Reklama

"Małe objawienia" z przełomu tysiącleci

Niedziela warszawska 50/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skąd wzięło się przeświadczenie wielu współczesnych, że świętość jest zarezerwowana dla wybranych, skoro wiek XX stał się najbardziej obfitującym w świętych i błogosławionych? Rozmawiamy o tym z Pawłem Zuchniewiczem, dziennikarzem Radia Plus, autorem książki "Świadkowie XX wieku".

IRENA ŚWIERDZEWSKA: - Kim w świetle Twoich doświadczeń byli święci?

PAWEŁ ZUCHNIEWICZ: - ...i kim są? Bowiem niektórzy z nich żyją. To ludzie, którzy potrafili przyjąć dary otrzymane od Boga. Tu trzeba dodać, że otrzymuje je każdy z nas, ale nie każdy chce się na nie otworzyć i pójść za głosem Boga.

Widziałem niedawno reklamę opatrzoną napisem: "Czy pamiętasz, kto był drugi na księżycu?" Oczywiście niewiele osób pamięta kim był ów człowiek. Naszą miarą sukcesu jest "bycie pierwszym" w osiąganiu ziemskich dóbr. Natomiast święci chcą być pierwsi u Pana Boga. Tak bardzo spieszą się do Niego przez całe życie, że udaje się cel osiągnąć.

Ci ludzie bardzo mi imponują, ponieważ ich życie naznaczone jest poszukiwaniem Boga. Nawet osoby, które były daleko od Stwórcy nie ustawały w tych poszukiwaniach. Na przykład Edyta Stein. Wychowała się w rodzinie żydowskiej, ale dość wcześnie straciła wiarę. Czuła jednak jakiś wewnętrzny niepokój. Szukała prawdy. Wielu wybranych przez Boga przeżywa coś takiego jak Samuel - jeden z bohaterów Starego Testamentu. Samuel słyszy głos Boga, lecz nie wie kto go woła. Przypuszczając, że jest to głos jego mistrza Helego spieszy do niego. Gdy sytuacja powtarza się po raz trzeci Heli poleca Samuelowi odpowiedzieć: "Mów Panie, sługa Twój słucha". Tak rozpoczęła się przygoda Samuela z Panem Bogiem.

- Fascynacja świętymi zaczęła się od Edyty Stein?

- Edyta Stein była jedną z pierwszych postaci, której zacząłem przyglądać się bliżej. Było to przed kilku laty, wówczas pracowałem w Polskim Radiu. Zbliżał się czas kanonizacji karmelitanki. Rozgorzały dyskusje i spory, których powodem było wyniesienie Żydówki do rangi świętej. Temat okazał się ciekawy również dla świeckich mediów. Zacząłem szukać informacji dotyczących Edyty Stein. Wtedy jednak próba przygotowania dobrego materiału zakończyła się niepowodzeniem. Zabrakło czasu. Później poproszono mnie o napisanie o niej artykułu. Postanowiłem dotrzeć do źródeł. Od Ojców Karmelitów wypożyczyłem książki autorstwa Edyty Stein. Zafascynowała mnie wielkość tej osoby. Ona czuła gdzieś głos Prawdy. Rozpoczęła studia filozoficzne, była bardzo dobrą studentką. Szukała Boga długo i cierpliwie. Trafiła na książkę św. Teresy z Avilla. Czytała ją całą noc, a po skończonej lekturze powiedziała: "To jest prawda". Potem wstąpiła do Karmelu.

W życiu świętych obserwujemy różne etapy poszukiwań Boga. Jedni byli tak daleko od Stwórcy jak Edyta Stein, inni tak blisko jak bł. Josemaria Escriva, założyciel Opus Dei. On od początku życia wychowywał się w głęboko wierzącej rodzinie katolickiej. Przyszedł jednak czas, kiedy Josemaria zaczął odczuwać, iż Bóg ma wobec niego jakieś oczekiwania. Wielokrotnie powtarzał: "Panie, daj abym przejrzał" . I w końcu zobaczył. 2 października 1928 r. założył Opus Dei. Jean-Vanier, syn gubernatora Kanady, był początkowo świetnie zapowiadającym się oficerem marynarki wojennej. Jakiś wewnętrzny głos drążył jego sumienie i on zmienił swoją drogę. Odkrył, bogactwo jakie niesie ze sobą człowiek upośledzony umysłowo i założył wspólnotę "Arka".

W każdym człowieku Bóg złożył jakiś dar. Od nas zależy czy chcemy odpowiedzieć Bogu "tak". To znaczy postawić pytanie: " Czego Boże ode mnie oczekujesz?". Czasem to pytanie trzeba uzupełnić słowami: "Będę cierpliwie czekał na odpowiedź".

- Czy inna miara świętości obowiązywała w poszczególnych wiekach; można dokonywać porównania np. św. Franciszka z Asyżu z prof. Lejeune´em?

- Świętość w jakiś sposób jest związana z czasem, w którym żyjemy. Zawsze ważnym elementem jest poszukiwanie woli Bożej. Święty to ten, który doskonale odpowiada na wolę Boga, na oczekiwania Pana Boga względem niego. Bez względu na czas ten atrybut świętości jest zawsze niezmienny. Samuel żył przed tysiącami lat i jego postać nie zdezaktualizowała się do dziś.

Może warto porównać historyczny kontekst, w jakim żyją konkretni święci ze zjawiskiem prywatnych objawień. One właśnie są przekazem na konkretne czasy. Objawienia nie są potrzebne Panu Bogu, ponieważ On nam już wszystko powiedział przez Słowo Objawione. My jednak w znacznym stopniu jesteśmy uwarunkowani m.in. kontekstem kulturowym. Wobec tego Bóg chce ułatwić nam zrozumienie odwiecznej prawdy i spieszy z pomocą. Charakterystyczne jest, że dzieci z Fatimy słyszały Matkę Bożą mówiącą po portugalsku. Pan Bóg posyłał proroków, którzy tłumaczyli Jego wolę. Wybrani ludzie przekazywali te same niezmienne prawdy w sposób dostępny dla konkretnego człowieka.

Prof. Lejeune to wspaniały genetyk, naukowiec i obrońca życia. Był członkiem Akademii Francuskiej, skupiającej panteon najznakomitszych umysłów Francji. Został postawiony przez Boga w tym właśnie miejscu, aby dać świadectwo. Ostatnio bowiem toczy się wiele kontrowersyjnych dyskusji dotyczących genetyki, m.in. odtworzenia genomu człowieka. Oczywiście, w odniesieniu do niego nie mamy jeszcze prawa używać tytułu #święty" w takim znaczeniu, w jakim potocznie się go używa. Przecież nawet nie zaczął się jego proces beatyfikacyjny. Ale bez wątpienia można nazwać go świadkiem wiary.

- Kiedyś żywoty świętych były w domu drugą księgą po Biblii. Czy czasy te odeszły bezpowrotnie?

- To jest punkt do rachunku sumienia dla nas dziennikarzy. Żywoty świętych, które powstawały dawniej były odpowiedzią na zapotrzebowanie. Były też związane z pewnym stylem duszpasterskim Kościoła, zakładają cym że wszyscy mają być zbawieni, ale osiągnięcie doskonałości już na ziemi zasadniczo zarezerwowane jest dla duchownych i zakonników. # Kandydaci" przechodzili stromą drogą do świętości praktykując trzy rady ewangeliczne. Być może kiedyś święci traktowani byli bardziej jako osoby, przez które wyprasza się łaski, nie zaś jako ci, których da się naśladować w codziennych okolicznościach życia. Obecnie styl duszpasterstwa uległ zmianie. Więcej mówi się o powszechnym powołaniu do świętości. Jest to głos Soboru Watykańskiego II i Jana Pawła II. On wciąż przypomina, że osiągnięcie świętości, zarówno przez duchownych jak i przez świeckich nie jest łatwe, ale jest możliwe. Jest możliwe roztaczanie już w swoim ziemskim życiu tej odrobiny atmosfery nieba. I znamy ludzi, którzy to czynią. Coraz wiecej jest też osób - także świeckich - które odchodzą z tego swiata w opinii ś więtości.

Ojciec Święty mówi o #Erze ludzi świętych". Określając w ten sposób obecny czas, ma nadzieję, że jak najwięcej ludzi będzie mogło świętość osiągnąć. Z drugiej strony ma świadomość trudności na tej drodze.

Uważam, że potrzebne nam są teraz wzorce do naśladowania. Święty to nie ten kto nie przegrywa, ani ten kto nie upada, chociaż ś w. Teresa z Avilla prawdopodobnie w życiu nie popełniła grzechu ś miertelnego. Święty to ten kto walczy i idzie naprzód.

Kiedyś żywoty świętych przedstawiały nam tych wspaniałych orędowników w niebie. Teraz, mam taką nadzieję, nadeszły czasy na nowe żywoty świętych. To znaczy biografie współczesnych świętych, przedstawiające bogactwo ich wnętrza z ich upadkami, powstawaniem. Niedawno ukazała się książka Wady świętych, przedstawiająca postaci biblijne Starego i Nowego Testamentu właśnie z uwzględnieniem ich walk, porażek, ale i zwycięstw, które ostatecznie zostały ukoronowane chwałą w niebie.

Święci mówili Bogu #tak". Czasem jednak na swej drodze przeżywali zniechęcenie, a nawet bunt, aby w końcu powracać do Pana. Eliasz, był wielkim prorokiem Starego Testamentu, pokonał 400 proroków Baala. A przecież przeżywał również trudności na swojej drodze. Uciekł na pustynię przed królową Iezebel. Prosił wówczas Boga, aby zabrał mu życie. Tymczasem Bóg pokrzepił Eliasza pokarmem i swoim słowem: # Jedz Eliaszu, bo czeka cię długa droga".

- Jak można to odnieść do współczesności?

- Dzisiaj też przeżywamy zniechęcenie, zmęczenie, zniecierpliwienie. Kiedy wracamy po pracy do domu mamy nadzieję na odpoczynek, a tu okazuje się, że jednemu dziecku trzeba pomóc w lekcjach, inne liczy na wspólną zabawę a żona użera się z awarią kuchenki, przez co obiad jeszcze nie jest gotowy. Co za fatalna sytuacja - można powiedzieć. Ale pewnie św. Tereska od Dzieciątka Jezus powiedziałaby wtedy: # Jakaż to szansa!" Może to samo powiedziałbny nam prorok Eliasz. Na jego przykładzie widać też w jaki sposób odzyskuje się siły - przez pokarm otrzymany od Boga. Zauważyć można tu nawiązanie do Eucharystii. Komunia święta daje nam moc do przezwyciężania trudności.

- Odwołałeś się do książki #Wady świętych". Co daje nam odsłonięcie słabości tych ludzi?

- Nie chodzi o odsłanianie wad, ale raczej przedstawienie zmagań tych ludzi z przeciwnościami. Nie można mówić o walce na drodze do świętości jeśli przedstawia się człowieka w gotowej aureoli, a wszystko otrzymuje on jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Żywoty świętych różnią od plotek z wysokonakładowych pism tym, że choć też są mówieniem o ludziach, to jednak celem tego nie jest samo zaspokojenie ciekawości, ale pokazanie prawdy o drugim człowieku. Całej prawdy - i trudów, i porażek i zwycięstw. Powinny one opierać się na faktach i pokazywać sposoby przełamywania kryzysów. Te rozwiązania mogą stać się szczeblami drabiny prowadzącej do nieba.

- Czy wielka liczba kanonizowanych i beatyfikowanych przez Jana Pawła II jest jakimś znakiem czasu?

- Jeśli Papież mówi o powszechnym powołaniu do świętoś ci to za słowami idą czyny. Słyszałem zarzuty, że zbyt wiele procesów kanonizacyjnych i beatyfikacyjnych może doprowadzić do dewaluowania się świętości. To tak jak stwierdzenie, że miłość się dewaluuje. Miłość nigdy się nie dzieli, lecz pomnaża. Papież wskazuje na wiele osób świętych i zaryzykowałbym stwierdzenie, że każdy z nich jest dla Kościoła takim #małym objawieniem".

Bardzo znamienny jest fakt, że na początku pontyfikatu Jan Paweł II skierował do nas swoje słynne wezwanie #Non abbiate paura!" - Nie lękajcie się!". Pamiętamy młodego, pełnego sił Papieża, który 22 października 1978 r. wypowiedział te słowa na Placu św. Piotra. Mówił to w czasach #żelaznej kurtyny", panującego systemu komunistycznego, zalegalizowanej aborcji, i kryzysu Kościoła, szczególnie w zachodniej Europie.

Dziś, dwadzieścia dwa lata później, Papież wraca często do tych słów, poszerzając je. Mówi: #Nie lękajcie się być świętymi!" . Ojciec Święty jest realistą. Zdaje sobie sprawę, że jest to bardzo trudne zadanie. Ale jest również optymistą, uważa że świętość jest możliwa. W pewnym sensie jest zagwarantowana, pod warunkiem, że będziemy o nią walczyć do końca.

Na jakich polach może toczyć się ta walka? Słyszałem o pewnym biznesmenie, który wyjechał w podróż zagraniczną. W czasie ważnej rozmowy służbowej dzwoni do niego żona i pyta gdzie są dokumenty od samochodu. Dodajmy, że ów biznesmen znajdował się na drugim kontynencie. On odpowiada ze spokojem: #W dużym pokoju w szufladzie biurka". To na pewno musiało go wiele kosztować. Ale przecież w tej chwili wygrał on kolejną potyczkę w walce o niebo. Ile jest takich walk wokół nas? Ojciec Święty zdaje sobie sprawę, że bardzo wiele. Przypomnijmy sobie obraz z Apokalipsy. Tysiące ludzi oglądających Boga twarzą w twarz. Jeśli Papież beatyfikuje i kanonizuje kolejnych kandydatów na ołtarze to przypomina nam, że ten obraz jest prawdziwy, a miejsce w nim ma każdy, kto tylko będzie tego naprawdę pragnął.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieska intencja na maj: o dobrą formację sióstr zakonnych, zakonników i kleryków

2024-04-30 17:23

[ TEMATY ]

modlitwa

zakonnica

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

W maju Ojciec Święty poleca naszej modlitwie kleryków, zakonników i siostry zakonne odbywających formację. Jak podkreśla w filmowej prezentacji tej intencji, każde powołanie musi być kształtowane przez łaskę Pana.

Franciszek wraca nieraz do tematu integralnego kształcenia, zwłaszcza na spotkaniach ze wspólnotami seminaryjnymi. „Nie możemy zaoferować jednolitych i gotowych odpowiedzi na dzisiejszą złożoną rzeczywistość, ale musimy zainwestować naszą energię w głoszenie tego, co najważniejsze, czyli Bożego miłosierdzia, i ukazywać je poprzez bliskość, ojcostwo, łagodność, doskonaląc sztukę rozeznawania” - zwracał uwagę papież na jednej z takich audiencji. Jak dodawał, ruchliwość i otwartość charakteryzuje nie tylko formujących, ale całą wspólnotę wiernych, która zawsze pragnie podążać za natchnieniami Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Europo, nie zatracaj swej tożsamości! 20. rocznica przyjęcia Polski do UE

2024-04-30 20:55

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Europa

Karol Porwich/Niedziela

Kościół - a w szczególności Jan Paweł II - odegrał kluczową rolę w reintegracji Europy po okresie zimnej wojny jak również na rzecz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Gdyby Papież Wojtyła na progu referendum akcesyjnego nie zwrócił się do do rodaków w słowach: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” oraz nie tłumaczył, że „wejście w struktury Unii Europejskiej na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy”, być może historia potoczyłaby się inaczej. 1 maja mija 20. rocznica przyjęcia Polski do UE.

Papiestwo na rzecz pokoju - źródła współczesnej integracji europejskiej

CZYTAJ DALEJ

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

2024-04-30 20:33

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie obrony na areszt tymczasowy wobec księdza Michała Olszewskiego.

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie – tak zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Sędzia odrzucił zależenie obrońców księdza na tymczasowe aresztowanie kapłana. Rozprawa była prowadzona w trybie niejawnym. Przed salą rozpraw pojawiło się wielu zwolenników księdza, którzy wierzą w jego niewinność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję