Piątek, 24 stycznia. Wspomnienie św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła
• Hbr 8, 6-13 • Ps 85 • Mk 3, 13-19
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.
Reklama
Dziś Ewangelia przypomina nam powołanie dwunastu apostołów, którzy stali się zaczątkiem Kościoła Chrystusowego. Warto raz jeszcze przypomnieć sobie ich imiona. Jak widać, już wtedy na pierwszym miejscu jest wymieniony Szymon Piotr. Zatem już w momencie powołania Jezus wyznaczył mu szczególną rolę, inną niż pozostałym uczniom. To właśnie on miał być tą opoką (skałą), na której ma być zbudowany Kościół, którego bramy piekielne nie zwyciężą. Jak widzimy, rzeczywiście niezwyciężony jest Kościół przez 2000 lat – mimo różnych błędów, które zostały popełnione w jego dziejach i są popełniane nadal. Gdyby nie było to dzieło Boże, to zapewne dawno by upadło, podobnie jak wiele innych systemów politycznych, łącznie z potężnym komunistycznym, którego upadek mieliśmy okazję obserwować. Kościół zaś istnieje i żadne zło wewnętrzne czy zewnętrzne nie jest w stanie go pokonać. Jest tak dlatego, że zapewnił to Jezus Chrystus, a Jego słowa są niezmienne i zawsze prawdziwe. „Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego”. Z innych stronic Nowego Testamentu wiadomo, że za Jezusem szło mnóstwo ludzi. Spośród nich jednak Jezus przywołał do siebie tych, których sam chciał. Zatem to nie ludzie decydowali o swym szczególnym powołaniu, ale Jezus. Zaś rolą człowieka była pozytywna odpowiedź na Jego wezwanie. Nas też Bóg powołał do życia w Kościele. To powołanie rozpoczęło się w momencie chrztu świętego. To powołanie zobowiązuje nas do rozwoju duchowego, abyśmy coraz bardziej stawali się podobni do Chrystusa, abyśmy poznawali Jego naukę i starali się wdrażać ją w nasze życie codzienne. Abyśmy też podobnie jak On mieli odwagę bronić niemodnych dziś zasad wiary, niezależnie od konsekwencji ze strony osób, które odrzucają Boga i Jego prawa.
A.S.
ROZWAŻANIA NA ROK 2025 DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2025".