przy czym, spotkania te trwały nieprzerwanie, nawet w okresie stanu wojennego – podkreśla inicjator święta Jerzy Pokój. - Chociaż rozdzielała nasze państwa granica, takiej granicy między naszymi służbami i nami nigdy nie było – dodaje.

Od chwili ustanowienia diecezji legnickiej, pierwszy biskup legnicki Tadeusz Rybak zalecił, aby to wydarzenie zostało wpisane na stałe do corocznych wydarzeń duszpasterskich w diecezji. Odtąd, każdego roku, ludzie gór obchodzą swoje święto razem z biskupami z Polski i Czech, goszcząc także księży z tych krajów.

2014-08-10 19:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eucharystia - nic ze mnie

[ TEMATY ]

kapłan

świadectwo

Msza św.

bp Andrzej Przybylski

Andrzej Niedźwiecki

Czasem tak trudno uwierzyć, że wszystko, o co chodzi w Eucharystii jest od Niego. Nic, kompletnie nic, z mocy Mszy świętej nie jest od nas. Tylko wtedy gdy sobie to uświadamiam, naprawdę odprawiam Mszę świętą. Bez tego zwyczajnie gram. Może czasem jak najzdolniejszy aktor czy poeta pięknie wypowiadam słowa, silę się na ciekawe treści, ale nie w tym jest moc.

Nie jestem aktorem tylko księdzem, a Msza święta nie jest religijnym teatrem dla podgrzania emocji i zaspokojenia ludzkich gustów. Przy ołtarzu jestem tylko zwykłym narzędziem, a moją najważniejszą rolą jest oddać się całkowicie do dyspozycji Panu. Nawet księdza muszę przestać odgrywać, bo kapłaństwo to nie jest rola tylko sakrament. W dniu święceń zgodziłem się, żeby wszystko przejął Chrystus, żebym żył ja, ale już nie ja, żeby żył we mnie Bóg. Trudno mi czasem uwierzyć, kiedy odprawiam Mszę świętą w pustej seminaryjnej kaplicy, że na ołtarzu umiera mój Bóg, że w tej śmierci jest zbawienie i moc dla całego świata. Zatrzymuję się między słowami liturgii, żeby usłyszeć w nich Boga. I choć nie ma kompletnie nikogo wyraźnie słyszę, że Boga to nie przeraża, że dalej kocha, umiera i zbawia. Choćby wszyscy przestali chodzić na Mszę świętą, Bóg dalej będzie oddawał siebie. Tak trudno uwierzyć, że w tych szybkich słowach, aż nudnych czasem i znanych na pamięć, Bóg robi cuda, o których nam się nawet nie śniło. W pustej kaplicy nie muszę się silić na piękne recytacje, nie ma muzyki i śpiewów, wykwintnej asysty i zapachu kadzidła, a jest przecież ta sama moc, ta sama wielka tajemnica wiary! Choć jestem sam, jest ze mną cały świat, cały Kościół, całe niebo! W kielichu, do którego nalewam zaledwie kilka kropel wina, powstaje Krew Jezusa, której zupełnie wystarcza, żeby obmyć miliony grzechów. W małej, białej hostii rodzi się Ciało Chrystusa, jak jedna tabletka skuteczna na wszystkie choroby świata. Żadna moc Mszy świętej nie jest ze mnie. Sztuka bycia księdzem polega chyba na tym, żeby nie dać się uwieść, że jakaś siła płynie ze mnie. Wiem, że ludzie szukają mądrych, dobrych, zdolnych kapłanów, ale jeśli się na tym koncentrują jeszcze myślą po ludzku, a nie po Bożemu. Moje kapłaństwo jest praktycznie wyłącznie ze względu na Eucharystię. Żeby zrealizować kapłaństwo mógłbym nic innego nie robić jak tylko celebrować Eucharystię. Obym tylko pamiętał, że jestem zwykłym narzędziem w rękach Pana, że to On, a nie ja błogosławi, rozdaje Siebie, składa dziękczynienie i daje się połamać. Tak trudno uwierzyć, że to samo działanie, że ta sama zbawcza moc płynie z pokornej Mszy świętej odprawianej w zimnym kościele, w powszedni dzień, z kiepskim zaangażowaniem księdza i z kilkoma starszymi paniami w ławkach. Bóg jeden wie, ile dla nas robi przez te wszystkie zziębnięte Eucharystie, przez ekspresowe Msze święte w drodze do pracy, przez tę zwykłość, że aż szarość starszych kobiet, które jak prorokini Anna przychodzą codziennie do świątyni, wierząc, że doczekają się wreszcie spotkania z Jezusem oko w oko.
CZYTAJ DALEJ

Papież zrezygnował z konferencji prasowej na pokładzie samolotu

2024-12-15 20:07

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Franciszek na Korsyce

PAP/EPA/Remo Casilli / POOL

Papież Franciszek zrezygnował z konferencji prasowej podczas krótkiego lotu z Korsyki do Rzymu w niedzielę wieczorem. Wydarzyło się to po raz pierwszy w czasie papieskiego lotu, który był najkrótszy z dotychczasowych.

Powodem tej decyzji był brak czasu w czasie lotu, który trwał około 50 minut - wyjaśniły źródła watykańskie.
CZYTAJ DALEJ

Zadbaj o dziś - rekolekcje adwentowe z ks. Piotrem Pawlukiewiczem - odcinek 3

2024-12-16 09:42

[ TEMATY ]

rekolekcje

adwent

ks. Piotr Pawlukiewicz

Mat.prasowy

Zapraszamy na rekolekcje „Jak zadbać o dziś” prowadzone w oparciu o słowa ks. Piotra Pawlukiewicza, w omówieniu i interpretacji ks. Jerzego Jastrzębskiego.

Droga do bliskości z Jezusem jest pełna różnorodności – i to właśnie piękno różnych dróg miłości ukazuje ten dzień rekolekcji. W centrum rozważań znajdują się postacie kobiet, które na różne sposoby pokochały Boga i oddały Mu swoje serca. Dlaczego Jezus potrzebował kobiet w swojej misji? Ks. Piotr Pawlukiewicz często przypominał, że to właśnie kobiety są mistrzyniami miłości całym sercem. Postacie Marii i Marty z Betanii, każda na swój sposób, uczą nas, że miłość może być zarówno kontemplacyjna, jak i czynna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję