Marsz Niepodległości przeszedł przez stolicę pod hasłem "Wielkiej Polski moc to my". Rozpoczął się na rondzie Dmowskiego, gdzie o godz. 14 odpalono race, wcześniej odmówiono różaniec. Manifestacja wyruszyła z ronda po godz. 14.30. Biało-czerwony pochód przeszedł m.in. przez most Poniatowskiego, aż dotarł na błonia Stadionu Narodowego.
PAP/Marcin Obara
Uczestnicy mieli ze sobą flagi Polski, ale także czapki, szaliki i wianki w barwach narodowych. Wiele osób przypięło do kurtek kotyliony, znaczki pamiątkowe, mieli też biało-czerwone opaski na rękach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Marsz organizowany jest od kilkunastu lat. Tegoroczny dla niektórych uczestników był jednak pierwszym i - jak przyznali w rozmowie z PAP - na pewno nie ostatnim. Podkreślali, że "czuć patriotycznego ducha".
Uczestnik z Bytomia przyznał, że choć "zdarzają się wyjątki", to dużo jest pozytywnych ludzi. "Bardzo ciekawe przeżycie, świetna atmosfera, przede wszystkim widać ogrom ludzi i organizacja, jak na razie, nie zawodzi. Wydaje się, tutaj przynajmniej, bardzo spokojnie i bezpiecznie. Jest głośno, jest radośnie" - opowiedziała PAP uczestniczka z Krakowa. "Bardzo się cieszę, że się zdecydowałam w tym roku. Warto było" - przyznała inna.
Reklama
Wśród maszerujących byli politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński, b. minister kultury Piotr Gliński, europoseł Daniel Obajtek, a także politycy Konfederacji, w tym jej lider Krzysztof Bosak. Zdjęciami z marszu podzielili się na portalu X m.in. Przemysław Czarnek, Maciej Wąsik, Mariusz Kamiński i Patryk Jaki.
Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Marzena Gawkowska przekazała PAP przed godz. 17, że przemarsz odbywa się spokojnie, nie zanotowano żadnych poważnych zdarzeń, choć używane są środki pirotechniczne.
Policja poinformowała, że do godz. 14 zatrzymała 75 osób. Podała, że wśród zabezpieczonych przez funkcjonariuszy przedmiotów w czasie Marszu Niepodległości znalazło się m.in. wiele materiałów pirotechnicznych.
PAP/Szymon Pulcyn
"Dotychczas nasi policjanci zabezpieczyli wiele materiałów pirotechnicznych, których przenoszenie i używanie jest dzisiaj na terenie Warszawy zabronione decyzją Wojewody Mazowieckiego. Wśród przedmiotów znalezionych w wyniku przeszukania niektórych osób są również noże, pałki teleskopowe i kastet" - wskazał rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji mł. insp. Robert Szumiata.
Z kolei pod hasłami "Za wolność Waszą i naszą!" i "Antyfaszyzm bez granic" w Warszawie odbyło się wydarzenie organizowane m.in. przez Koalicję Antyfaszystowską. "Jak co roku zapewniamy alternatywę bez podziałów i bez granic. Świętujemy i wyrywamy kawałek miasta nacjonalistom w imię wolności, równości i samopomocy" - podkreślili organizatorzy.
Uczestnicy wydarzenia, którzy spotkali się na placu Unii Lubelskiej, na transparentach mieli wypisane hasła m.in. "Witamy uchodźców, nie dla rasizmu", "Faszyści precz z naszych ulic!".
Reklama
Jak przekazał PAP mł. insp. Szumiata, wydarzenie to przebiegło spokojnie.
PAP/Albert Zawada
Marsz Niepodległości zakończył się po godz. 17. Według szacunków stołecznego ratusza brało w nim udział ok. 90 tys. osób. Organizatorzy szacowali, że w marszu pójdzie ok. 100 tys. osób.
Marsz Niepodległości organizowany jest od 2011 roku przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.