Reklama

Kościół

90. lat od objawień

Maryja „Złotego Serca” uleczyła serce dziecka na Alasce

Amerykańskie media katolickie opisały 10 listopada cud uzdrowienia 2-letniego dziecka na Alasce za wstawiennictwem Matki Bożej „Złotego Serca”, która w 1932 objawiła się w miasteczku Beauraing w Belgii. Dziecko urodziło się z wadą serca i po niespełna sześciu miesiącach przeszło operację, ale w ciągu roku nie nastąpiła żadna poprawa.

[ TEMATY ]

Adoratorki Krwi Chrystusa

Alaska

Maryja „Złotego Serca”

uleczone serce dziecka

Adobe Stock

Maryja uleczyła serce dziecka na Alasce

Maryja uleczyła serce dziecka na Alasce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jego rodzice postanowili więc poprosić o pomoc Maryję. Udali się w tym celu do Talkeetny na południu Alaski, gdzie znajduje się replika posągu Maryi Panny z Beauraingu, wzniesiona na pamiątkę uznania przez Kościół katolicki objawień sprzed ponad 90 lat. Pięciorgu dzieci ukazała się tam Matka Boża ze „złotym sercem”. Kopia Jej posągu, upamiętniająca te objawienia, powstała m.in. w Talkeetnie. I tam właśnie wydarzył się opisany w mediach cud uzdrowienia, gdy dziecko, jego rodzice, dwoje krewnych a nawet …towarzyszące rodzinie dwa psy, doświadczyli w czasie modlitwy i odczuli „obecność Maryi”.

Kiedy Eric i Andrea Paulowie zabrali swojego syna Bruce'a, urodzonego we wrześniu 2022 roku, na wczesne badania kontrolne, pediatra stwierdził utrzymujący się szmer serca. Echokardiogram wykazał, że dziecko miało dużą dziurę w sercu, które wymagała operacji. Matka zdecydowała się na operację na otwartym sercu niespełna półrocznego malca w lutym 2023 w szpitalu dziecięcym C.S. Mott w Michigan. Eric, który służył w Siłach Powietrznych, musiał pozostać na Alasce. Podczas operacji lekarze znaleźli drugą dziurę w sercu i uznali, że Bruce będzie potrzebował kolejnej operacji, gdy będzie miał 6 lub 7 lat. W rok po tej pierwszej interwencji chirurgicznej nie było widać żadnej poprawy stanu zdrowia dziecka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W tym czasie „rozpoczynałem swoją drogę do Kościoła katolickiego" - powiedział Eric, który wychowywał się w rodzinie protestanckiej z podejrzliwym nastawieniem do katolików. Gdy jednak szukał różnych wiadomości kościelnych w Internecie, natknął się na podcast „The Exorcist Files” (Akta Egzorcysty) z udziałem ks. Carlosa Martinsa, szefa organizacji „Treasures of the Church” (Skarby Kościoła). Dowiedział się wówczas, „dlaczego relikwie są biblijnie zdrową teologią i że działają zasadniczo po to, aby przyprowadzać ludzi do Chrystusa”.

Początkowo Eric chciał, żeby Andrea poleciała z dzieckiem do Oklahomy, gdzie miała się zatrzymać u rodziców i czekać tam na relikwię ramienia św. Judv Tadeusza, które pielgrzymowało ostatnio po Stanach Zjednoczonych. Okazało się to jednak niewykonalne dla niemowlęcia, które przeszło tak poważną operację.

I wtedy właśnie siostra Andrei - Natalie Neff, która mieszka z mężem Daltonem i dziećmi w pobliżu Paulów, natknęła się w diecezjalnej gazecie „North Star Catholic” na artykuł o figurze Matki Bożej z Beauraingu, znajdującej się zaledwie godzinę jazdy na północ. Opowiedziała ona Ericowi o objawieniach maryjnych w tym belgijskim miasteczku, jak Matka Boża dotknęła tam głogu i jak żołnierz z czasów II wojny światowej przyniósł do domu kawałek tego samego drzewa, a jego śmiertelnie chory syn został cudownie uzdrowiony.

Reklama

Tę replikę Matki Bożej z Beauraingu wykonał jako jedną z kilku w Minnesocie w 1955 amerykański żołnierz George Herter, który ożenił się z Belgijką. Po wojnie ich syn był jednym z 70 dzieci, które przybyły do Ameryki statkiem i które zachorowały na tyfus. Jego matka, która miała kawałek głogu z miejsca objawienia, położyła go pod poduszką chłopca, a on odzyskał zdrowie, podczas gdy pozostałe dzieci zmarły. W podzięce za cudowne wyzdrowienie syna Herter wykonał kilka posągów Maryi z Beauraingu. m.in. dla kościoła w Talkeetnie. W każdym z nich umieścił drzazgę z głogu Matki Bożej.

"Zdecydowanie wierzę, że to Maryja okazywała mnie i naszej rodzinie swoją matczyną miłość" - wspomina Natalie Neff, wyjaśniając, że rodzina chciała modlić się, aby „orędowała Ona za uzdrowieniem Bruce'a tak, jak wstawiła się u Boga za małym synem żołnierza”, który przybył z Belgii.

Eric od razu zdecydował: „Musimy tam pojechać całą rodziną”. I rzeczywiście on, Andrea, Bruce, Natalie i Dalton, najlepszy przyjaciel Erica, a także dwa psy Paulów, wyruszyli w drogę. „Pamiętam, że wszystko było ciche i spokojne” - powiedział Eric o ich pielgrzymce, podczas której modlili się przed figurą maryjną koło kościoła parafialnego w Talkeetnie w południowej Alasce. „Całą rodziną uklękliśmy przed Maryją, prosząc Ją o wstawiennictwo, przedstawiając Jej swój problem i że prosimy Chrystusa, aby nasz synek czuł się dobrze i nie musiał przechodzić kolejnej operacji serca. Modliłem się żarliwie z resztą rodziny, na kolanach” - wspominał ojciec chłopca..

Reklama

Z kolei Andrea opisała, jak „Bruce dotknął serca na posągu Maryi i można było naprawdę poczuć, jakby Ona była tam z nami. To było naprawdę cudowne samo w sobie. Bruce dotykał Jej serca i był nim oczarowany”. Kobieta wspomniała ponadto, że również, ku ich zdziwieniu, „nasze psy zaczęły zachowywać się nietypowo. Starszy z nich wskoczył na podstawę posągu i patrzył prosto na Matkę Bożą tak, jak to robi, kiedy wita cię. Wie, czym jest osoba, a czym posąg. Nie skacze po posągach. Pomyślałam: «Co się dzieje?»”.

Andrea przyznała, że wcześniej była nieco sceptyczna i „nie miałam takiej wiary, jaką powinnam była mieć”. „Ale gdy poszliśmy, modliliśmy się i stanęliśmy przy posągu, nasze psy zaczęły zachowywać się tak, jakby Ona [Maryja] była tam” - dodała. Podkreśliła, że czuła Jej obecność „i to było po prostu naprawdę cudowne. Moja wiara wtedy rzeczywiście się zmieniła”.

Znamienne, że oba psy zaczęły „uprawiać ogród” wokół posągu: wyrywały rosnącą tam roślinę, zwaną diabelską maczugą, która jest pełna ostrych kolców. Robiły to tak długo, aż wszystko uprzątnęły. „Doszliśmy do wniosku, że wiedziały one, iż Królowa Niebios i Ziemi jest tam obecna” - powiedziała Natalie Neff.

"Chwała Bogu i dziękuję Ci, Maryjo!. Bruce ma mieć badanie echokardiograficzne w marcu 2025 roku i wtedy będziemy mogli zobaczyć na własne oczy uzdrawiające moce Chrystusa i mieć konkretne dowody tego cudu. Serce Bruce`a pracuje teraz dobrze a on sam biega dookoła i jest ciągle w ruchu” - stwierdził ojciec dziecka.

Reklama

„Od uzdrowienia syna żołnierza po II wojnie światowej po uzdrowienie syna lotnika w naszych czasach wstawiennictwo Matki Bożej z Beauraingu nadal jest potężnym znakiem” - uważa ks. Madison Hayes z parafii św. Bernarda w Talkeetnie. W wywiadzie dla „The National Catholic Register” powiedział on: „Ta wzruszająca historia Matki Bożej ze Złotym Sercem nie jest jeszcze całkiem zakończona. Pamiętajmy, że przesłania Maryi mówią o «nawracaniu grzeszników», które jest istotą i celem każdego Jej objawienia. W tym sensie mówimy «Do Jezusa przez Maryję»”. Kapłan dodał, że w tym wypadku „trzeba było cudu, aby otworzyć jego [ojca dziecka] serce na prawdę, piękno i dobroć katolicyzmu”.

Eric jest teraz członkiem grupy OCIA (Obrzęd Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych) przy parafii Matki Bożej Jeziora w Big Lake na Alasce „i jeśli Bóg pozwoli, wejdzie w pełną komunię z Kościołem na najbliższą Wielkanoc” - oznajmił ks. Hayes.

"Matka Boża Złotego Serca” lub „Dziewica Złotego Serca” (fr. Notre-Dame de Beauraing) to tytuł objawień w mieście Beauraing w Belgii, których od listopada 1932 do stycznia 1933 doświadczyło pięcioro tamtejszych dzieci w wieku od 9 do 15 lat. W ciągu pięciu tygodni zgłosiły one 32 kolejne wizyty Maryi, z których ostatnia miała miejsce 3 stycznia 1933 roku. Dzieci mówiły, że kobieta, która im się ukazywała, była ubrana w długą białą suknię z białym welonem, ze złotą świetlista koroną na głowie i z rękami złożonymi do modlitwy. Podczas swojego wystąpienia 29 grudnia otworzyła ona ramiona, aby pokazać dzieciom swe złote serce. Kościół katolicki uznał kult i nadprzyrodzony charakter objawień 2 lipca 1949 roku.

2024-11-18 10:27

Ocena: +13 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: papież połączył w jedną dwie diecezje na terenie Alaski

[ TEMATY ]

diecezja

papież Franciszek

Alaska

źródło: http://dioceseofjuneau.org/

bp Andrew E. Bellisario

bp Andrew E. Bellisario

Papież Franciszek połączył dwie amerykańskie diecezje na terenie Alaski i utworzył jedną nową archidiecezję Anchorage-Juneau, obejmującą obszar większy niż terytorium całej Polski. Arcybiskupem metropolitą nowo utworzonej jednostki administracyjnej Kościoła został 63-letni bp Andrew E. Bellisario.

Dotychczasowa diecezja Juneau to obejmujący południowo-wschodni wąski, wcinający się w główne terytorium Stanów Zjednoczonych, pas obszaru Alaski, który rozciąga się na długości ponad 800 km, z wyspami, półwyspami, fiordami i lodowcami. Z kolei dawna archidiecezja Anchorage to głównie miasto położone nad zatoką Cooka, w którym mieszka 42 proc. ludności Alaski.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu: liczę na współpracę z rządem, deklaracje nie wystarczą

2025-03-07 15:23

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

- Mentalność duszpasterzy wymaga zmiany - podkreśla w rozmowie z KAI abp Tadeusz Wojda SAC. - Trzeba nieustannie wychodzić, szukać ludzi, spotykać się, a przede wszystkim dawać świadectwo - tłumaczy przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Odnosząc się do impasu w sprawie lekcji religii w szkole ocenia, że postępowanie ministerstwa edukacji jest nie tylko pogwałceniem zasad dialogu i praw Kościoła ale też złamaniem konkretnych zapisów obowiązującego w Polsce prawa. 14 marca minie rok od wyboru abp. Tadeusza Wojdy na przewodniczącego KEP.

Tomasz Królak, KAI: Rok temu, tuż po wyborze na przewodniczącego KEP oceniał Ksiądz Arcybiskup, że “najpilniejszym zadaniem jest tworzenie Kościoła synodalnego”. Co słychać na budowie?... W jakim jesteśmy miejscu? Co Księdza cieszy, co budzi obawy?
CZYTAJ DALEJ

O tym mamy zapomnieć

2025-03-08 00:19

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Każda władza ma jedno zadanie, no może dwa. Pierwsze to niczym wykonawca zamówienie – wywiązać się z umowy zawartej z obywatelami w kampanii wyborczej, drugie to działanie zgodnie z prawem, czyli po prostu z zasadami.

Jeśli wyborcy chcą bardzo rozliczyć poprzednią władzę, to nawet jeśli nie jest ich większość, to rządzący mają prawo powoływać się na ich oczekiwania. Nie może to jednak odbywać się kosztem całej reszty wyborców, w tym tych, którzy postawili na ugrupowania opozycyjne. To są oczywistości, których nie trzeba byłoby powtarzać gdyby, no właśnie – tymi oczywistościami były. Ostatnio jest z tym poważny problem i można odnieść usilne wrażenie, że dla władzy ze wszystkich złożonych obietnic (ich liczba co najmniej 100) liczy się tylko jedna, nigdzie nie zapisana: Zemsta, zemsta, zemsta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję