Bardzo pięknie nazywają pielgrzymkę ludzie języka niemieckiego: „ćwiczenia duchowne w marszu”, czyli rekolekcje w drodze. One są oczywiście inaczej przeżywane przez ludzi niż tradycyjne rekolekcje. Na pielgrzymce modlimy się przede wszystkim ciałem, stąd ta oryginalność tej modlitwy, specyficzny smak takich rekolekcji. Zawsze nad nami jest temat duchowych ćwiczeń. W tym roku będziemy przede wszystkim rozważać to, co zostawił nam niejako w swoim testamencie Benedykt XVI: „Trwajcie mocni w wierze”. Jeżeli trwać, to mocno, na wzór św. Pawła. Żeby to wezwanie mocniej przemówiło do uczestników, wybraliśmy w tym roku postaci, które trwały mocno w wierze: świętych i błogosławionych. Będą oni przedstawiani jako świadkowie tej mocnej wiary. Mam wrażenie, że to pomoże, bo człowiek zawsze, kiedy ma przed sobą konkretną postać, konkretne zachowanie, to dużo bardziej to do niego trafia niż referat, wykład jednej głowy. Opis człowieka, jego zachowania, jest zawsze interesujący, bo wtedy odbieramy tę postać jako człowieka podobnego do nas.
Przykłady tych postaci będą nam pomagały w staraniu się, w modlitwie o to, byśmy byli nie tylko wierzący, ale mocni w tej wierze. Jeżeli mamy być chrześcijanami, to tylko takimi mocnymi, którzy nie boją się wyjść ze swoich domów, spotykać się z innymi ludźmi, także niewierzącymi i podejmować dialog. To byłoby zobowiązanie wynikające z naszej drogi i medytacji. Myślę, że pielgrzymka może być również szkołą tego, co jest dziś głównym problemem ludzi wierzących. Nie jest to kwestia pobożności. Problemem współczesnego chrześcijaństwa jest smutek, brak radości. Cieszy mnie więc to, że jednym z elementów pielgrzymowania jest budzenie radości. Tego chciałbym życzyć i właśnie dlatego zapraszam wszystkich poszukujących radości życia 2 sierpnia o godz. 6 rano pod wrocławską katedrę, gdzie po błogosławieństwie Księdza Arcybiskupa wyruszymy na 33. Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę.
Oprac. Patrycja Jenczmionka
Pomóż w rozwoju naszego portalu