Tłumy protestujących w Warszawie
Plac Zamkowy w Warszawie wypełnił się tysiącami ludzi, którzy przybyli z całej Polski, aby wyrazić swój sprzeciw wobec arbitralnych zmian w systemie oświaty. Uczestnicy protestowali „przeciwko:
– antyrodzinnej seksualizacji w ramach planowanego obowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna,
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– wynaradawianiu uczniów poprzez wyrzucanie bohaterów z podstawy programowej,
– obniżaniu poziomu edukacji przez ograniczanie prac domowych i wdrażanie edukacji włączającej,
– ograniczaniu praw rodziców i nauczycieli,
– produkowaniu taniej siły roboczej zamiast świadomych, dojrzałych Polaków”.
Demonstracja przyciągnęła nie tylko rodziców i nauczycieli, ale także przedstawicieli różnych organizacji prorodzinnych oraz zwykłych obywateli zaniepokojonych kierunkiem, w którym zmierza polska edukacja. Głos zabrali m.in. prof. Jan Żaryn, dr Waldemar Jakubowski (NSZZ „Solidarność), Hanna Dobrowolska („Ruch Ochrony Szkoły"), Marcin Perłowski („Centrum Życia i Rodziny"), Magdalena Czarnik („Rodzice Chronią Dzieci”) oraz Łukasz Bernaciński (Instytut Kultury Prawnej Ordo Iuris).
Kontrowersje wokół edukacji zdrowotnej
Reklama
Treści, które mają być prezentowane na lekcjach edukacji zdrowotnej, są głównym powodem protestów. Rodzice i nauczyciele obawiają się, że program będzie zawierał przekaz, który może nie być odpowiedni dla dzieci i młodzieży, a który może wprowadzać ich w błąd w kwestiach dotyczących zdrowia i seksualności. Niepokój budzi również fakt, że edukacja zdrowotna ma zastąpić dotychczasowy przedmiot wychowanie do życia w rodzinie zdaniem wielu rodziców i nauczycieli – lepiej odpowiadający na potrzeby uczniów.
Wsparcie organizacji prorodzinnych
Protest zyskał wsparcie wielu organizacji prorodzinnych, które od dłuższego czasu alarmują o zagrożeniach płynących z wprowadzenia kontrowersyjnych treści do programu nauczania. Organizatorzy demonstracji, w tym „Koalicja na rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły” oraz „Nauczyciele dla Wolności”, podkreślają, że ich celem jest ochrona dzieci przed deprawacją oraz zachowanie tradycyjnych wartości w polskich szkołach.
– Dodam tylko krótką informację o tym, kto edukację zdrowotną chce do polskich szkół wprowadzać. Pani Barbara Nowacka dzisiaj postrzegana jako polityk Platformy czy Koalicji Obywatelskiej, ale przypomnijmy sobie, że pani Nowacka kilka lat temu zaczynała w formacji „Twój Ruch” z panem Januszem Palikotem. On ganiał po konferencjach prasowych z gadżetami erotycznymi – mówił red. Jan Pospieszalski.
– Zabierali naszym uczniom ambicję, wiedzę, wartości. Teraz chcą zabrać ich niewinność. Nie ma na to naszej zgody! Zabrano 20 proc. z 18 przedmiotów z podstawy programowej, wycięto bohaterów narodowych, zlikwidowano praca domowe i wpędzono dzieci w większe uzależnienie od mediów cyfrowych – powiedziała podczas dzisiejszej manifestacji Hanna Dobrowolska koordynator Ruchu Ochrony Szkoły i Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.
Reklama
– Ostatnie tygodnie to systemowa precyzyjnie zaplanowana destrukcja polskiego systemu edukacji. To usuwanie z podstawy programowej treści patriotycznych. To usuwanie przedmiotów, które miały na celu danie dzieciom wiedzy potrzebnej do zrozumienia świata i procesów. To wreszcie walka z religią –wskazał Łukasz Bernasiński z Ordo Iuris.
Głos nauczycieli związkowców i rodziców
Nauczyciele uczestniczący w proteście wyrażali swoje obawy dotyczące wprowadzenia nowego przedmiotu.
– Edukacja zdrowotna, w formie proponowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, może przynieść więcej szkody niż pożytku. Zamiast uczyć dzieci odpowiedzialności i szacunku do swojego ciała, może wprowadzać zamieszanie i niewłaściwe wzorce. – zgodnie powtarzali nauczyciele.
Ponadto, pedagodzy zrzeszeni w NSZZ „Solidarność” domagali się lepszych warunków pracy oraz lepszej szkoły dla dzieci; wzrostu wynagrodzenia, jak również przywrócenia prestiżu zawodu.
Rodzice również nie kryli swojego niezadowolenia. Na plakatach mieli hasła: „Chcemy Mickiewicza, nie seksualizacji!", „Ministerstwo Eliminacji Moralności!".
– Jako rodzice mamy prawo decydować, czego uczą się nasze dzieci. Nie zgadzamy się na narzucanie kontrowersyjnych treści bez naszej zgody – dodaje Katarzyna, mama dwóch uczniów szkoły podstawowej.
Demonstracja pod hasłem „Tak – dla edukacji! Nie – dla deprawacji!” pokazuje, jak ważnym i kontrowersyjnym tematem jest wprowadzenie obowiązkowej edukacji zdrowotnej w polskich szkołach. Tłumy protestujących, ich stanowcze stanowisko oraz wsparcie organizacji prorodzinnych wskazują, że zmiany w systemie edukacji powinny być dokładnie przemyślane i dyskutowane z rodzicami oraz nauczycielami w ramach konsultacji społecznych. Organizatorzy zachęcają do wysyłania e- maili do MEN z protestem przeciwko zmianom.