"Czy normy prawa państwowego stanowione w sposób samowolny, niezgodny z Bożą prawdą, chociaż wydawałyby się sprawiedliwe i przegłosowane większością parlamentarną, są do zachowania?" – pytał retorycznie abp Dzięga.
Metropolita zaznaczył, że niejeden inteligentny człowiek zachowuje te normy, bo mówi, że prawo jest prawem, ale, jak dodał, "człowiek serca" patrzy głębiej i dalej. "Chociaż człowiek serca cierpi potem za wierność treści samemu światłu, a nie opisom światła czy normom prawa po ludzku spisanego" – zaznaczył abp Dzięga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita szczecińsko-kamieński podkreślił, że „człowiek wiary musi sprzeciwić się takiemu prawu i nie może go słuchać. Musi zanegować takie prawo, bo to bezprawie ujęte w język prawniczy”.
Wczoraj Szczecińska Kapituła Katedralna wydała oświadczenie, w którym wyraża solidarność z prof. Bogdanem Chazanem i "całą polską służbą zdrowia, zatroskaną o każde poczęte życie, kierującą się naturalnym prawem Bożym, nie kolidującym przecież z żadną godziwą normą prawa państwowego".
Czyżby w narodzie św. Jana Pawła II zapanowała cywilizacja śmierci? - pytają autorzy Oświadczenia.
Stwierdzają także, że "prawo sprzeczne z etyką, z sumieniem człowieka, w sposób oczywisty i bezdyskusyjny nie ma mocy wiążącej i często funkcjonuje na zasadzie przymusu czy przemocy". Kapituła zwraca uwagę, że "odwołując się do klauzuli sumienia, czyli prawnej gwarancji wolności lekarza do odmowy zadawania śmierci, klauzuli, która musi być respektowana przez każdy rozumny system prawa (...)."
Oświadczenie podpisał metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga, prepozyt kapituły biskup-senior Marian Błażej Kruszyłowicz i dziekan kapituły ks. prof. Andrzej Offmański.