W czwartek 29 sierpnia w łódzkim kościele Ojców Karmelitów Bosych pw. Opieki Świętego Józefa i Matki Bożej z Góry Karmel gościły relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. Przybyły do Łodzi z Białorusi, gdzie peregrynowały od 1 czerwca do 28 sierpnia br. W tym czasie samochód z relikwiami przemierzył prawie 9 tys. kilometrów, a relikwiarz z doczesnymi szczątkami Świętej nawiedził 159 kościołów i kaplic. Niejednokrotnie był on położony na wyściełanych kwiatami placach białoruskich miast i miasteczek, w których nie ma kościołów. Setki tysięcy ludzi różnych wyznań: katolików, prawosławnych, protestantów, a także niewierzących spotkało się z relikwiami wielkiej „Małej Świętej”.
W drodze powrotnej z ziemi białoruskiej do Francji relikwie św. Teresy zatrzymały się w łódzkim kościele Ojców Karmelitów Bosych przy ul. Liściastej 9. Relikwiarz, który do świątyni wnieśli Ojcowie Karmelici wraz z członkami Świeckiego Zakonu Karmelitańskiego, stanął nieopodal prezbiterium na specjalnie przygotowanym miejscu ozdobionym różami, ulubionymi kwiatami św. Teresy. Podczas uroczystego powitania proboszcz i przeor o. Krzysztof Wesołowski OCD prosił zgromadzonych, aby jak najlepiej wykorzystali obecność relikwii św. Teresy i za jej wstawiennictwem prosili, by ich relacja z Panem Bogiem każdego dnia stawała się coraz bardziej doskonała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Po ceremonii powitania rozpoczęła się koncelebrowana Msza św., której przewodniczył o. Sergiej Tryścień OCD, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała i Matki Bożej Szkaplerznej w Mińsku. Wraz z nim Najświętszą Ofiarę sprawowali Ojcowie Karmelici. Wśród licznie zgromadzonych wiernych obecni byli miejscowi parafianie, goście z wielu innych parafii, siostry karmelitanki bose z Łodzi i spoza jej granic.
Żyć miłością Boga i bliźniego
- Dzisiaj doświadczamy wielkiej dobroci Pana Boga, który pozwala nam przebywać w pobliżu relikwiarza z doczesnymi szczątkami św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza - zaznaczył w homilii o. Piotr Frosztęga OCD z Mińska. - Św. Teresa, która żyła miłością Boga i bliźniego, przyciąga ogromne rzesze ludzi. „Mimo mej małości chciałabym oświecać dusze tak, jak prorocy i doktorzy Kościoła. Mam powołanie być apostołem, pragnę przemierzać świat głosząc Twoje Imię”. Dzisiaj spełniło się wiele pragnień. Po pierwsze pragnienie nas wszystkich, aby pochylić głowę z czcią przed św. Teresą, a także jej pragnienie, by prawda o Chrystusie dotarła do wszystkich miejsc na ziemi. Już w latach 40. XX wieku św. Teresa rozpoczęła swoje posłannictwo misyjne poprzez nawiedzenie wielu świątyń we Francji. Chciała być misjonarzem, apostołem, chciała przemierzać świat i głosić imię Chrystusa. Któż mógłby się spodziewać, że jej relikwiarz dotrze niemalże do wszystkich krajów świata. Będzie na wszystkich kontynentach, tam, gdzie są katolicy, osoby wierzące, ale też tam, gdzie Boga próbowano usunąć z ludzkich serc, jak np. w Rosji. Św. Teresa wypowiedziała w swoim krótkim życiu wiele głębokich myśli, które są drogowskazami na naszej drodze wiary.
Reklama
O. Piotr zwrócił uwagę, że św. Teresa przekazuje te cenne wskazówki każdemu z nas. Oto jedna z nich: „Mów Panu Jezusowi, że go kochasz, nawet jeśli tego nie odczuwasz. W ten sposób zmusisz Jezusa, by wziął cię na ramiona jak dziecko, które jeszcze nie umie chodzić, mówić”. To piękny sposób rzucenia się w ramiona Jezusa Chrystusa. Wspaniała droga do tego, by prosto dotrzeć do ojczyzny niebieskiej. - Rozpoczynając spotkanie ze św. Teresą w Łodzi, życzę wam wszystkim, aby było ono szczególnie owocne. Życzę, by te indywidualne spotkania z relikwiami św. Teresy były dla każdego odkryciem prawdziwej historii własnej duszy - zakończył o. Piotr.
Po Mszy św. każdy mógł podejść do relikwiarza, dotknąć go lub ucałować oraz modlić się przed relikwiami św. Teresy.
Czas przeniknięty łaską Boga
Proboszcz i przeor konwentu łódzkiego o. Krzysztof Wesołowski OCD podkreśla, że to były niezapomniane chwile przeniknięte łaską Boga. Tak bowiem można nazwać nawiedzenie relikwii św. Teresy w karmelitańskim kościele pw. Opieki św. Józefa w Łodzi. Przed godz. 8 św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitanka bosa, patronka misji świętych, doktor Kościoła, w znaku swoich relikwii przekroczyła próg świątyni. Od chwili przybycia, aż do pożegnania relikwie Świętej otaczała wielka rzesza modlących się ludzi, którzy jakby chcieli dać świadectwo słowom, które kiedyś wypowiedziała św. Teresa: „Wszyscy kochać mnie będą”. Osoby starsze, młodzież i dzieci, wszyscy przychodzili i przedstawiali św. Teresie swoje pragnienia i potrzeby, wierząc w jej skuteczne wstawiennictwo przed Panem Bogiem. Każda z trzech Mszy św., które były sprawowane w tym dniu, gromadziła coraz więcej czcicieli św. Teresy, którzy o godz. 15 wypełnili świątynię do ostatniego miejsca. O. Wesołowski podkreśla, że zrobiło to na nim wielkie wrażenie, tym bardziej, że nawiedzenie relikwii nie było nagłaśniane. Wspólnota parafialna wierzyła, że sama św. Teresa zatroszczy się o swoich przyjaciół, którzy zechcą ją odwiedzić, kiedy do nich przybędzie. - Teraz gorąco prosimy Boga, aby przez wstawiennictwo św. Teresy sprawił, by to nawiedzenie wydało błogosławione owoce, wobec łaski tak obficie rozlanej w tym wydarzeniu.
O godz. 16 nastąpiło pożegnanie relikwii, po czym zostały one przeniesione do samochodu i wyruszyły do Poznania.