Kiedy ludzie nas odwiedzają, kiedy przyjmujemy różnych znakomitych gości, to przy pożegnaniu z nimi prosimy ich o jakąś pamiątkę lub obdarowujemy ich jakąś pamiątką. Najczęściej są to zdjęcia, którymi się wymieniamy. Potem te zdjęcia umieszczamy na jakimś widocznym miejscu, aby przypominać sobie osoby, które były wśród nas. Podobnie i Pan Jezus pozostawił nam pamiątkę: samego siebie w znaku Eucharystii. Pozostał z nami pod postaciami chleba i wina i to jest Jego najdoskonalsza wśród nas obecność, obecność sakramentalna. Wiemy, że jest On wśród nas także poprzez swoje słowo – przez Pismo Święte, zwłaszcza przez Ewangelię. On jest także obecny w znaku zgromadzenia, gdyż powiedział: „Gdzie dwaj lub trzej gromadzą się w moje imię, Ja jestem pośród nich”. Są to te różne sposoby obecności Chrystusa wśród nas, ale tą szczególną i wyjątkową obecnością jest ta w Najświętszym Sakramencie.
Reklama
Eucharystia – jak mówimy po konsekracji – jest wielką tajemnicą wiary, a skoro jest tajemnicą, to nie możemy jej zrozumieć ani jej ogarnąć czy przeniknąć. Możemy jedynie do pewnego stopnia ją sobie przybliżyć. Eucharystia ma kilka wymiarów, zwrócimy tu uwagę na kilka z nich. Przede wszystkim jest żywą pamiątką tych wydarzeń, których Jezus dokonał, a mianowicie Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. W Eucharystię jest wpisane całe dzieło zbawcze Jezusa: Jego nauczanie, Jego cuda, przyjaźnie, miłość do przyrody, a szczególnie Jego miłość do człowieka, zwłaszcza – jak mówiliśmy – do ludzi biednych. Eucharystia jest żywą pamiątką tego wszystkiego, a to oznacza, że kiedy my ją sprawujemy, to ona staje się aktualna, obecna, dla nas dostępna, w która my mamy możliwość włączenia się.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po wtóre: Eucharystia jest bezkrwawą ofiarą uobecniającą krwawą ofiarę Jezusa złożoną na krzyżu; jest uobecnieniem ofiary Wielkiego Czwartku, Ostatniej Wieczerzy. Eucharystia jest więc ofiarą Chrystusa jaką On składa swemu Ojcu za nas, a jako taka jest również ofiarą Kościoła, jak to mówimy w modlitwie mszalnej, jest ofiarą doskonałą i miłą Bogu. A zatem Eucharystia jest także i naszą ofiarą.
Gdy jesteśmy na Mszy św. i dobrze w niej uczestniczymy, to uczymy się nas samych składać w ofierze, tak jak Chrystus sam siebie ofiarował. Jesteśmy zapraszani, byśmy na każdą Eucharystię przynosili jakiś dar, dar duchowy, gdyż Panu Bogu najbardziej się podoba nasza gotowość do pełnienia Jego woli na wzór Chrystusa. Gdy mówimy: „Chcę Twoją wolę wypełniać”, to taka postawa z pewnością Panu Bogu najbardziej się podoba. Tak więc na Mszy św. uczymy się stawać darem dla Pana Boga i dla naszych braci na wzór Jezusa. Jezus bowiem nie żył ani chwili dla siebie, Jego całe życie, jak to mówimy, było koegzystencją, czyli „byciem, istnieniem dla”: istnieniem dla Ojca i dla drugich. Podobnie i my powinniśmy być i dla Boga, i dla drugich. Musimy nieustannie pomniejszać nasze „ja”, aby dokonywało się to coraz większe oddanie dla drugich.
Po trzecie, Eucharystia jest ucztą, podczas której podawany jest nam chleb Boży: „Kto spożywa ten Chleb będzie żył na wieki”. Kto spożywa Ciało Chrystusa, to Chrystus w nim przebywa, a on w Nim.
Oprac. ks. Łukasz Ziemski