Reklama

Turystyka

Wakacyjny cykl „Aspektów”: Zobaczyć wiarę Ojców

Jakubów

Niedaleko Głogowa, w powiecie polkowickim, leży Jakubów - miejscowość, w której znajduje się jeden z najstarszych kościołów diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. W 2007 r. kościół parafialny pw. św. Jakuba podniesiony został do godności Sanktuarium Pielgrzymkowego św. Jakuba Starszego Apostoła.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakubów od wieków kojarzony jest z kultem św. Jakuba Starszego Apostoła oraz z cudownym „Źródłem św. Jakuba” wypływającym z podnóża kościelnego wzgórza. Przez Jakubów wiedzie Szlak św. Jakuba, o który troszczy się Bractwo św. Jakuba Apostoła.

Średniowieczne początki

Wieś leżąca przy bocznym trakcie Głogów - Szprotawa zasiedlona była już w X wieku przez plemię Dziadoszan. Nazwa wsi pochodzi od św. Jakuba - patrona miejscowego kościoła. Ośrodek kościelny w Jakubowie zalicza się do najstarszych na ziemi głogowskiej i w północnej części Dolnego Śląska. Tradycja podaje, iż początki kościoła sięgają X wieku i wiąże je z czasami panowania Mieszka I i Dobrawy. Według księdza J. Görlicha, kronikarza parafii, pierwotna świątynia, wzniesiona z bali dębowych, powstała w 991 r. z fundacji Dąbrówki. Zbudowana została w miejscu, w którym poganie składali ofiary swoim bogom. Nie ma jednak (jak dotąd!) pewnego potwierdzenia tego faktu w źródłach historycznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodowód jakubowskiej świątyni jest średniowieczny i sięga pierwszych wieków kształtowania się państwowości polskiej. Od dwunastego stulecia jej los związany jest z głogowską kolegiatą, a pierwsza historyczna wzmianka na temat kościoła w Jakubowie pochodzi z 1376 r.

Burzliwe losy

Reklama

W drugiej połowie XVI wieku dominującą religią stał się tu protestantyzm. W 1571 r. kościół przejęli protestanci. Podczas wojny trzydziestoletniej Szwedzi splądrowali kościół, spalili stare księgi, wywołując pożar, który strawił kilka domów. Po zakończeniu wojny, 21 stycznia 1654 r., cesarska komisja rewindykacyjna przekazała kościół katolikom.

W 1741 r., u początku wojen śląskich między Prusami a Austrią, ziemia głogowska znalazła się pod kontrolą pruską. Na początku XIX wieku w okolice zgermanizowanego Jakubowa napływać zaczęli Polacy, kolejni zaś osiedlili się tu w drugiej połowie XIX wieku. Od 1920 r. Jakubów ulegał rozbudowie i modernizacji. Choć na co dzień mieszkało tu niewiele ponad trzydzieści rodzin, corocznie przyjeżdżali tu zatrudniani sezonowo w rolnictwie Polacy. Wojska radzieckie zajęły Jakubów 10 lutego 1945 r. Wiosną tego samego roku nadzór nad wsią objęło wojsko polskie. Po wojnie wieś nazwano Dębiną, jednak w 1950 r. przywrócono jej nazwę Jakubów. Po II wojnie światowej parafią opiekowali się m.in. Ojcowie Redemptoryści, a parafia była też siedzibą dziekana.

Po 1000 latach

W 1991 r. parafia pw. św. Jakuba Starszego Apostoła w Jakubowie obchodziła oficjalnie swoje tysiąclecie. Dziś ośrodek kościelny w Jakubowie to dość unikatowy kompleks: gotycki kościół pw. św. Jakuba Starszego Apostoła, kaplica cmentarna, wieża bramna - dzwonnica, murowane ogrodzenie wraz epitafiami oraz plebania. Całość dopełnia, znajdujące się poniżej kościelnego wzgórza, łaskami słynące od średniowiecza „Źródło św. Jakuba”.

Reklama

Kościół tworzą trzy bryły o zróżnicowanych wysokościach z dobudowanymi przedsionkami i zakrystią. W XVI wieku kościół został przebudowany i wówczas ufundowano ołtarz szafkowy z figurami Dwunastu Apostołów. W środku ołtarza znajdowały się figury: Najświętszej Maryi Panny (w środku) i świętych Jakuba i Barbary. Obecny ołtarz główny jest barokowy, a w jego centrum znajduje się piękny olejny obraz przedstawiający patrona kościoła - św. Jakuba przedstawionego jako pielgrzyma na tle górskiego krajobrazu. W świetle najnowszych ustaleń obraz jest dziełem głogowskiego malarza J. G. Reinitiusa. Obecnie główny ołtarz podziwiać można w pełnym blasku, po zakończonych w grudniu 2010 r. pracach konserwatorskich.

Na szczególną uwagę zasługują również zrekonstruowane i odnowione polichromie znajdujące się na drewnianym stropie świątyni. Namalowane zostały na początku XVIII wieku przez Johanna Hoffmanna. Nad głównym ołtarzem przedstawiona została „Ostatnia Wieczerza” oraz postaci czterech ewangelistów i aniołów. Nad chórem widnieje św. Jakub na koniu, ze sztandarem - jako patron obrońców wiary. Nad nawą zobrazowana została Trójca Święta i Najświętsza Maryja Panna, tym wizerunkom towarzyszą aniołowie.

Szlak św. Jakuba

Reklama

Jakubów znany jest przede wszystkim jako miejscowość będąca celem wypraw pątniczych. Pielgrzymki do „Źródła św. Jakuba” znane są od wieków średnich: w XII i XIII wieku do Jakubowa przybywali pielgrzymi z Czech, Francji, Moraw i Śląska. Ta tradycja utrzymywała się przez wieki. 18 października 2004 r. zadecydowano o utworzeniu pierwszego w Polsce stałego szlaku św. Jakuba, łączącego Dolny Śląsk z europejską siecią szlaków do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Szlak ten pod nazwą „Dolnośląska Droga św. Jakuba” został oficjalnie otwarty 24 lipca 2005 r. i prowadzi z Głogowa do Zgorzelca. Szlak liczy ok. 130 km i wiedzie przez: Głogów - Jakubów Grodowiec - Polkowice - Chocianów - Bolesławiec - Lubań - Zgorzelec. Cztery lata temu wyznaczono również „Szlak Pątniczy do Jakubowa” na trasie Zgorzelec - Jakubów. Obie trasy mają ten sam przebieg i oznakowane są charakterystycznymi symbolami w postaci muszli występującej na tabliczkach czy naklejkach.

W kwietniu 2005 r. reaktywowano też pielgrzymkę z Głogowa do „Źródła św. Jakuba” w Jakubowie, nazwaną papieską. Ta coroczna, piesza wyprawa z głogowskiej kolegiaty do sanktuarium w Jakubowie gromadzi licznych wiernych, którzy wędrując, nawiązują tym samym do wielowiekowej tradycji pielgrzymowania głogowian do tego miejsca.

Bractwo św. Jakuba

Przełom w dziejach Jakubowa oraz miejscowej parafii nastąpił w 2004 r. wraz z powstaniem Bractwa św. Jakuba i ożywieniem kultu tego pierwszego męczennika z grona Apostołów. Nad funkcjonowaniem i rozwojem Szlaku św. Jakuba czuwa Bractwo św. Jakuba Apostoła. Stowarzyszenie powstało w czerwcu 2004 r. i skupiło w swoich szeregach katolików z okolicznych miast i miejscowości, pragnących przede wszystkim przywrócić ośrodkowi kościelnemu w Jakubowie dawną świetność oraz ożywić ruch pielgrzymkowy.

Reklama

W ten sposób bractwo nawiązuje do bogatej tradycji pielgrzymowania do grobu Apostoła w Santiago de Compostela w Hiszpanii, jednego z trzech najważniejszych chrześcijańskich ośrodków pątniczych, obok Jerozolimy i Rzymu. Pierwszym prezesem stowarzyszenia został Henryk Karaś. Przez kolejne lata staraniem bractwa nie tylko utworzony został wyżej wspomniany szlak, ale również powstało wiele cennych inicjatyw propagujących tradycję compostelańską poprzez: pielgrzymki, konferencje naukowe, przedsięwzięcia kulturalne, wydawnictwa i dewocjonalia. Stowarzyszenie to niezmiennie wspiera sanktuarium w Jakubowie.

W 2007 r. bp Adam Dyczkowski kościołowi parafialnemu pw. św. Jakuba nadał godność Sanktuarium Pielgrzymkowego św. Jakuba Starszego Apostoła. W sanktuarium znajdują się relikwie św. Jakuba Apostoła pochodzące z Rzymu.

W 2010 r. sanktuarium w Jakubowie po raz pierwszy uroczyście obchodziło compostelański Rok św. Jakuba. Wśród gości Roku Świętego do Jakubowa pielgrzymowali m.in. bp Stefan Regmunt, a także arcybiskup Santiago de Compostela Julian Barrio Barrio.

W świątyni i na terenie parafialnym systematycznie prowadzone są prace remontowe, konserwatorskie i renowacyjne. Pod czujnym okiem kustosza ks. kan. Stanisława Czerwińskiego Jakubów odzyskuje swój blask i zaprasza kolejnych pielgrzymów.

Uroczystości odpustowe obchodzone są we wspomnienie św. Jakuba Apostoła 25 lipca.

* * *

Informacje dla pielgrzymów na stronie: www.bractwoswjakuba.pl

2013-07-10 11:55

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Wiara bez uczynków martwa jest” (Jk 2, 26)

Niedziela częstochowska 42/2012, str. 1, 8

[ TEMATY ]

wiara

BOŻENA SZTAJNER

To bardzo ważki temat pastoralny, podkreślający, że aby nasza wiara coś znaczyła, żeby odgrywała jakąś społeczną rolę, powinna być poparta świadectwem. Za człowiekiem wierzącym powinny zatem iść dobre czyny, dokonywane z miłości do Boga i człowieka. Jeżeli tych czynów nie ma, to taki człowiek może być tylko teoretykiem wiary, niewiele wnoszącym do budowy królestwa Bożego. Ten, który ma być „solą ziemi”, jest minerałem niepełnowartościowym i bezużytecznym. Jednocześnie musimy wiedzieć, że wiara jest też łaską. Nawet imienia Jezus nie można wypowiedzieć bez Bożej łaski i cały świat naszego życia duchowego obraca się wokół problemu łaski. Zbawienie też nią jest. O łaskę Bożą trzeba wciąż prosić, na tę łaskę trzeba się otwierać. Dotykamy tu także wielkiego przymiotu Boga - Jego miłosierdzia. Mówimy o Bogu jako Miłości miłosiernej. Czym jest ta Boża łaska? Otóż, daje ona grzesznikowi odpuszczenie grzechów i w konsekwencji zbawienie. To wszystko pochodzi od Boga. Natomiast nasze uczynki są bardzo potrzebne, bo z nich będziemy sądzeni. Pamiętamy słowa Jezusa: „...Bo byłem w więzieniu..., byłem chory...” (por. Mt 25, 35n). Bóg bowiem z miłości do ludzi posyła im swojego Syna, aby ich zbawił. On przede wszystkim i pomimo wszystko kocha, choć nie znaczy to, że nieważne są nasze reakcje na Boże zaproszenia. Pamiętamy przypowieść o robotnikach w winnicy czy choćby tę o synu marnotrawnym - miłość Boża przezwycięża jednak sprawiedliwość. Nawiązując do rzeczywistości Kościoła, stwierdzamy, że w jego łonie spotkać można ludzi, którym w kategorii „dobry czyn” nie wiedzielibyśmy, co wpisać, a są bardzo potrzebni. Tacy np. pustelnicy - i dziś przecież spotykani: czy ich odosobnienie, a nawet izolację od ludzi, ich modlitwę i pracę nad sobą zaliczyć można do czynów społecznych? A przecież ich życie ma wielką wartość w oczach Pana oraz ludzi wierzących. Albo zakony kontemplacyjne - np. zakon karmelitański, który omadla świat i ludzkie potrzeby. Czasem wydaje się, że siostry żyją z jakimś znamieniem, iż nie pracują. Jakże niesłuszna to opinia. Owszem, ich praca jest trochę inna - ich praca jest modlitwą. Nie przymnaża im to materialnych korzyści i dlatego spotkamy się czasem z apelem kapłanów czy księży biskupów o pomoc siostrom karmelitankom. Ich modlitwa jest nie do przecenienia. Sam nieraz jej doświadczyłem, niedawno prosząc siostry o pomoc modlitewną w intencji bardzo chorej dziewczynki. Skuteczność ich modlitwy była zaskakująca: dziecko szybko odzyskiwało zdrowie, a w nas wzrastała wiara i wdzięczność Panu Bogu i siostrom. Ale wróćmy do naszych uczynków wiary. Na pewno uczynek wypływający z wiary, zakotwiczony w Bogu ma swój wymiar nadprzyrodzony. Wszystko, cokolwiek czyni się z wiarą, z sercem przepełnionym miłością do Pana Boga, ma swoje nadprzyrodzone przeniesienia. Oczywiście, są też ludzie, którzy mówią, że nie wierzą w Boga, którzy nie odnoszą swojego życia do Niego, a pełnią dobre czyny. Te czyny mają wartość tylko ludzką. Ale Dobry Bóg patrzy jednak także na czystość serca człowieka, nie zawsze też ten, który oświadcza, że jest niewierzący, jest taki naprawdę. Czasem mówi tak tylko z pewnych względów, np. politycznych. Jednak zdecydowanie bardziej skuteczne i dynamiczne odniesienie do życia ma człowiek wiary, bo daje mu ona dodatkową, nadprzyrodzoną motywację. Stąd pointą naszego życia winno być postanowienie: czyńmy dobre uczynki w łączności z Panem Bogiem - według zacytowanej w tytule tego tekstu - uwagi św. Jakuba. Wiara, która nie ma przełożenia na czyn miłości Boga i bliźniego, jest czymś dziwnym, jest karykaturą wiary. Pan Jezus wyraźnie powiedział, że jeżeli kiedykolwiek znajdziemy się obok człowieka potrzebującego pomocy: chorego, biednego, uwięzionego - to trzeba wiedzieć, że to On w tych ludziach prosi nas o pomoc. Pięknie więc Chrystus przekłada nam naszą wiarę na miłość.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Trzech Króli, czyli Objawienie Pańskie

6 stycznia Kościół obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego - jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich. Tego dnia w świątyniach święci się kadzidło oraz kredę, którą następnie oznacza się drzwi domów. W Polsce odbywają się też coraz bardziej popularne Orszaki Trzech Króli. Ofiary składane na tacę w polskich Kościołach przekazywane są na wsparcie misjonarzy z naszego kraju na całym świecie.

Tradycja
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: Są dziś ci, którzy pod pozorem nauczania o zdrowiu chcą wprowadzić deprawację dzieci

2025-01-07 06:39

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

BP Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

– Widać z Ewangelii, ale widać także w dziejach chrześcijaństwa, to ogromne zmaganie między Światłością, którą jest Jezus Chrystus, a siłami ciemności, które uderzają w Chrystusa, a w konsekwencji także w człowieka, nawet w niewinne, bezbronne dzieci – mówił abp Marek Jędraszewski w Uroczystość Objawienia Pańskiego w katedrze na Wawelu. Po Mszy św. tradycyjne Orszaki Trzech Króli z różnych stron miasta spotkały się na Rynku Głównym w Krakowie.

Na początku homilii abp Marek Jędraszewski nawiązał do odśpiewanego po Ewangelii Annuntiatio, czyli uroczystego ogłoszenia tegorocznej daty Wielkanocy i pozostałych świąt ruchomych. Zauważył, że wydarzenia, które będziemy świętować w 2025 roku są przedłużeniem tego, co najpierw zapowiadał prorok Izajasz, a co kilka wieków później zrealizowało się w Betlejem – narodził się Zbawiciel – Światłość świata.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję