Już po raz kolejny przedstawicielki żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących na terenie archidiecezji łódzkiej przeżywały swój dzień skupienia. Mszy świętej rozpoczynającej adwentowe skupienie dla sióstr, które odbywało się dziś w Wyższym Seminarium Duchownym, przewodniczył metropolita łódzki kardynał Grzegorz Ryś.
O misji Eliasza, która jest misją prorocką wpisaną w posługę sióstr zakonnych i ich charyzmaty, mówił w homilii kardynał Grzegorz Ryś: "Jeśli chcemy wejść w misję Jana Chrzciciela, powinniśmy iść w duchu i mocy Eliasza. Duch Eliasza to duch proroctwa. Eliasz jest najważniejszym z proroków pierwszego przymierza. Duch Eliasza to nie jest duch urzędów w Ludzie Bożym. Eliasz nie był biskupem, nie był królem, nie był kapłanem. Eliasz był prorokiem. Autorytet proroka to nie był autorytet urzędowy. Prorocy są zawsze z boku urzędu. Czasami są pod prąd urzędu - mają tę zdolność, by iść do króla czy kapłana i powiedzieć - tak się nie robi! To jest inny autorytet. Drogie siostry - to jest wasz autorytet! Bo nic na to nie wskazuje, byście miały wejść w takie czy inne urzędy kościelne - biskupami nie będziecie. Wasz autorytet nie jest czerpany z urzędu tylko jest autorytetem czerpanym z charyzmatu. Wszystkie jesteście charyzmatyczkami, macie w sobie charyzmat swoich założycieli. Mamy wśród siebie prorokinie, które noszą w sobie chryzmat swoich założycieli".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Kościół jest zbudowany na apostołach i prorokach. Jest struktura, urząd - to, co nazywamy prawem, ale obok są prorocy. Jak jest jedno, ale nie ma drugiego to jest straszna bieda. Wy jesteście strasznie potrzebne, bo jakby Kościół był tylko urzędem, to trzeba się bardzo za ludzi modlić, bo nie wytrzymają. Nikt nie wytrzyma takiego Kościoła, który będzie tylko urzędem, tylko strukturą, tylko przepisem, tylko prawem. Jak Kościół ma iść w duchu Eliasza, to musi iść w duchu prorockim, nie tylko urzędowym - zaznaczył hierarcha.
Metropolita łódzki podkreślił: "mocą Eliasza była modlitwa. Eliasz jest pokazywany jako prorok wielkiej modlitwy, który potrafił nie swoim widzi mi się, ale modlitwą zamknąć niebo na 42 miesiące i deszcz nie padał, a potem wystarczyło, że się pomodlił i deszcz padał. Moc Eliasza to moc modlitwy. Nie wyobrażam sobie Kościoła bez modlitwy. Nie wyobrażam sobie działania, które ktoś by chciał nazwać ewangelizacją, bez modlitwy. Nie wyobrażam sobie pomysłów na Kościół, które nie rodzą się z modlitwy. Moc Eliasza, to moc modlitwy. Jeśli chcemy poprzedzać Jezusa tak, jak Jan Chrzciciel, to potrzebujemy być ludźmi modlitwy".
Po homilii miał miejsce obrzęd ustanowienia nadzwyczajnej szafarki Komunii Świętej, którą została siostra ze Zgromadzenia Sióstr św. Karola Boromeusza, na co dzień posługująca jako pielęgniarka w jednym z łódzkich szpitali. Jak zaznaczył podczas modlitwy metropolita łódzki - by poprzez swoją posługę zanosiła Chrystusa w Eucharystii także jako Wiatyk wszystkim chorym pragnący przyjąć Go do swojego serca.
Po Eucharystii siostry udały się do kleryckich sal wykładowych, gdzie miała miejsce praca w grupach metodą synodalną - aktywnego słuchania. Tematem prac był Synod o synodalności - odpowiedź Kościoła na znaki czasu.
Na terenie archidiecezji łódzkiej posługują siostry z 30 zgromadzeń żeńskich habitowych i bezhabitowych, pracując jako katechetki, zakrystianki, pielęgniarki, opiekunki, przedszkolanki, kancelistki, lekarki, organistki.