Podoba mi się, że jest tu tyle młodzieży, która wierzy w Pana Jezusa, która uczestniczy w życiu Kościoła i chce się tym dzielić, nie zostaje z wiarą w swoim domu, w swoim pokoju, tylko wychodzi z tym w świat - powiedział Radek Zieliński, uczestnik spotkania. - Myślę, że jest to świadectwo bardzo pożądane w dzisiejszych czasach. Świetny modlitewny klimat. Co prawda było gorąco, ale Duch Święty nas orzeźwiał.
Ze względu na różnicę czasu trzeba było czekać aż do północy na połączenie z Rio. Na telebimie transmitowano wjazd papieża Franciszka i jego powitanie z młodzieżą. Następnie w obu miejscach jednocześnie wystawiono Najświętszy Sakrament i odbyła się adoracja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Świebodzin to miejsce nieprzypadkowe. - Niedługo po tym, jak poświęcono figurę Chrystusa w Świebodzinie, papież Benedykt XVI ogłosił, że kolejne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Rio de Janeiro, tam, gdzie figura Chrystusa Zbawiciela. Skojarzenie i pomysł, żeby coś zrobić i u nas, było natychmiastowe - wspomina ks. Robert Patro, diecezjalny duszpasterz dzieci i młodzieży. - Rio w Świebodzinie to pomysł naszej młodzieży. To szczególne miejsce. Nazywam je polami wiary. Obserwuję, że przyjeżdża tu mnóstwo ludzi, jedni uprawiają tzw. turystykę religijną, ale inni przyjeżdżają, żeby szczerze się modlić. Ta figura, znak Chrystusa Króla i Pana naprawdę przyciąga. Ludzie tu uczą się wiary.
Na placu zgromadziła się młodzież z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej, szczecińsko-kamieńskiej, wrocławskiej, świdnickiej, legnickiej i poznańskiej. - W sumie ok. 3 tys. ludzi, cała zachodnia Polska - podsumował Bartek Dobrzyński z Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży. - Gdyby podliczyć wszystkich ludzi posługujących podczas tego spotkania, wyszłoby ok. 350 osób.
Z młodymi modlili się biskupi Stefan Regmunt i Tadeusz Lityński. Nie zabrakło świadectw, wspólnych nabożeństw i zabawy - zagrały Tymczasowa Formacja Prowizoryczna, Siewcy Lednicy oraz Vox Cordi i Mini de moll. Aż do samej nocnej Eucharystii w specjalnym namiocie trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, można też tam było się spowiadać. - W Roku Wiary chcemy w sobie rozpalać pragnienie bycia apostołami i misjonarzami żyjącego pośród nas Zbawiciela Jezusa Chrystusa - powiedział bp Regmunt, rozpoczynając Mszę św. na placu.