Blisko dwa tysiące młodych z Polski przybyło do Brazylii, by wziąć udział w Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro. Wśród nich była grupa młodych z archidiecezji łódzkiej z duszpasterzem ks. Przemysławem Górą.
Swoje pielgrzymowanie młodzież, w tym również grupa łódzka, rozpoczęła od odwiedzenia największego sanktuarium maryjnego na świecie w Aparecida, w stanie Săo Paulo i wodospadu Iguazú, będącego jednym z siedmiu cudów świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Festiwal Młodych wstępem do ŚDM
Tradycją stało się, że przed samymi Światowymi Dniami Młodzieży w diecezjach państwa goszczącego młodzież odbywają się festiwale młodych. Są one formę rekolekcji przygotowujących do spotkań z Ojcem Świętym i młodzieżą ze wszystkich kontynentów.
Reklama
Festiwal, w którym uczestniczyła m.in. grupa łódzka, zorganizowała wspólnota Chemin Neuf (Nowa Droga). Do dyspozycji ponad 700 młodych z kilkunastu krajów był położony nad jeziorem ośrodek w Bello Horizonte. Przez sześć dni pobytu w tym miejscu młodzi poznawali siebie nawzajem oraz uczyli się wspólnie modlić i wielbić Boga. Centrum każdego dnia stanowiła Eucharystia, sprawowana w różnych językach oraz spotkania tematyczne w grupach, podczas których młodzież dyskutowała na ważne tematy dotyczące wiary i życia młodych ludzi. Codziennie była też katecheza oparta na Ewangelii lub znanym katechizmie młodych YouCat. Był także czas na integrację, zabawę oraz rywalizację sportową. Wieczory wypełniała adoracja Najświętszego Sakramentu, koncerty ewangelizacyjne oraz wieczór pojednania, podczas którego każdy mógł pojednać się z Bogiem poprzez sakrament pokuty lub z innym człowiekiem poprzez napisanie do niego listu, który miał oczyścić dotychczasową relację. Młodzi do późnych godzin nocnych rozmawiali z kapłanami oraz pisali listy. W jeden z wieczorów uczestnicy festiwalu wzięli udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej.
Nabożeństwo przygotowane przez młodzież brazylijską wypełniły śpiewy, medytacja oraz symbole. - Podczas jednej ze stacji, symbolizującej nasze milczenie w sprawach ważnych dla świata, wszyscy przewiązaliśmy sobie usta, by przejść kilkaset metrów w zupełnym milczeniu. Podczas kolejnej stacji, każdy włożył sobie do buta kamień, by jak Jezus, poczuć przez chwilę ból drogi. Przeglądając się w kawałku lustra, każdy miał odpowiedzieć sobie na pytanie - Kim dla mnie jest Jezus? - Następnie z kawałków luster, na specjalnym podłożu został ułożony krzyż, który poniesiono do kolejnej stacji. Symbole te wywarły duże wrażenie na młodych - tłumaczy ks. Przemysław Góra.
To jest młodzież Papieża!
Reklama
Od pierwszych chwil naszego pobytu w Rio de Janeiro można było zauważyć, że to miasto czeka na Ojca Świętego Franciszka. Na ulicach porozwieszane były zdjęcia papieża, w każdym kiosku można było kupić gazety, kartki czy flagi z podobizną papieża Franciszka. A młodzież, udająca się na miejsce spotkania, czyli słynną plażę Copacabana, co chwila wznosiła okrzyki: „To jest młodzież papieża”, „Niech żyje papież Franciszek”. W dzień przybycia papieża Franciszka na Copacabanę młodzi już kilka godzin wcześniej pojawili się na plaży, by powitać specjalnego Gościa. Przejazdowi kolumny papieskiej towarzyszyły śpiewy i radość młodych, papież bardzo wolno przejechał wzdłuż drogi, często zatrzymując się, pozdrawiał zebranych, całował dzieci i przyjmował prezenty, które młodzi wrzucali do papamobile.
W piątek 26 lipca odbyła się Droga Krzyżowa, której stacje przypominające Jerozolimę z czasów Jezusa, rozmieszczone były wzdłuż plaży Copacabana. Młodzi, wśród nich grupa łódzka, przemieszczali się z krzyżem Światowych Dni Młodzieży pośród uczestników spotkania, odgrywając poszczególne stacje nabożeństwa. Rozważania czytane w różnych językach dotyczyły m.in. godności kobiet, problemu emigracji z ojczystego kraju oraz zanikania więzi międzyludzkich będących efektem nadmiernego korzystania z mediów społecznościowych.
Bądźcie misjonarzami
Podczas wieczornego spotkania sobotniego papież Franciszek wysłuchał świadectw młodych ludzi, którzy wyznali, jak Chrystus zmienił ich życie i jak działa w nich na co dzień. Wypowiedziom towarzyszyły wzruszające śpiewy w wykonaniu brazylijskich artystów. Następnie w rozważaniu skierowanym do młodych Ojciec Święty porównał życie chrześcijanina do sportu. Wskazał jednocześnie, że każdy zawodnik, by utrzymać się w drużynie, musi ciężko trenować i dodał: „Jezus zaprasza nas, byśmy grali w Jego drużynie”. Podkreślił także, że „dobrą formę chrześcijanin może utrzymać jedynie przez modlitwę, dialog z Bogiem, sakramenty i życie zgodne z nauczaniem Chrystusa”. Młodzi z entuzjazmem przyjęli słowa papieża Franciszka, który w dalszej części przewodniczył adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitwie. Młodzież czuwała na plaży do rana.
W niedzielę rano papież Franciszek po raz ostatni przejechał trasę wzdłuż Copacabany, ponownie zatrzymując się i błogosławiąc młodszych i starszych. Tego dnia na spotkanie z Ojcem Świętym przybyło ponad 3,5 mln osób, z czego najwięcej Brazylijczyków. Podczas Mszy św. kończącej Światowe Dni Młodzieży papież Franciszek zaapelował do zgromadzonych młodych, aby „wyzwolili się z niepotrzebnych obaw, bo to sam Chrystus idzie przed nimi i ich prowadzi na misję”. Papież podkreślił też, że „niesienie Ewangelii jest niesieniem mocy Boga, aby wykorzeniać i niszczyć zło i przemoc, aby burzyć i obalać bariery egoizmu, nietolerancji i nienawiści, aby budować nowy świat. Jezus Chrystus na was liczy! Kościół na was liczy! Papież na was liczy!” - wołał Franciszek.
Kolejne ŚDM w Krakowie
Na zakończenie spotkania papież zapowiedział kolejne spotkanie ŚDM. „Drodzy młodzi, jesteśmy umówieni na spotkanie na najbliższy Światowy Dzień Młodzieży w 2016 r. w Krakowie, w Polsce” - powiedział Ojciec Święty, a Polaków obecnych na spotkaniu ogarnęła niewypowiedziana radość. W przemówieniu przed modlitwą „Anioł Pański” Ojciec Święty powiedział: „Dziękuję wam, drodzy młodzi, za wszystkie radości, jakich dostarczyliście mi w tych dniach. Każdy z was jest w moim sercu!” - zapewnił młodzież papież Franciszek.